Jak używać linki treningowej dla psa? Praktyczny poradnik
Gdy w domu ma się pojawić pies, większość opiekunów myśli o takich niezbędnych rzeczach jak smycz, posłanie, miska czy obroża dla psa. Z mojego doświadczenia wynika, że równie niezbędną rzeczą jest długa linka. To najprostsze rozwiązanie, gdy chcemy zapewnić psu swobodę, jednocześnie kontrolując bezpieczeństwo. Moim zdaniem optymalna długość linki to 15 metrów - nasz podopieczny może swobodnie eksplorować otoczenie, a my mamy szansę utrzymać linkę pod kontrolą. Dłuższa linka jest niepraktyczna, ponieważ bardzo się plącze. Natomiast krótsza ogranicza swobodę psa, przez co zwiększa prawdopodobieństwo ciągnięcia.
Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o opiece nad psem.
Linka treningowa dla psa – jaką wybrać
Po pierwsze linka powinna być tak lekka, jak to możliwe, jednak dopasowana do wagi psa. Dla dużego psa potrzebujemy linki z większym karabińczykiem oraz nieco grubszej niż w przypadku małego pieska. Istotnym aspektem jest kształt samej linki. Do wyboru mamy owalny sznur lub płaską taśmę. Tu zdecydowanie skłaniam się w stronę taśm, ponieważ mniej się plączą. Plusem linki z cienkiego sznurka jest waga – zdecydowanie najlżejsza, świetnie nadaje dla bardzo małych piesków i szczeniaków.
Następną rzeczą, którą należy wziąć pod uwagę, jest wodoodporność. Linka, która nasiąka wodą, jest zdecydowanie cięższa i nieprzyjemna w dotyku. Jeśli nasz podopieczny jest większego rozmiaru niż mikro, warto rozważyć linkę gumowaną lub z biothane (poliestrowa taśma z powłoką TPU lub PCV). Taka linka jest nieco cięższa niż materiałowy sznurek lub taśma, za to o wiele łatwiej utrzymać ją w czystości i można swobodnie używać jej w każdych warunkach. Niestety jej cena jest sporo wyższa niż w przypadku linek niepowlekanych – 120- 180 zł, podczas gdy na linkę nylonową musimy przeznaczyć odpowiednio 20-60 zł w zależności od długości. Na rynku dostępne są również linki skórzane, które przy odpowiedniej konserwacji są dość wytrzymałe, jednak również zbierają wodę. Cena wyrobu skórzanego plasuje się w okolicy 100-200 zł.
Wbrew pozorom istotny jest również kolor linki – serdecznie odradzam linki czarne, zielone lub brązowe, ponieważ jeśli zdarzy się taką linkę porzucić w trawie, znalezienie graniczy z cudem. Poza tym jest ona niewidoczna w krzakach, chaszczach oraz na ziemi, co zdecydowanie utrudnia odplątanie psa, lub ponowne złapanie wypuszczonej linki.
Linka treningowa dla psa - jak używać
Po pierwsze: bezpieczeństwo! Zadbamy o nie, przestrzegając
następujących zasad:
- Jeśli mamy większego psa, któremu zdarza się gwałtownie szarpać - używając linki zakładamy wzmocnione rękawiczki. Niezależnie od tworzywa, z którego została wykonana i kształtu, linka treningowa może poparzyć i pozdzierać dłonie, gdy szybko się po nich przesuwa.
- Gdy trzymamy linkę w dłoniach, może ona być zupełnie luźna, jednak nie powinna ciągnąć się ani za przewodnikiem, ani między człowiekiem a psem. Plącząca się na ziemi linka może owinąć się wokół nóg. Zbyt duży zapas między psem a opiekunem, sprawi, że pies (gdy zdecyduje się za czymś pobiec, lub przed czymś uciec) nabierze sporej prędkości, zanim uda się go zatrzymać... lub nie. Im większa prędkość psa, tym większe szarpnięcie. Przy większym psie zamiast zatrzymać pupila, który zdążył się rozpędzić, można polecieć bezwładnie za nim.
- Jeśli nie trzymamy linki w dłoniach, tylko puszczamy by ciągnęła się za psem - karabińczyk podpinamy do szelek. Gdyby linka się gdzieś zaczepiła (lub wystąpiłaby potrzeba zatrzymania psa w biegu) - nagłe hamowanie w szelkach jest mniej niebezpieczne.
- W razie konieczności „awaryjnego” zatrzymania większego psa, który swobodnie biega z linką, staramy się przyhamować podopiecznego, przydeptując linkę butem, zamiast łapać ręką. W ten sposób mamy mniejsze szanse na utratę równowagi lub uraz dłoni.
- Przy psach ras dużych i olbrzymich warto mierzyć siły na zamiary – aby zatrzymać rozpędzonego psa o wadze ok. 40 kg, który miał czas, aby nabrać prędkości... samemu trzeba mieć sporo siły i masy. W przypadku drobniejszych przewodników zamiast długiej linki lepiej sprawdzi się nieco dłuższa smycz spacerowa (4-5 m).
Polecane karmy dla psów - sprawdź ceny!
Jeśli szukasz więcej wskazówek, sprawdź także ten artykuł z poradami, jak tresować psa w domu.
Linka treningowa dla psa – do czego się przydaje
Przede wszystkim zwiększa kontrolę nad psem. W myśl prawa i zdrowego rozsądku - pies, którego nie jesteśmy w stanie odwołać, nie powinien biegać luzem. Taką wolność nasz pupil może przypłacić wypadkiem, jeśli wbiegnie pod samochód lub pogryzieniem, gdy radośnie podbiegnie do psa nietolerującego innych zwierząt.
Gdy nasza relacja z psem dopiero się rozwija lub mamy młodego psa, który dopiero się kształtuje - nie jesteśmy w stanie przewidzieć jego reakcji w każdej sytuacji. Linka treningowa zapewnia bezpieczeństwo w nagłych sytuacjach – gdy zwierzak się przestraszy i wpadnie w panikę, powstrzymamy go od niekontrolowanej ucieczki.
Jest to też sprzęt, który znacząco ułatwia naukę przywołania. Za pomocą linki możemy ograniczyć psu dostęp do środowiska, dzięki czemu nie musimy konkurować z otaczającymi nas atrakcjami. Jeśli wołamy psa, który biega wolno, a ten postanowi zamiast przyjść do nas, dalej zwiedzać okoliczne krzaki – niewiele możemy zrobić, a tym samym nasza komenda traci wartość. Natomiast mając psa na lince, jesteśmy w stanie powstrzymać go od dalszej eksploracji do momentu wykonania komendy – tym samym oferujemy psu dodatkową nagrodę: dostęp do upragnionych krzaków i dalszej eksploracji.
Dając psu te kilka - kilkanaście metrów swobody, znacząco zwiększamy komfort spaceru zarówno psu, jak i sobie. Jeśli dbamy o to, by pies miał możliwość komfortowego węszenia i poznawania otoczenia ryzyko, że zacznie ciągnąć na smyczy, by „zdobyć” odrobinę nowych informacji zapachowych. Oczywiście, chodzenie na luźnej smyczy to umiejętność, która wymaga treningu. Jednak żadna tresura nie pomoże, jeśli najpierw nie zadbamy o spełnienie podstawowych potrzeb psa. Eksploracja otoczenia jak najbardziej się do tych potrzeb zalicza. Choćby z tego względu długa linka treningowa powinna znaleźć się w każdej psiej wyprawce.
Autor: Zuzanna Kordzik
Trener i Behawiorysta w The Weirdogs Training