Czy koty płaczą?

Nadinterpretacja naturalnych zachowań

Na pytanie, czy koty płaczą w sposób, w jaki robią to ludzie, odpowiedź brzmi - nie. To, co interpretujemy czasem jako płacz, czyli szczególne zawodzące odgłosy wydawane przez kotkę w rui czy walczące kocury, uporczywe miauczenie, a nawet łzawienie oczu - to nie jest płacz jako taki.

Płacz służy ludziom do uwalniania konkretnych emocji, a także pozbywania się nagromadzonych w ciele hormonów stresu. Koty nie mają aż tak szerokiego spektrum emocjonalnego, jak ludzie, a swoje uwalniają emocje w nieco odmienny sposób. Nawet choroby, na przykład tak zwany zespół downa u kota czy kocia depresja, niewiele w tej kwestii zmieniają.

Czemu bierzemy miauczenie za płacz?

Badania naukowe dowodzą, że częstotliwość kociego miauczenia jest bardzo podobna do częstotliwości płaczu ludzkiego dziecka. Innymi słowy - podświadomie kojarzymy kocie zawodzenie z płaczem i automatycznie kojarzymy go z konkretnymi emocjami i działaniem. Ludzkie dziecko płacze, gdy jest głodne lub cierpi, wzywając nas na pomoc. Czy tak samo jest z kotami?

Koty różnią się od ludzi niemal pod każdym względem, począwszy od budowy anatomicznej, skończywszy na konstrukcji psychicznej. Przez te wszystkie różnice koty wydają się nam zwierzętami magicznymi, posiadającymi nadnaturalne możliwości. Po dziś dzień zadajemy sobie pytanie, jak widzą koty albo czy koty wyczuwają śmierć.

Duża część tej “magii” wynika po prostu z tego, że koty mają dużo lepsze zmysły od naszych, przez co widzą, słyszą i czują to, czego my nie jesteśmy w stanie. W zakresie emocji jest jednak inaczej - kocia emocjonalność sprowadza się do podstawowego poziomu i ma głównie praktyczne znaczenie. Emocje mają kotu pomóc unikać wszystkiego, co nieprzyjemne lub groźne, co mogłoby zagrozić jego bezpieczeństwu.

Skąd się biorą kocie łzy?

Choroby oczu

Bywają sytuacje, w których w oczach kota pojawiają się łzy. Dlaczego? Na pewno nie jest to płacz, tylko po po prostu choroba oczu. Gdy zaobserwujemy takie zjawisko, powinniśmy niezwłocznie udać się do weterynarza po odpowiednie leki. W przypadku kota nigdy nie należy stosować leków dla ludzi.

Kocie oczy mogą łzawić z powodu infekcji, podrażnienia mechanicznego, alergii i wielu innych. Najpowszechniejszą chorobą wywołującą łzawienie jest koci katar, choroba szczególnie niebezpieczna dla kociąt. Nieleczona może doprowadzić nawet do utraty gałek ocznych. Na szczęście można ją szybko opanować dzięki antybiotykoterapii.

Wycie podobne do płaczu

Dzikie koty nawołujące się w celach prokreacyjnych najbardziej przypominają płaczących ludzi. Zawodzenie kotki w rui może przyprawiać o gęsią skórkę, ale nie ma nic wspólnego z płaczem. To instynktowne zachowanie mające na celu zwabienie jak największej ilości samców. Wraz z kastracją definitywnie się kończy.

Wrzaski niekastrowanych kocurów, walczących między sobą o terytorium czy partnerki do krycia, również czasem przypominają płacz. Składają się zazwyczaj z serii długich, modulowanych odgłosów, to wznoszących się, to opadających. Dlaczego koty wkładają w to tyle wysiłku? Zawodzenie pomaga uniknąć bezpośredniej konfrontacji. Jest manifestacją siły, która ma za zadanie odstraszyć przeciwnika. Ta taktyka jest, wbrew pozorom, bardzo skuteczna. Sprawdź także ten artykuł z poradami, ile powinien jeść kot.

Polecane karmy dla kotów - sprawdź je!

Płaczliwe miauczenie w domu

A jeśli “płacze” nasz domowy mruczek? Miauczenie podobne do płaczu zazwyczaj jest niczym więcej, jak próbą zwrócenia na siebie uwagi. Koty robią tak z nudów, ponieważ wiedzą, że człowiek w końcu im ustąpi. Miauczenie jest dźwiękiem zarezerwowanym dla dwunożnych opiekunów - dorosłe koty do siebie nie miauczą.

Jeśli chcemy oduczyć kota takiego zachowania, musimy je konsekwentnie ignorować we wszystkich okolicznościach. Nasza cierpliwość będzie tym samym wystawiona na ciężką próbę, niestety nie ma innej drogi, aby miauczący płaczliwie kot zrozumiał, że takim zachowaniem niczego nie wskóra. Jeśli zaciśniemy zęby i przetrwamy ten ciężki okres, kot odpuści raz na zawsze.

Miauczenie z powodu choroby

Wokalizacja może być w pewnych przypadkach oznaką choroby i nie należy jej oczywiście ignorować, szczególnie wtedy, gdy kot miauczy w kuwecie przy oddawaniu moczu lub kału. Takie zachowanie może świadczyć o dolegliwościach bólowych, wynikających na przykład z zapalenia pęcherza.

Również koty stare mają tendencję do długotrwałego miauczenia - może to wynikać z procesów demencyjnych, związanych ze starzeniem się mózgu. Koci senior jest jak starszy człowiek - może zapominać gdzie się znajduje, jak dojść do kuwety czy do miski z jedzeniem i miauczeniem przyzywać opiekuna na ratunek.

W takich sytuacjach pomocny będzie weterynarz, który zdiagnozuje problem i wdroży odpowiednie leczenie. A jeśli lekarz nie znajdzie przyczyny nadmiernej wokalizacji, wtedy warto zgłosić się do behawiorysty, który określi, czy płaczliwe odgłosy nie mają podłoża psychicznego.

ikona podziel się Przekaż dalej