Duży szwajcarski pies pasterski – bo tak brzmi pełna nazwa tej rasy –
jest jedną z dwóch większą rasą z czterech podobnych alpejskich psów
pasterskich. Pozostałe trzy to mniejsze: apenzeller, entlebucher i większy –
berneński pies pasterski. Podobne są one do siebie pod względem umaszczenia,
wszystkie są trójkolorowe. Również wszystkie cztery mają łagodne charaktery, są
inteligentne, pojętne i są doskonałymi kompanami dla całej rodziny. Duży
szwajcar należy do ras mniej popularnych w Polsce.
Jeśli szukasz więcej porad i
informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o psach
pasterskich.
Pochodzenie, wygląd i
usposobienie
Duży szwajcarski pies pasterski – rys historyczny
Pierwsze znane zapisy na temat tej
rasy pochodzą z XVIII wieku. Wówczas widywano podobne psy, towarzyszące
rzeźnikom i masarzom, przy których miały sute wyżywienie. Z tego okresu
pochodzi również nazwa „psy rzeźnickie”. Nieco później znalazły one
zastosowanie jako psy zaprzęgowe mleczarzy, którzy przewozili za ich pomocą
bańki z mlekiem.
W początkach XX wieku szwajcarski
kynolog nazwiskiem Schertenleib zajął się selekcją i hodowlą tych psów. Kilka z
nich zaprezentował na jednej z wystaw w kantonie Berno, gdzie wzbudziły spore
zainteresowanie. Podziwiał je m.in. wielki znawca kynologii szwajcarskiej,
prof. Albert Heim, który wcześniej już pracował nad berneńskim psem pasterskim
i doprowadził do uznania tej rasy na świecie. Tym razem zajął się doskonaleniem
rasy szwajcarski pies pasterski i walnie przyczynił się do utworzenia w 1912
roku Klubu Dużych Szwajcarskich Psów Pasterskich.
Wcześniej, bo w 1909 roku, rasa
została uznana za odrębną przez Szwajcarskie Towarzystwo Kynologiczne i
założono jej Szwajcarską Księgę Rodowodową. Jednak do wpisania tej rasy do
rejestru FCI doszło dopiero tuż przed wybuchem II wojny światowej, w lutym 1939
roku. Obecnie „szwajcar” jest hodowany w całej Europie, głównie jako pies
rodzinny, ze względu na kontaktowość i zrównoważony charakter.
Pierwsze szwajcary zostały
sprowadzone do Polski w latach 60. XX wieku. Nie zyskały jednak większego
uznania i następnie rasa ta popadła u nas w zapomnienie. Dopiero w latach 90.
Zostały przywiezione kolejne szczenięta, które potem dały początek polskim hodowlom.
Jednak wciąż szwajcary na wystawach bywają sporadycznie.
Jak wygląda duży szwajcar, charakter rasy
Duży szwajcarski pies pasterski
jest masywny, grubokościsty i dobrze umięśniony. Mimo to jest ruchliwy,
odznacza się też wytrzymałością. Ma sylwetkę nieco wydłużoną – długość tułowia
w stosunku do wysokości w kłębie wynosi 10:9. Szata szwajcara jest gęsta i
dwuwarstwowa. Jest to pies krótkowłosy o gęstym włosie okrywowym. Podszerstek
miękki, ciemnoszary do czarnego, również gęsty. Włos okrywowy bez podszerstka
(jaki ma np. wyżeł węgierski krótkowłosy czy pinczery) jest niedpouszczalny.
Nos zawsze czarny.
Umaszczenie włosa okrywowego:
podstawowy kolor zawsze czarny z czerwonobrązowym podpalaniem i czysto białymi,
symetrycznie rozłożonymi znaczeniami. Podpalanie oddziela kolor czarny od
białych znaczeń nad oczami, na policzkach, od wewnątrz uszu, na przedpiersiu,
kończynach i spodzie ogona. Na głowie występuje biała strzałka. Na kufie,
poprzez podgardle do klatki piersiowej jednolity biały „śliniak”. Pomiędzy
białą strzałką i podpalaniem nad oczami powinien znajdować się czarny pasek.
Biała plama na karku lub biały kołnierz dopuszczalne, nie powodują obniżenia
oceny.
Szwajcar, z racji swojej
masywności, wygląda jak wielki pies. Istotnie, spośród czterech ras
szwajcarskich psów pasterskich jest największy – pies mierzy w kłębie 65 – 72
cm, suka 60 – 68 cm. Wzorzec nie precyzuje wagi, orientacyjny ciężar ciała psa
to około 60 kg, suki 50 kg. Nie jest to jednak pies ociężały i porusza się
lekko. Temperament ma średni, ale charakter pewny siebie i trzyma dystans wobec
obcych, potrafi być też niedelikatny i skarcić (choć nigdy pogryźć). Natomiast
wobec swoich domowników, w tym także dzieci, jest bardzo ufny i oddany, odważny
i doskonale stróżuje w swoim obejściu, jak pozostałe szwajcarskie psy
pasterskie. Jeśli szukasz więcej inspiracji, sprawdź także ten artykuł o
popularnych rasach psów pasterskich.
Wadami dyskwalifikującymi szwajcara
są:
- Agresja
lub tchórzliwość
-
Przodozgryz,
tyłozgryz lub zgryz naprzemienny
-
Entropium
lub ektropium (wywinięcie powieki do wewnątrz lub na zewnątrz)
-
Niebieskie
oczy (jedno lub oba)
-
Krótki
włos bez podszerstka (jak ma wyżeł węgierski krótkowłosy), włos długi (jak ma
berneńczyk)
-
Umaszczenie inne niż trójkolorowe, kolor
podstawowy inny niż czarny.
Duży szwajcarski pies
pasterski – pielęgnacja, żywienie, zdrowie i użytkowość
Jak dbać o szwajcarskiego psa pasterskiego
Szwajcarskich psów pasterskich na
ogół nie imają się choroby, aczkolwiek zdarzają im się problemy z aparatem
ruchu. Jak każda duża rasa, szwajcar miewa dysplazję stawów biodrowych.
Dlatego, mimo że u tej rasy nie obowiązuje prześwietlenie w kierunku dysplazji,
kwalifikujące do hodowli, odpowiedzialni hodowcy poddają mu psy i suki przed
dopuszczeniem do rozrodu. Jest to bowiem cecha wysoce odziedziczalna i prowadzi
do wczesnego kalectwa zwierzęcia, dlatego osobników z dysplazją bezwzględnie
nie powinno się rozmnażać. Wykonywanie prześwietleń ma wpływ na opinie o danej
hodowli.
Duże rasy, w tym oczywiście
szwajcarski pies pasterski, mają również skłonności do skrętu żołądka. Jest to
schorzenie bezpośrednio zagrażające życiu i wymagające natychmiastowej
interwencji chirurgicznej. Skrętowi sprzyja nadmierne obciążenie żołądka
pokarmem lub wysiłek bezpośrednio po jedzeniu. Można temu zapobiegać dzieląc
dzienną dawkę pokarmową na dwie, a nawet trzy porcje oraz pilnować, aby pies po
posiłku przynajmniej przez godzinę odpoczywał. Nie powinien też łapczywie pić i
jeść bezpośrednio po wysiłku. Szwajcary są z natury łapczywe, na co należy
szczególnie uważać w aspekcie skłonności do skrętu żołądka.
Niekiedy u psów tej rasy występuje
ektropium lub entropium – wywinięcie powieki na zewnątrz lub do środka. Jest to
wada wrodzona, dziedziczna i dyskwalifikująca, dlatego psów z tą przypadłością
nie wolno używać do hodowli. Niemniej, dla komfortu życia psa wadę tę można
usunąć operacyjnie w gabinecie weterynaryjnym, najlepiej specjalizującym się w
chirurgii okulistycznej.
Pielęgnacja szwajcara nie nastręcza
trudności. Jest to pies krótkowłosy, więc wystarczy co kilka dni wyczesać go
szczotką i przetrzeć irchą. Natomiast dwa razy w roku intensywnie linieje, a
gęsty podszerstek wychodzi kępami. Trzeba go codziennie, regularnie wyczesywać,
w przeciwnym razie martwy podszerstek, który sam nie wypadnie, zacznie się
filcować i może stać się siedliskiem bakterii, jak również stać się przyczyną
stanów zapalnych skóry. Kąpiel konieczna jest jedynie w razie silnego
zabrudzenia się psa. Okresowo sprawdza się stan uszu i zębów.
Zarówno szczenięta, jak i psy
dorosłe, należy regularnie szczepić i odrobaczać według wskazówek prowadzącego
lekarza weterynarii. W sezonie od wiosny do jesieni trzeba je zabezpieczać
przed kleszczami, gdyż choroby odkleszczowe są niebezpieczne dla życia. Najskuteczniejsza
jest obroża przeciwinsektowa, którą pies nosi cały czas. Zakłada się ją na tyle
luźno, aby nie uciskała szyi psa, po rozgarnięciu podszerstka – jak najbliżej
skóry.
Niestety, długość życia szwajcara
nie jest imponująca. Psy te żyją średnio około 10 lat, rzadko dożywają
późniejszego wieku. Pod tym względem szwajcara przewyższa mały entlebucher,
którego długość życia wynosi nawet do 15
lat.
Żywienie, użytkowość, wymogi hodowlane
Duży szwajcarski pies pasterski ma
wrażliwy przewód pokarmowy, dlatego nie może dostawać do jedzenia produktów
niskiej jakości. Gotowa karma powinna pochodzić od renomowanego producenta i
być przeznaczona dla psów dużych ras. Należy przestrzegać dawkowania podanego
na opakowaniu i jak już wiemy, trzeba profilaktycznie dzienną dawkę podzielić
na dwie lub trzy porcje. Dotyczy to psów dorosłych, szczenięta otrzymują
standardowo posiłki kilka razy dziennie, zależnie od wieku.
Karmy gotowe, suche lub mokre, są
zbilansowane. Zawierają wszystkie niezbędne składniki odżywcze, mineralne i
witaminowe i nie trzeba takiego posiłku suplementować. Suplementacja jest
konieczna jedynie przy karmieniu naturalnym. Szczególnie ważne jest odpowiednie
żywienie w okresie rozwoju. Szczeniak ma duże zapotrzebowanie na wapń i
witaminę D3, zapewniające prawidłowy rozwój kośćca, co u rasy o
dużej masie ciała ma niebagatelne znaczenie.
Można szwajcara żywić naturalnie,
jednak w tym wypadku trzeba pamiętać, że minimalna dawka mięsa dla dorosłego
psa wynosi 10 gramów na 1 kilogram masy ciała. Dla szczeniąt i psów
dorastających dawka ta powinna być nieco większa. Preparaty suplementacyjne można
nabyć w dobrych sklepach zoologicznych lub w gabinetach weterynaryjnych. Warto
zwrócić uwagę na opinie innych właścicieli psów odnośnie danego preparatu.
Usposobienie szwajcara jest pogodne
i nieagresywne. Jest to pies inteligentny i szybko uczący się, aczkolwiek
przejawia niekiedy „własne zdanie”, dlatego opiekun powinien wykazywać się
konsekwencją. Ten górski olbrzym nie jest bynajmniej leniwy, lubi wykonywać
polecenia. Spokojny i cierpliwy wobec dzieci, doskonale nadaje się do ich
pilnowania. Bardzo to zresztą lubi – szwajcar nie nadaje się do mieszkania w
kojcu, potrzebuje stałego kontaktu emocjonalnego z człowiekiem. Wymaga jednak
codziennej dawki ruchu. Wiele szwajcarów chętnie podejmuje pracę węchową i
można je szkolić w tym kierunku.
Do hodowli, poza standardowymi
wymogami Regulaminu Hodowli Psów Rasowych, szwajcarski pies pasterski musi
pozytywnie zaliczyć testy psychiczne, przeprowadzone przez uprawnionego
sędziego kynologicznego.
Kilka ważnych uwag
Dość często laicy nazywają
szwajcarskiego psa pasterskiego „owczarek szwajcarski”. Tymczasem jest to
zupełnie inna rasa – biały owczarek szwajcarski – pochodzący wprost od owczarka
niemieckiego. Nie ma on nic wspólnego z czterema trójkolorowymi rasami
szwajcarskimi. Szwajcar to również nie jest owczarek. Jest to, według
klasyfikacji FCI, pies do bydła i takie było jego pierwotne przeznaczenie.
Typowy owczarek spełnia zupełnie inne zadania, a i owce mają usposobienie
całkowicie odmienne od krów.
Cena szczeniaka zależy od hodowli.
Jest to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. Cena szczeniaka sprowadzonego z
zagranicy jest znacznie wyższa, poza tym dochodzi do niej nie tak wcale mały
koszt dowozu.