Powitania i pożegnania z psem – jak to robić właściwie
Powiedzmy sobie szczerze - nikt się tak nie cieszy na nasz widok po powrocie do domu, jak nasz pies. My również wychodząc z pracy, nie możemy się doczekać ponownego spotkania z naszym pupilem. Znajdą się jednak osoby, które sposób witania się ich psa kojarzą z piekłem. Szczekanie, popiskiwanie, podgryzanie nogawek czy skakanie nam do twarzy to nierzadki problem. Musimy jednak wiedzieć, że sami spowodowaliśmy, że ten moment jest nieprzyjemny. Drugim i z pewnością częściej nieprzyjemnym momentem jest pożegnanie. Psy ciężko znoszą rozstania z nami, niestety większość z nas im tego nie ułatwia, czego dowiecie się w dalszej części tego artykułu.
Jeśli szukasz więcej informacji i ciekawostek, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły z pytaniami o psy.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Pożegnanie z psem przed wyjściem z domu
- Mój pies ma problem z osiągnięciem spokoju, kiedy szykuję się do wyjścia
- Prawidłowe witanie się z psem po powrocie do domu
- Najczęstsze błędy opiekunów przy witaniu się z psem – porady praktyczne
- Gdy ignorowanie psa jest zbyt trudne
- Unikaj nieprzyjemnych dla psa sytuacji
Pożegnanie z psem przed wyjściem z domu
Najważniejszą zasadą przed naszym wyjściem jest unikanie pobudzania psa. Rozczulanie się i mówienie “mamusia i tatuś zaraz wróci, pójdziemy na spacerek i się pobawimy” w momencie, gdy stoimy w butach przed drzwiami, może budzić w nim spore emocje. Chwile później wychodzimy, zostawiając pupila, który w jakiś sposób musi te emocje rozładować.
Pewne małżeństwo zgłosiło się z problemem skowyczenia psa pod ich nieobecność oraz podgryzania mebli. Co ciekawe działo się to tylko wtedy, gdy mąż wychodził jako ostatni. Co się okazało? Gdy zbierał się do pracy, w międzyczasie rzucał wielokrotnie psu piłkę, dawał mu sporo uwagi, a następnie czule się żegnał poprzez głaskanie. Rozwiązanie zaistniałego problemu nie było trudne. Partner ograniczył się do zwykłego „niedługo wracam” - zwrotu, który używała jego żona oraz przestał zwracać uwagę na pupila przed wyjściem. W efekcie pies zaczął spokojnie zostawać w domu.
Warto ustalić sobie jedno krótkie hasło na pożegnanie, gdy wychodzimy, aby pies wiedział co się dzieje. Kolejną radą jest, aby po spacerze dać psu czas na uspokojenie się, zanim w pojedynkę się gdzieś wybierzemy. Sam spacer budzi w psie duże emocje. Zostańmy z nim przez chwilę, zaparzmy sobie kawę, sprawdźmy maile i pamiętajmy o ignorowaniu go w tym czasie.
Mój pies ma problem z osiągnięciem spokoju, kiedy szykuję się do wyjścia
Wiemy już, czego nie robić żegnając się z psem, aby był spokojny. Istnieją również sposoby na ułatwienie mu tej sytuacji.
Są psy, które potrafią się wyciszyć w kilka minut, innym zajmuje to dłużej. Tutaj super mogą się sprawdzić kongi, naturalne gryzaki lub maty węchowe (Te ostatnie powinny być używane tylko, gdy jesteśmy w domu). Warto zostawić coś psiakowi, aby ten miał się czym zająć pod naszą nieobecność lub kiedy szykujemy się do wyjścia. Dzięki temu będzie sobie przyjemniej kojarzył ten moment.
Dodatkowo wracając ze spaceru, możemy zrobić psu zabawę węchową np. rozsypać w różnych miejscach w trawie jego ulubione smaczki. Pies wykorzystujący swój nos jest bardzo skupiony i pozwala mu to na wyciszenie. Złym pomysłem natomiast jest zabawa w szarpanie, aport czy ganianie z psim kumplem pod koniec spaceru.
Prawidłowe witanie się z psem po powrocie do domu
Drugim ważnym momentem w ciągu dnia dla psa jest powrót jego opiekuna.
Wracając z utęsknieniem po pracy do naszego pupila, chcemy mu wynagrodzić godziny spędzone w samotności. Jednak i tu obowiązują nas zasady prawidłowego witania się z czworonogiem. W przypadku ich niestosowania stworzymy zły rytuał powitania i narobimy sobie problemów.
Po wielogodzinnej rozłące z nami już sam dźwięk domofonu wywołuje u psa silne emocje, dlatego nie dolewajmy oliwy do ognia. Tak samo, jak w przypadku pożegnań nie powinniśmy się ekscytować oraz pobudzać naszego czworonoga monologiem czy ekspresyjną mową ciała.
Wejdźmy do domu spokojnie, powiedzmy jedno słowo typu “cześć psiak” - wtedy będzie wiedział, że został przez nas zauważony a ewentualnym głaskaniem przywitajmy się, gdy będzie spokojny (jeśli lubi pieszczochy). Musimy wiedzieć, że przytulanie i ściskanie psa może być dla niego stresujące. W psim języku jest to odbierane jako agresywne zachowanie i nie każdy z nich czuje się z tym komfortowo.
Najczęstsze błędy opiekunów przy witaniu się z psem – porady praktyczne
Reagowanie na psa, gdy na nas skacze
Nawet jeśli nasza reakcja polega tylko na spychaniu z nas psa, czy podnoszeniu głosu to wciąż jest to dla niego nagroda. Zwróciliśmy na niego uwagę, a właśnie na tym mu zależy najbardziej. Będzie powielał to złe zachowanie, ponieważ było dla niego samonagradzające się mimo naszej “złej energii”.
Powinniśmy ignorować psa i nic do niego nie mówić. Na początku będzie to dla nas ciężkie, ale bycie konsekwentnym przyniesie efekty. Pies w końcu zrozumie, że nie tędy droga. Jeżeli przywitamy się z naszym czworonogiem dopiero w momencie, gdy będzie on już spokojny, wywołamy u niego skojarzenie na zasadzie „Okej, więc jeżeli rzucam się na Ciebie, to nie dostaje nagrody, ale jeżeli jestem spokojny to już tak”. Sprawdź także ten artykuł na temat mowy ciała psa krok po kroku.
Polecane karmy dla psów - sprawdź ceny!
Brak nagradzania psa za spokojne czekanie
Kiedy dojdziemy już do porozumienia z naszym czworonogiem, że nie witamy się ze sobą jak dwie bomby energetyczne, utrwalmy te informacje w jego głowie. Najczęstszym błędem właścicieli psów jest to, że nie nagradzają oni swoich pupili za spokój. Jeżeli chcemy, aby to zachowanie było powtarzane, nagradzajmy je w chwili jego prezentowania. W momencie, kiedy wracamy do domu po długiej nieobecności największą wartością dla naszego psa jest nasza uwaga i przywitanie się z nami. Możemy również zaproponować pupilowi wspólny spacer.
Wychodzenie z psem na spacer od razu po wejściu do domu
(Ta zasada nie dotyczy szczeniąt)
Każdy z nas ma ochotę wziąć psa na dwór od razu po naszym powrocie. Mamy przecież już na sobie buty... Nie jest to jednak dobre rozwiązanie w momencie, gdy zastajemy w domu rozemocjonowanego czworonoga. W momencie, kiedy robimy tak regularnie, pies nie tylko ekscytuje się na sam fakt naszego powrotu, ale również dlatego, że zaraz wyjdzie na spacer. Pies uczy się poprzez skojarzenia i bardzo szybko połączy sobie te dwa elementy w jedno ogromne wydarzenie. Ale “Co w tym złego?” - zapytacie. Otóż w efekcie nadmiernego skumulowania emocji pies podczas spaceru może ciągnąć na smyczy lub szczekać na wszystko wokół. Jest to jeden ze sposobów, w jaki radzi on sobie z emocjami. Pamiętajmy, aby nie karcić naszego pupila za okazywanie swoich emocji.
Nachylanie się nad psem w celu przywitania
Właścicielka zgłosiła się z problemem polegającym na tym, że jej dorosły pies posikiwał pod siebie w momencie, gdy domownicy wracali do mieszkania. Uważali to za urocze, że ukochany pupil tak się cieszy na ich powrót. Mimo tego zdecydowali wybrać się do weterynarza, który wykluczył ewentualne choroby i wysłał opiekunów na konsultację z behawiorystą. Po dokładnym wywiadzie oraz zaprezentowaniu sposobu, w jaki rodzina wita się z psiakiem, powód okazał się jasny. Każdy z domowników po kolei nachylał się nad psem, głaskał go i miział, a ten w odpowiedzi zastygał w bezruchu. Był to mały pies i takie schylanie się głową w jego stronę było niezwykle stresujące…
Psy przyjmują podobną postawę, w momencie, kiedy chcą wywołać w drugim poczucie zagrożenia.
Nachylając się nad psem w momencie głaskania, sprawiamy, że może on czuć niepokój, ponieważ odbiera tę pozycję jako złowrogą. Dlatego, zamiast tego — kucnijmy, aby być mniej więcej na wysokości psa. Na pewno nasz czworonóg będzie nam za to wdzięczny. Należy także obserwować czy nasz psiak na pewno ten kontakt fizyczny lubi. Pozwólmy mu, aby to on w pierwszej kolejności do nasz podszedł. Jeżeli głaszczemy pupila, a ten stoi w bezruchu, a następnie odchodzi w momencie, kiedy przestaniemy to, lepiej dać mu przestrzeń.
Gdy ignorowanie psa jest zbyt trudne
Oczywiście, nie każdy właściciel może sobie pozwolić na ignorowanie złych zachowań swojego psa. Przykładami takich zachowań mogą być podgryzanie lub inne formy agresji wobec nas, czy też skakanie na nas przez psy o dużych gabarytach. W takich sytuacjach dobrym rozwiązaniem może okazać się izolacja psa. Spokojnie chwyć go za obrożę i zaprowadź do pokoju. Zamknij drzwi i pozostaw samego na krótką chwilę. Jeśli będzie szczekał, piszczał czy drapał w drzwi, niestety, ale musimy to przeczekać. W tym czasie nie zwracaj uwagi na psa, ponieważ w ten sposób tylko go nagradzasz. Gdy się uspokoi, od razu wypuść go i ignoruj. Jeśli ponownie zachowa się źle, powtórz karę izolacyjną. Natomiast, jeśli po wypuszczeniu z pokoju jest grzeczny, daj mu kilka minut i dopiero wtedy z nim spokojnie się przywitaj lub zaproponuj mu ulubionego gryzaka. Jeśli problem jest zbyt duży i czujesz, że nie radzisz sobie z opanowaniem emocji swojego psa, koniecznie umów się na konsultację z polecanym behawiorystą. On pomoże ci opanować sytuację i nauczyć psa odpowiedniego zachowania. Pamiętaj, że jako właściciel jesteś odpowiedzialny za swojego psa i jego zachowanie, dlatego ważne jest, aby podjąć działanie, gdy zauważysz problemy z zachowaniem.
Unikaj nieprzyjemnych dla psa sytuacji
Nasz pies jest naszym najlepszym przyjacielem, który zawsze się ucieszy z naszego powrotu do domu. Jednak, by uniknąć nieprzyjemnych sytuacji związanych z powitaniem i pożegnaniem, ważne jest unikanie pobudzania psa przed wyjściem, ustalenie jednego krótkiego hasła na pożegnanie oraz zapewnienie psu odpowiedniego czasu na uspokojenie się przed naszym wyjściem i po powrocie. Pies potrzebuje też swojego własnego miejsca, gdzie będzie się czuł bezpiecznie i komfortowo oraz odpowiedniej stymulacji zarówno fizycznej, jak i mentalnej, by nie czuć się zbyt osamotniony podczas naszej nieobecności. Pamiętajmy, że nasz pies to członek rodziny, który zasługuje na naszą troskę i opiekę.
Autor: Julia Przewoźna