Co zrobić, kiedy ugryzie cię twój własny pies
Na to pytanie nie da się odpowiedzieć jednym zdaniem. Jest to złożony problem, do tego każdy pies jest inny. Psy są zwierzętami drapieżnymi, a drapieżnikom zęby służą im do zdobywania i rozszarpywania pokarmu, jakim jest głównie mięso innych zwierząt. Mimo udomowienia, a w związku z nim braku konieczności samodzielnego zdobywania pożywienia, u psów posługiwanie się zębami w sytuacji pobudzenia pozostało jako atawizm. Co robić, aby zminimalizować tego typu zachowania i jak postępować, kiedy ugryzienie już nastąpi?
Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły z ciekawostkami.
Gryzienie jako cecha psów – zwierząt drapieżnych
Zęby – narzędzie drapieżnika do pozyskiwania pokarmu
Dorosły pies ma 42 zęby:
- siekacze (dentes incisivi, ozn. I): cęgi – 4, średniaki – 4, okrajki – 4 (po 6 w szczęce i żuchwie)
- kły (dentes canini, ozn. C) – 4 (po 2 w szczęce i żuchwie)
- przedtrzonowce (dentes premolares, ozn. P) – 16 (po 8 w szczece i żuchwie)
- trzonowce (dentes molares, ozn. M)) – 10 (4 w szczęce i 6 w żuchwie).
Uzębienie psa przystosowane jest ewolucyjnie do chwytania, zabijania i rozszarpywania ofiary. Pies nie żuje pokarmu starannie, w przeciwieństwie do ssaków roślinożernych, które nie mają kłów ani górnych siekaczy, za to ich zęby przedtrzonowe i trzonowe są duże i szerokie. Za pomocą siekaczy pies chwyta i odgryza kęsy pokarmu. Kły służą do walki i obrony, ale także do przytrzymywania i rozrywania zdobyczy. Łamaczami u psa nazywamy pierwsze trzonowce dolne i czwarte przedtrzonowce górne. Ich funkcją jest miażdżenie kości oraz rozcinanie części miękkich upolowanej ofiary. Pozostałymi przedtrzonowcami pies rozdrabnia pokarm, natomiast trzonowce, które wyrastają od razu jako zęby stałe, służą do żucia, aczkolwiek pies żuje powierzchownie, raczej połykając oderwane kęsy w całości.
Funkcja chwytna siekaczy psa ma znaczenie także w innych okolicznościach, np. suka za ich pomocą chwyta i przenosi szczenięta, również psy, zarówno dorosłe, jak i szczeniaki, chwytają siekaczami zabawki i… palce bawiących się z nimi ludzi i innych zwierząt. Ugryzienie przez psa też jest rodzajem chwytu, niezależnie od przyczyny.
Gryzienie – przyczyny agresji
Powszechnie uważa się, że psy gryzą głównie obcych, nieznanych sobie ludzi. Nie jest to prawda – psy często gryzą – z różnych przyczyn – także swoich właścicieli. Mamy do czynienia Z różnymi rodzajami ugryzień:
- pojedyncze uszczypnięcie, któremu towarzyszy warczenie i kłapanie zębami
- pojedynczy chwyt zębami bez zranienia
- zdecydowane ugryzienie (również do krwi) i natychmiastowe puszczenie chwytu
- ugryzienie z mocniejszym chwytem i szarpnięciem
- powtarzające się ugryzienia wielokrotne, połączone z szarpaniem
- pogryzienie ze skutkiem śmiertelnym.
O ile spotkamy się z pierwszymi czterema rodzajami ugryzień, sprawa jest do opanowania. Natomiast dwa ostatnie rodzaje świadczą o głębokich zaburzeniach behawioralnych i stanowią przesłankę do eutanazji psa, gdyż wyprowadzenie go z tego stanu jest prawie niemożliwe.
Agresja u psów może wystąpić na bardzo różnym tle. Problem ten, wbrew powszechnym stereotypom, nie dotyczy tylko ras dużych, obronnych czy ustawowo uznanych za agresywne. Agresją może być dotknięty każdy pies, niezależnie od wielkości i rasy, i każdy objaw agresji należy zacząć konsekwentnie i jak najwcześniej zwalczać. Jednak wcześniej konieczne jest ustalenie jej podłoże i na tej podstawie rozpocząć pracę z psem.
Polecane karmy dla psów - sprawdź ceny!
Można wyodrębnić następujące przyczyny agresji:
- Walka o dominację. Pies jest zwierzęciem stadnym. W naturze walka o dominację w stadzie może przybrać formę gryzienia, natomiast w warunkach domowych z reguły objawia się określonymi zachowaniami, stanowiącymi próbę „przeskoczenia” człowieka w hierarchii. Dlatego, zwłaszcza w przypadku ras predestynowanych do obrony i stróżowania, niezbędne jest jednoznaczne ustalenie hierarchii domowej i konsekwentne jej przestrzeganie. Początkowo pies będzie próbował „czarować” właściciela za pomocą różnych „podchodów” i nie może wyczuć choćby minimalnego wahania, bowiem wówczas poniesiemy porażkę. Pies, wywalczywszy swoje, będzie tego bronił, nawet posuwając się do agresji. Przykładem może być pozwolenie psu na spanie w łóżku, jeżeli nie życzymy sobie tego na stałe.
- Podłoże hormonalne. Przy dużym wydzielaniu hormonów, głównie testosteronu u samców (chociaż także i u suk zdarza się ten rodzaj agresji), może wystąpić agresja w stosunku do innych zwierząt i ludzi. W tej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest kastracja. Po pierwsze, kastraty są łagodniejsze, bardziej przyjazne i nie przejawiają skłonności do włóczęgostwa. Po drugie, w przypadku suk odpada problem ich pilnowania podczas cieczki. Po trzecie, kastrowane zwierzęta nie będą rozmnażane, zatem nie będzie ryzyka, że ich potomstwo odziedziczy nadprodukcję hormonów i w konsekwencji agresję.
- Samoobrona i obrona. Pies, który poczuje się zagrożony, będzie się bronił zębami. Może też zareagować agresją w określonych sytuacjach, które z pozoru wyglądają niewinnie, np. przy długotrwałym wpatrywaniu się w jego oczy, czego pies bardzo nie lubi. Większość psów nie toleruje, kiedy osoba niepowołana usiłuje zabrać jego miskę (dobrze ułożony pies nie reaguje, jeżeli robi to właściciel), wchodzi na jego terytorium lub zachowuje się napastliwie wobec domowników. Również wiele suk odchowujących szczenięta reaguje agresywnie, jeżeli ktoś obcy usiłuje ich dotknąć.
- Agresja instynktowna. Jest to agresja w stosunku do obcych dla psa osób i innych zwierząt, zazwyczaj mniejszych psów, kotów, itp. Przy odpowiednim wprowadzaniu do domu i zachowaniu ostrożności ten rodzaj agresji można bardzo łatwo wyeliminować, czego dowodem jest przyjazne traktowanie przez psa np. nowonarodzonego dziecka czy nowego zwierzaka w domu.
- Agresja na tle urazu. Zdarza się, jeżeli pies w przeszłości był źle traktowany, np. został odebrany poprzedniemu właścicielowi, który się nad nim znęcał i może agresywnie reagować na osoby, przypominające mu tego właściciela. Znany jest przypadek, kiedy pies nie tolerował mężczyzn w czapce z daszkiem noszonym do tyłu, gdyż jego oprawca z takową się nie rozstawał.
W niektórych przypadkach, zwłaszcza w ostatnim, może się okazać konieczna pomoc doświadczonego szkoleniowca – behawiorysty, ewentualnie hodowcy psów danej rasy, zorientowanego w jej psychice.
Agresja a wychowanie psa, postępowanie po pogryzieniu
Odpowiednie wychowanie warunkiem braku agresji
Wychowanie psa powinno zacząć się jeszcze w hodowli, kiedy szczenięta są przy matce. Im wcześniejsza socjalizacja, tym lepiej – oczywiście z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności, jeżeli szczenięta nie były jeszcze szczepione lub rozpoczęły cykl szczepień przeciwko chorobom zakaźnym. Zaniedbania socjalizacyjne, zwłaszcza u starszych szczeniąt, mogą skutkować trudną do zwalczenia lękliwością i reagowaniem agresją na nowe sytuacje, kontakty z obcymi osobami i zwierzętami, a także nieumiejętnością zaprezentowania się np. na wystawie psów, co może spowodować obniżenie oceny sędziego.
Przed przybyciem nowego członka rodziny warto zaopatrzyć się w literaturę z zakresu wychowania i szkolenia, jak również zasięgnąć porad doświadczonego szkoleniowca. Dobrze jest utrzymywać kontakt z hodowcą i w razie potrzeby nie wahać się przed kontaktem z nim. Dobry hodowca jest do dyspozycji nowej rodziny swojego szczeniaka przez całą dobę i zawsze służy dobrą radą. Oczywiście konieczne jest zapoznanie się z charakterystycznymi cechami rasy, której szczenię zamierzamy nabyć. Inaczej bowiem układa się szczeniaka rasy myśliwskiej, stróżującej, obronnej czy typowej do towarzystwa, choć istnieją też zasady, mające ogólne zastosowanie do wszystkich szczeniąt.
Sporym wyzwaniem jest natomiast adopcja dorosłego psa, oddanego w wyniku zdarzenia losowego (np. śmierci właściciela), wziętego ze schroniska lub odebranego właścicielowi na mocy wyroku sądu, szczególnie jeżeli jest to mieszaniec niewiadomego pochodzenia. Nie znamy wówczas ani jego predyspozycji rasowych, ani przebytych doświadczeń życiowych. Dlatego, zdaniem wielu znawców problemu, psy „po przejściach” powinny trafiać do nowych właścicieli, którzy mają praktykę w wychowywaniu i układaniu zwierząt, a nade wszystko umieją wczuć się w ich psychikę i posiadają duże pokłady cierpliwości. Niewykluczone jednak, że nawet spełniając te warunki, właściciel takiego psa będzie musiał skorzystać z pomocy behawiorysty, jeżeli nie będzie mógł poradzić sobie z agresją na skutek braku wiedzy o jej podłożu. Sprawdź także ten artykuł z poradami, czy twój dom jest bezpieczny dla twojego pupila.
Jeżeli zdarzy się ugryzienie
Powracając do wymienionych wyżej rodzajów ugryzień, postępowanie w poszczególnych przypadkach powinno być następujące:
- Pojedynczego kłapnięcia, aczkolwiek jest ono niegroźne, nie należy bagatelizować. Jest to bowiem sygnał, że należałoby poprawić relacje z psem – zastanowić się nad konsekwencją w postępowaniu z nim i nie dopuścić, aby nas zdominował.
- Pojedynczy chwyt i niezwłoczne puszczenie, bez zranienia lub nawet z krwią, może mieć miejsce przypadkowo, choćby kiedy idąc w nocy do toalety, niechcący potrącimy nogą śpiącego psa, a ten się przestraszy. Może to również nastąpić, kiedy zbyt „wylewnie” okazujemy psu miłość, przytulając go za mocno lub całując w nos, czego ma prawo nie lubić. Podobnie może zareagować pies na czesanie lub inne zabiegi pielęgnacyjne, do których nie jest przyzwyczajony. Z takim zachowaniem można sobie poradzić we własnym zakresie.
- Mocniejszy chwyt i szarpnięcie głową – to już poważniejszy problem, świadczący o poważnych zaniedbaniach lub zaburzeniach psychiki. Jest to sygnał do natychmiastowego poszukiwania dobrego szkoleniowca – behawiorysty, bez którego szanse na poradzenie sobie z agresją u psa są niewielkie. Zbagatelizowanie problemu może doprowadzić do nasilenia się agresji, która stanie się niebezpieczna dla domowników.
- W przypadku pogryzienia ze skutkiem śmiertelnym wciąż istnieją szanse na wyprowadzenie psa „na prostą”, jednak wymaga to ogromnego wysiłku i nie gwarantuje pozytywnego wyniku. Uwaga: powszechnie krążący stereotyp, że pies, który raz „poczuł krew”, będzie już zawsze zagryzał, jest kompletnie nieprawdziwy i szkodliwy. Niemniej, taki poziom agresji stanowi podstawę do poddania psa eutanazji.
W żadnym wypadku po ugryzieniu nie wolno reagować również agresją. Przeciwnie – należy zachować spokój i wykorzystać fakt, że po ataku agresji u psa następuje faza uspokojenia i odizolować go w innym pomieszczeniu. Odruchowa reakcja np. uderzeniem psa tylko pogorszy sytuację – spowoduje nasilenie agresji u psa i u nas samych. Zawsze człowiek, jako istota rozumna, musi zachować powściągliwość i rozsądek. Trzeba jednak mieć na uwadze, że jest to jedynie chwilowe zażegnanie problemu i czeka nas ogromna praca z psem, najlepiej pod kierunkiem fachowca, aby sytuacja nie powtarzała się.
Konieczne jest też odpowiednie zabezpieczenie się po ugryzieniu. Jeżeli doszło do rozerwania skóry i krwawienia, może dojść do zakażenia ran drobnoustrojami, znajdującymi się w jamie ustnej psa. Zakładając, że nasz pies posiada wszystkie szczepienia, w tym oczywiście obowiązkowe przeciwko wściekliźnie, nie musimy oddawać go na obserwację. Powinniśmy natomiast udać się do najbliższej placówki pogotowia w celu przyjęcia surowicy przeciwtężcowej.