Metryka i rodowód, pies rasowy, składowe ceny szczeniaka

Hodowla i uprawnienia hodowlane, koszty hodowcy

Żeby zrozumieć różnice w cenach szczeniąt, głównie według ich podziału na rodowodowe i nierodowodowe, należy zacząć „ab ovo”, czyli od założenia hodowli. Najpierw trzeba nabyć szczenię – sukę, która ma się stać założycielką nowej hodowli. Do czasu uzyskania przez nią uprawnień hodowlanych właściciel ponosi koszty: członkostwa w ZKwP (składka roczna), rejestracji suki i wyrobienia rodowodu, żywienia, szczepień, ewentualnego leczenia, szkoleń, wystaw, rejestracji przydomka hodowlanego.

Do otrzymania uprawnień hodowlanych konieczne są trzy oceny minimum bardzo dobre (w przypadku psa reproduktora – doskonałe), uzyskane na wystawach w Polsce od trzech różnych sędziów. Przynajmniej jedna z tych wystaw musi być rangi międzynarodowej, klubowej lub specjalistycznej danej rasy. Wiąże się to z opłatą za zgłoszenie suki na wystawę, dojazdem, niekiedy noclegiem i wyżywieniem. W okresie pandemii Związek wprowadził możliwość uzyskania uprawnień drogą przeglądu hodowlanego (bez konieczności zaliczania wystaw) w macierzystym oddziale. Oddziały organizują okresowo takie przeglądy i informują o nich na swoich podstronach serwisu ZKwP. Przegląd jest odpłatny. Wiele osób decyduje się na takie rozwiązanie, choć przegląd nie zapewnia żadnych tytułów, możliwych do uzyskania na wystawie, a liczących się dla prestiżu. Jednak taka forma uzyskania uprawnień do rozrodu wypada zdecydowanie taniej.

Obliczmy, jakie wydatki musi ponieść hodowca, zanim będzie mógł skojarzyć sukę z odpowiednim samcem:

  • Komplet szczepień ochronnych – około 250 zł
  • Odrobaczanie – około 200 zł
  • Opłaty związkowe (wpisowe, rejestracja, rodowód, składka) – 200 zł
  • Żywienie wilczarza (przy cenie 150 zł za 10 kg karmy) – około 5400 zł rocznie, suka może być kryta po raz pierwszy w wieku 18 miesięcy, jednak w przypadku wilczarza powinno to być najwcześniej po ukończeniu 2 lat
  • Rejestracja przydomka hodowlanego – 120 zł
  • Udział w wystawie krajowej – około 100 zł za zgłoszenie, oprócz tego dojazd i ewentualny nocleg – przeciętnie 350 zł (trzeba liczyć x 2)
  • Udział w wystawie międzynarodowej – około 130 zł.

Po podsumowaniu okazuje się, że zanim suka wilczarza otrzyma kwalifikację do hodowli, trzeba będzie wydać na nią przynajmniej około 12,5 tys. zł. Ale na tym nie koniec, bowiem trzeba udać się z nią do wybranego reproduktora i zapłacić za krycie. Zwykle jest to równowartość jednego szczenięcia. Przyjmując, że jest to średnio 4 tys. zł, dodajemy do tego koszty przejazdu i ewentualnego noclegu. Zanim więc przyjdą na świat szczeniaki, koszty hodowcy wynoszą około 18 tys. zł. Jeśli szukasz więcej porad, sprawdź także ten artykuł o charakterze wilczarza irlandzkiego.

Dokumentacja hodowlana, cena wilczarza irlandzkiego – szczeniaka

W miocie wilczarza może być 6 – 10 szczeniąt. Zawsze trzeba założyć liczbę mniejszą. Tymczasem koszty nie kończą się na uzyskaniu uprawnień hodowlanych. Wobec perspektywy narodzin szczeniąt trzeba przygotować kojec, co w przypadku suki wilczarza oznacza odstąpienie na potrzeby hodowli całego pokoju. Szczeniaki szybko rosną i będą potrzebować coraz więcej miejsca.

Przyjmujemy, że poród odbył się bez komplikacji i urodziło się 6 szczeniąt. Teraz zaczyna się ciężka, niezapłacona praca hodowcy, który zazwyczaj przenosi się do pokoju – kojca i mieszka w nim, dopóki szczeniaki są na tyle małe, że suka może je przez nieuwagę przygnieść. Oseski wymagają ciepła, dlatego nad kojcem zawiesza się lampę – kwokę, co znajdzie swoje odzwierciedlenie w rachunku za energię. Hodowca przez pierwsze 2 – 3 tygodnie życia szczeniąt nie ma szans na ciągłe przespanie całej nocy. Później, kiedy szczeniaki są już większe i suka coraz częściej opuszcza kojec, przychodzą inne obowiązki – dokarmianie szczeniąt, po których w tym czasie suka przestaje sprzątać i hodowca musi to robić kilka razy dziennie. Dochodzi również wczesna socjalizacja małych.

Kolejne koszty to przegląd miotu, wyrobienie metryk i znakowanie szczeniąt (chipowanie lub tatuaż). Całkowita dokumentacja hodowlana obejmuje:

  • Kartę krycia – 25 zł
  • Kartę miotu – 22 zł
  • Protokół znakowania szczeniąt (tatuaż – 8 zł/szczenię, chipowanie około 10 zł/szczenię)
  • Protokół przeglądu miotu – 25 zł
  • Metryki (30 zł/szt.).

Polecane karmy dla psów - sprawdź ceny!

Szczeniaki wydaje się nowym właścicielom w wieku 8 tygodni, czyli po dwukrotnym odrobaczeniu i pierwszym szczepieniu ochronnym (łącznie około 50 zł/szczenię). Dobry hodowca wyposaży wydawane szczenię w wyprawkę (kocyk, karma, miska, zabawka – razem około 100 zł).

Podliczając wszystkie koszty, jakie hodowca ponosi, zanim sprzeda pierwsze szczeniaki, wynoszą w przypadku wilczarza około 20 tys. zł. Są to oczywiście koszty minimalne. Przeciętna cena wilczarza irlandzkiego to 5 tys. zł. Jeżeli w miocie jest 6 szczeniąt, można liczyć na kwotę 30 tys. zł. Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że miot przyniósł 10 tys. zł zysku. Trzeba bowiem zapłacić podatek w Urzędzie Skarbowym, poza tym w powyższym zestawieniu nie zostały uwzględnione każdorazowe koszty dojazdu do siedziby Związku, wyżywienie podczas wyjazdów wystawowych, koszty energii elektrycznej w związku z używaniem lampy – kwoki czy częstego używania pralki i środków czystości.

Cena wilczarza irlandzkiego – dlaczego nie warto kupować psa bez metryki

Gwarancja pochodzenia i cech rasy

Metryka ZKwP jest jedynym dokumentem, stwierdzającym tożsamość szczeniaka i uprawniającym do wystawienia rodowodu. Jest drukiem ścisłego zarachowania, zaopatrzonym w hologram. Hodowca ma obowiązek wydać właścicielowi metrykę wraz ze szczenięciem.

Nabywając szczenię z metryką mamy pewność, że jego rodzice spełnili wszystkie wymogi kwalifikacyjne i zostali zakwalifikowani do hodowli. Oznacza to, że szczeniak pochodzi od rodziców zdrowych, prawidłowo zbudowanych, bez wad dyskwalifikujących i o prawidłowej psychice. Co więcej, wiadomo, od jakich przodków się wywodzi do wielu pokoleń wstecz. Na tej podstawie można obliczyć prawdopodobieństwo wystąpienia poszczególnych cech u szczeniaka. Cena wilczarza irlandzkiego to nie jest cena „papierów”, a psa. Dokumenty są jedynie świadectwem pochodzenia. Szczeniak bez nich jest jedynie psem w typie rasy.

Poszukując szczenięcia wilczarza w serwisach ogłoszeniowych należy bardzo uważać na sformułowania, niewiele mające wspólnego z rasą:

  • owczarz irlandzki – taka rasa w ogóle nie istnieje, nazwa „owczarz” może stosować się do człowieka hodującego owce, a nie do psa
  • wilczarz ormiański – istnieje rasa, nieuznana przez FCI, o nazwie gampr (lub gamper), na którą niektórzy mówią „wilczarz ormiański”. Jest to niespotykany w Polsce molos przypominający kangala, podczas gdy wilczarz to chart.

Nie należy też wybierać szczeniaka na podstawie zdjęcia. Najlepiej udać się do hodowli i dokonać wyboru po obejrzeniu kojca, wszystkich szczeniąt i ich matki.

Wilczarz irlandzki na trawie
Szczeniaki wilczarza z rodowodem, czyli cena wilczarza irlandzkiego i hodowla

Mity wokół psa rasowego i rodowodu, oszustwa pseudohodowców

Osoby, które chcą mieć psa rasowego „bez papierów”, kierują się głównie ceną szczeniaka. Pseudohodowcy często dorabiają teorie do pochodzenia urodzonych u nich szczeniąt, wykorzystując niewiedzę przyszłych nabywców. Warto przyjrzeć się, jak oszukiwani są potencjalni właściciele:

  • On był siódmy w miocie – najczęściej spotykane „uzasadnienie” braku metryki. Tymczasem od 1992 roku ZKwP wydaje metryki wszystkim szczeniętom z miotu, choćby ich było kilkanaście
  • Metrykę doślę pocztą – powinna ona zostać wydana razem ze szczeniakiem. Numer kodu kreskowego chipa (numer tatuażu) na metryce musi się zgadzać z numerem chipa odczytanym przez czytnik (powinien go mieć hodowca) lub numerem tatuażu w uchu (pachwinie) psa
  • On jest rasowy, rodzice mają rodowody – no to co? Skąd wiadomo, że rodzice uzyskaliby kwalifikację do hodowli, jeżeli nie odbyli obowiązkowych wystaw ani nie zaliczyli przeglądu hodowlanego? Być może matka szczeniąt była wystawiana, została zdyskwalifikowana z powodu poważnej wady, dlatego właściciel postanowił, że ją pokryje „na lewo”, również psem bez uprawnień – właściciel psa reproduktora, dopuszczający go do krycia suk nieuprawnionych, naraża się na surowe konsekwencje
  • Suka utraciła rodowód, bo nie była wystawiana – kompletna bzdura. Rodowód jest wystawiany dożywotnio, a jego posiadanie w żadnym wypadku nie obliguje właściciela do wystawiania psa.

Jak powinien wyglądać wilczarz, wiedzą chyba wszyscy, jego zdjęcia można znaleźć we wszystkich psich serwisach. Ten olbrzymi chart jest dość masywnej budowy, nie tak lekkiej, jak np. chart perski saluki. Może być czarny, czysto biały, szary, pręgowany, czerwony lub płowy, o włosie twardym i szorstkim, nie lokowatym jak np. bedlington terrier. Nos zawsze tylko czarny.

Wzrost w kłębie pożądany dla psa 81-86 cm, dla suki nieco mniej. Minimalny dla psa 79 cm, dla suki 71 cm. Minimalna waga psa 54,5 kg, waga suki 40,5 kg. Dla porównania – chart perski powinien mierzyć w kłębie od 58 do 71 cm, a bedlington terrier – jedynie 41 cm.

Podsumowując, cena wilczarza irlandzkiego (i każdego innego psa z rodowodem) nie wynika li tylko z fanaberii hodowcy, a z kosztów, jakie poniósł i wysiłku, jaki włożył w prawidłowe odchowanie miotu.

ikona podziel się Przekaż dalej