Historia kociego ubarwienia

Starożytność

Praprzodkiem kota domowego był żbik nubijski (felis sylvestris lybica). Od niego wzięły się inne gatunki żbików, zamieszkujące między innymi tereny dzisiejszej Polski. Zwierzęta te nie różniły się zasadniczo między sobą powierzchownością. W każdym wypadku miały pręgowane futro.

Zmiany kolorystyczne wśród kotów następowały w wyniku migrowania zwierząt na statkach handlowych. Pierwsze wzmianki o kotach bez pręg pojawiają się w czasach wczesnochrześcijańskich. W źródłach greckich, datowanych na VI wiek naszej ery, można znaleźć zapiski o kotach białych i czarnych. Mutacja genetyczna odpowiedzialna za czarny kolor kociego futra jest w dzisiejszych czasach bardzo powszechna.

Zupełnie białe, albinotyczne koty, mają niebieskie lub wręcz czerwone oczy. Mutacja odpowiedzialna za taki wygląd sprawia, że osobniki te są z reguły słabsze, częściej chorują, bywają od urodzenia głuche. Białe zwierzę jest łatwo widoczne w środowisku naturalnym, toteż ciężej mu zdobyć pożywienie. Współcześnie kolor ten występuje głównie u zwierząt hodowlanych.

Czasy współczesne

Dopiero w XIX wieku pojawiły się nowe odmiany kolorystyczne. Niektóre znikały na przestrzeni kilku pokoleń, inne utrzymały się po dziś dzień. Podobnym zmianom ulegał również ogólny wygląd kota domowego - zmieniał się jego rozmiar i długość sierści.

Najbardziej rozpowszechnionym kolorem wśród kotów jest bury pręgowany. Pierwsza mutacja, której efektem były plamy na futrze, pojawiło się prawdopodobnie pod koniec średniowiecza. Futro plamiste jest cechą recesywną co oznacza, że aby dany osobnik miał takie ubarwienie musi posiadać komplet odpowiednich genów zarówno od ojca, jak i od matki.

W Hiszpanii, Ameryce Południowej i w części Stanów Zjednoczonych rozpowszechnione są koty szylkretowe i rude. Badacze sugerują, że za ten trend są odpowiedzialni Wikingowie, którzy wozili ze sobą na wszystkie wyprawy wojenne.

Współczesne koty występują w rozmaitych odmianach kolorystycznych. Ma to związek głównie z preferencjami wykazywanymi przez człowieka. Stąd na przykład popularność kotów z białymi skarpetami - tego rodzaju znaczenia utrudniają polowanie w naturalnych warunkach. Podstawowymi typami ubarwienia pozostają: bury pręgowany lub plamisty, czarny oraz rudy.

Kolor kota a jego charakter

Co na to badania naukowe?

Badania naukowe jednoznacznie potwierdzają, że nie ma bezpośredniego związku między charakterem kota a jego ubarwieniem. Wbrew temu, co uważają ludzie, osobniki szylkretowe wcale nie są “szalone”, a koty rude - uległe i cierpliwe. Koty czarne (w XXI wieku nadal trzeba to powtarzać) nie przynoszą pecha, ani nie są z natury agresywne.

Niestety ludziom trudno to zrozumieć. Dlatego wciąż wybierają domowych pupili, kierując się głównie wyglądem, a nie indywidualnymi cechami charakteru. To właśnie charakter, a nie ubarwienie, decyduje o tym, jak kot będzie się zachowywał.

Brązowy kot w czasie zabwy, a także czy kolor kota ma znaczenie i wpływ na jego charakter
Charakter kota a kolor jego sierści, czy odcień sierści ma wpływ na charakter

Polecane karmy dla kotów - sprawdź je!

Nie sądź książki po okładce

Słuszność powyższej tezy potwierdziły badania przeprowadzone na uniwersytecie w Berkeley w Stanach Zjednoczonych. Naukowcy wykryli, że ludzie niejako z góry przypisują konkretne cechy charakteru poszczególnym kolorom kotów. Rude koty postrzegano jako ogólnie milsze, koty szylkretowe jako humorzaste i nerwowe.

Poza utartymi przez lata mitami nie ma żadnych racjonalnych podstaw, na których mogłyby się opierać powyższe przekonania. Tymczasem mają one poważny wpływ na funkcjonowanie gatunku felis catus. Widać to w schroniskach i innych instytucjach sprawujących opiekę nad bezdomnymi kotami.

Preferencje przy adopcji

Przeprowadzone w 2002 roku kolejne amerykańskie badania wykazały, że właściciele czarnych kotów częściej narzekają na ich rzekomą nadaktywność. Z tego powodu zwierzęta te nierzadko są usypiane - ich właściciele twierdzą, że nie są w stanie sobie z nimi poradzić. Podobnie sytuacja wygląda u szylkretów - ich właściciele często zwracali uwagę na trudny charakter kotów tego koloru.

Białe koty z kolei są postrzegane jako wyluzowane, uległe, leniwe. Ma to wymierny wpływ na proces adopcji zwierząt ze schronisk i domów tymczasowych. Koty czarne i szylkretowe rzadziej podbijają serca potencjalnych opiekunów niż koty o innych kolorach. Rude osobniki “rozchodzą się” najszybciej. Sprawdź także ten artykuł z poradami, czy kot powinien wychodzić z domu.

Konsekwencje “wybierania oczami”

Bezdomność

Bezpośrednią konsekwencją wybierania kotów ze względu na kolor futra jest bezdomność zwierząt, których sierść ma rzekomo świadczyć o ich trudnym charakterze. Jest to wyjątkowo krzywdzące i niesprawiedliwe, bo nie ma poparcia w rzeczywistym stanie rzeczy.

Drugą konsekwencją jest rozczarowanie samego opiekuna, który adoptował kota o barwie świadczącej o “uległym” charakterze. Jeśli kot nie spełni pokładanych w nim oczekiwań - naraża się na niechęć, a w skrajnych przypadkach na wtórną bezdomność.

Cierpienie

W czasach polowania na czarownice czarne koty postrzegano jako pomioty szatana. Doskonale wiemy, jak to się skończyło - zwierzęta te były masowo zabijane, często w wymyślnie okrutny sposób. Ich jedynym przewinieniem było posiadanie zakazanej barwy futra.

Można byłoby pomyśleć, że ludzkość dokonała od tamtych czasów ogromnych postępów. Tymczasem czarne koty nadal cieszą się złą sławą. Mają przynosić pecha. Nadal bywają zabijane i używane do celów rytualnych.

Czas wreszcie zerwać z zabobonami i zrozumieć, że nasze własne skrzywienia poznawcze mają zły wpływ na koty, z którymi żyjemy pod jednym dachem. Koci charakter, podobnie jak osobowość człowieka, jest kwestią indywidualną. Zależy od unikatowych cech danego osobnika. Kolor futerka nie ma z tym nic wspólnego.

Bibliografia:

https://news.berkeley.edu/2012/10/23/cat-color/

John Bradshaw, Zrozumieć kota, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2014.

ikona podziel się Przekaż dalej