Polidaktylia, heterochromia i inne dziwne kocie przypadłości

Mało groźne wady

Polidaktylia

Polidaktylia to wada polegająca na posiadaniu nadmiarowych palców - jednego lub kilku. Może wystąpić zarówno w kończynach przednich, jak i tylnych. Zdrowy kot posiada 5 palców w każdej przedniej i 4 w każdej tylnej kończynie. W przypadku polidaktylii palców może być w sumie nawet 28.

W dawnych czasach wierzono, że koty z nadmiarowymi palcami przynoszą szczęście. Marynarze chętnie zabierali je na statki. Dziś wiemy, że jest jedna z wad genetycznych. Na szczęście nie ma wpływu na życie i dobrostan kota. Jeśli dodatkowy palec wykształcił się prawidłowo, nie trzeba się nim martwić. Jeśli w jakikolwiek sposób sprawia problemy zwierzęciu, weterynarz może go usunąć operacyjnie.

Heterochromia

Osobnik z heterochromią ma oczy w różnym koloże. Wynika to z nierównomiernego rozłożenia barwnika w obu tęczówkach. Istnieją trzy rodzaje heterochromii: częściowa, centralna i całościowa.

Heterochromia może wystąpić w wyniku powikłań pochorobowych. Dlatego jeśli zauważymy, że oczy (lub jedno oko) naszego podopiecznego zmieniają kolor, powinniśmy jak najszybciej zgłosić się na wizytę u weterynarza, najlepiej okulisty. Choroby, które wpływają na zdrowie kocich oczu, to między innymi:

• cukrzyca;
• jaskra;
• nowotwór;
• podrażnienie tęczówki;
• choroby siatkówki.

U kotów dwukolorowe tęczówki zdarzają się najczęściej wśród osobników o białym umaszczeniu. Takie koty są często jednostronnie głuche.

Dodatkowe uszy

Widzieliście kiedyś kota z dwiema parami uszu? Jednym z takich kotów jest Midas - osobnik rasy rosyjski niebieski, którego życie można śledzić w Internecie.

“Dodatkowe uszy” są tak naprawdę jedynie wyrostkami, które wyglądają jak uszy. Nie sprawiają kotu żadnych problemów, nie wywołują bólu. Koty z taką wadą słyszą normalnie. Ich przypadłość stanowi defekt kosmetyczny. Dodatkowe uszy nie muszą być usuwane, no chyba, że weterynarz zaleci inaczej.

Bielactwo

Bielactwo może się przytrafić nie tylko człowiekowi, ale również i zwierzęciu. Choroba ta jest przenoszona w genach i powoduje punktowe odbarwienie sierści i znajdującej się pod nią skóry. Poza śmiesznym wyglądem nie powoduje zazwyczaj większych konsekwencji.

Bielactwo powstaje w wyniku bardzo szybkiego obumierania melanocytów - komórek odpowiedzialnych za kolor skóry. Może wystąpić w wyniku choroby autoimmunologicznej lub czynników środowiskowych.

Jeśli nasz mruczek nagle zaczął zmieniać kolor, należy natychmiast zgłosić się z nim do lekarza weterynarii. Specjalista zdiagnozuje chorobę, a także dobierze ewentualne leczenie. Odbarwienia spowodowane bielactwem pojawią się najczęściej na twarzy, szczególnie w okolicach nosa.

Wady wpływające na jakość życia

Achondroplazja

Achondroplazja to wada polegająca na skróceniu łap. Koty z tą wadą mają krótkie nóżki, wyglądem przypominają jamniki. Istnieją nawet specjalne rasy powstałe w wyniku rozmnażania zwierząt z tą wadą, na przykład munchkin lub sfinks bambino.

Koty z achondroplazją nie powinny być używane do rozrodu. Wada ta w znaczący sposób wpływa na jakość życia zwierzęcia. Ogranicza jego ruchliwość, uniemożliwia skakanie. Może powodować ból kręgosłupa i stawów, a także przyczyniać się do otyłości. Sprawdź także ten artykuł z ciekawostkami, jak komunikuje się kot.

Skrócenie ogona

Istnieje zaburzenie genetyczne, które powoduje skrócenie ogona u kota. Znów - istnieją rasy, które powstały niejako na bazie tej przypadłości. To manx i japoński bobtail. Na szczęście nie są szczególnie popularne w Polsce.

Mutacje te, podobnie jak achondroplazja, wpływają na zdrowie i komfort życia posiadających je kotów. Skrócenie ogona może powodować ból kręgosłupa i tylnych kończyn, a także problemy z wypróżnianiem się. Aby zakończyć “produkcję” zwierząt takich ras, nie należy ich pod żadnym pozorem kupować.