Kiedy NIE POWINIENEŚ adoptować kota
W ostatnim czasie koty są coraz chętniej wybierane na zwierzęta domowe. W wielu krajach “przegoniły” w tej dziedzinie nawet psy. Panuje powszechna opinia, że mruczki są mniej absorbujące, potrafią zająć się sobą, dobrze znoszą rozłąkę z opiekunem. Adopcja kota wydaje się dobrym pomysłem w zasadzie dla każdego. Tymczasem sprawa nie jest aż tak prosta. Istnieją sytuację, w których nie powinno się adoptować kota. Poniżej najważniejsze z nich.
Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły z pytaniami o koty.
Z tego artykułu dowiesz się:
Brak wiedzy na temat kotów
Elementarne potrzeby
Jeśli nie masz elementarnej wiedzy na temat kotów, jeśli w głowie pobrzmiewają ci jedynie obiegowe opinie albo - co gorsza - szkodliwe mity, z całą pewnością nie powinieneś być kocim opiekunem.
Brak znajomości kocich potrzeb oraz wachlarza kocich zachowań (etogramu) może bardzo utrudnić, o ile nie uniemożliwić, harmonijne życie z kotem pod jednym dachem. Bardzo wiele problemów behawioralnych wynika właśnie z niezaspokojonych kocich potrzeb, o których w najlepszym razie człowiek nie ma pojęcia, a w najgorszym - świadomie je ignoruje.
Kot to nie pies
Równie niedobre jest traktowanie kota jak małego psa. Oba gatunki mają inny styl nawiązywania więzi: koty są samotnikami, psy to zwierzęta stadne. Już sam ten fakt diametralnie wpływa na ich zachowanie, potrzeby, a także relacje z człowiekiem i otoczeniem.
Nie powinniśmy adoptować kota, jeśli w gruncie rzeczy chcielibyśmy psa, ale nie mamy czasu na regularne spacery, więc wybieramy “mniejsze zło”. Kot nie może pełnić roli “psa w kociej skórze”. Tego rodzaju oczekiwania są złą motywacją do nawiązywania relacji z jakimkolwiek zwierzęciem, a w przyszłości doprowadzą do wielu nieporozumień.
Brak czasu
Kot nie zajmie się sam sobą
To prawda, że koty mogą spać nawet 18 godzin na dobę, ale to nie oznacza, że mogą się obyć bez żadnej aktywności czy kontaktu z człowiekiem. Jeśli całym twoim życiem jest praca lub hobby, a do domu wracasz tylko po to, żeby się przespać - nie bierz do siebie kota.
Koty, co prawda, rzadko cierpią na lęk separacyjny, niemniej zdarzają się i takie przypadki. W literaturze przedmiotu znanym terminem jest tzw. osobowość zależna. Przejawiający ją kot potrzebuje bliskiego kontaktu z człowiekiem, aby realizować pełny wachlarz zachowań.
Dwa koty to rozwiązanie problemu
Nawet jeśli planujesz adopcję kociego dwupaku, to nadal masz obowiązek opiekować się zwierzętami. Koty tylko do pewnego wieku są blisko ze sobą związane, spędzają dużo czasu na wspólnych aktywnościach. Z wiekiem stają się coraz bardziej niezależne, nawet rodzeństwo z jednego miotu.
Kot w wieku 2 lat i starszy dużo bardziej potrzebuje zabawy w polowanie z zachowaniem łańcucha łowieckiego, niż zabawy społecznej. A imitację polowania może zorganizować tylko człowiek - koty nie polują w stadach, nie dzielą się również zdobyczą. Koci dwupak nie odejmie ci obowiązków, a wręcz przeciwnie - sprawi, że będziesz miał dwa razy więcej “pracy”.
Małe dzieci
Kocia potrzeba spokoju
Statystyczny kot nie jest dobrym towarzyszem małego dziecka - nie lubi hałasów, gwałtownych ruchów, zbyt intensywnego kontaktu czy mocnego dotyku. Małemu dziecku trudno jest wytłumaczyć, że kotek nie chce być teraz głaskany, za to potrzebuje ciszy i świętego spokoju.
Oczywiście od każdej reguły zdarzają się wyjątki, mimo wszystko uważam, że kot nadaje się na towarzysza nieco starszych dzieci - powiedzmy kilkuletnich, które potrafią regulować swoje zachowanie w takim stopniu, aby ich relacje ze zwierzęciem były przyjemne i satysfakcjonujące dla obu stron. Sprawdź także ten artykuł z ciekawostkami, czy koty przywiązują się do ludzi.
Polecane karmy dla kotów - sprawdź je!
Przemęczenie opiekuna
Dzieci, szczególnie te najmłodsze, wymagają od rodziców bardzo dużo uwagi - absorbują niemal cały ich czas. Pierwsze miesiące życia dziecka potrafią być bardzo męczące z różnych powodów. Chyba najtrudniejszym do zniesienia czynnikiem jest tutaj brak snu.
Świeżo upieczeni rodzice bardzo często nie mają już siły na zajmowanie się kotem. I trudno mieć do nich o to pretensje. Tyle że kot tego nie rozumie. Jeśli nagle został odstawiony na bok, a jego potrzeby przestały się liczyć - może poczuć się sfrustrowany i manifestować problemy behawioralne.
Zazwyczaj przyjmują one formę obsikiwania rzeczy czy mebelków dziecka, wybuchów agresji lub przeciwnie - apatii, utraty chęci do życia. W takim wypadku najlepiej jak najszybciej zgłosić się do behawiorysty, który doradzi, jak zadbać o dobrostan kota w tej sytuacji.
Brak miejsca
Mała przestrzeń do życia
Małe mieszkanie teoretycznie nie jest przeciwwskazaniem do adopcji kota pod warunkiem, że będzie odpowiednio przystosowane do jego potrzeb. W kawalerce prawidłowa kotyfikacja jest chyba jeszcze ważniejsza niż na dużych przestrzeniach.
Kotyfikacja to termin stworzony przez Jacksona Galaxy. Rozumie się pod nim zapewnienie kotu takich elementów wystroju, które umożliwiają mu wspinaczkę, poruszanie się po mieszkaniu bez konieczności schodzenia na podłogę, a także obserwację z wysokości oraz z bezpiecznych kryjówek typu namiot, igloo.
Niemożność modyfikacji pod kątem kocich potrzeb
Jeśli mieszkasz w wynajmowanym lokum, którego właściciel nie zgadza się ani na wiercenie dziur w ścianach, ani na osiatkowanie balkonu, ani na inne drobne zmiany pod kątem kota - po prostu go nie adoptuj. Nie jesteś w stanie stworzyć mu odpowiednich warunków.
Jeśli uważasz, że te wszystkie kocie gadżety w postaci półek i wysokich drapaków to dziwaczny wymysł “speców od kotów”, tym bardziej odpuść adopcję. Zwierzę pozbawione możliwości obserwacji otoczenia z bezpiecznej kryjówki będzie gorzej radziło sobie ze stresem, może nawet rozwinąć zaburzenia lękowe.
Brak odpowiedniego zaplecza finansowego
Wydatki na kota
Trudno się mówi o pieniądzach w kontekście adopcji bezdomnych kotów. Przygarnięcie zwierzęcia rozpatruje się najczęściej wyłącznie pod kątem emocjonalnym. Kocham go, a on mnie, to nam wystarczy. Problem polega na tym, że sama miłość to za mało.
Kot potrzebuje odpowiednio zbilansowanej diety - jako obligatoryjny mięsożerca nie może dostawać byle czego, gdyż odbije się do na jego zdrowiu i samopoczuciu. Przyzwoita mięsna karma może nie jest bardzo droga, nie jest jednak super tania. Trzeba brać to pod uwagę.
Leczenie weterynaryjne
Koty to zwierzęta, które instynktownie ukrywają złe samopoczucie. Mogą być bardzo chore, ale wciąż udawać, że wszystko jest w porządku. Zachowanie to jest silnie zakorzenione w ich instynkcie. Dlatego tak ważne są regularne kontrole u weterynarza i badania diagnostyczne.
Jeśli kotu nic nie dolega, skończy się na większym wydatku raz do roku. Jeśli jednak zwierzę zachoruje, wtedy wydatki rosną lawinowo. Jeśli nie będziemy na to przygotowani, narażamy się na cały szereg traumatycznych doświadczeń, trudnych wyborów i przykrych emocjonalnych konsekwencji.
Decyzja o adopcji kota będzie miała swoje konsekwencje przez kilka, a nawet kilkanaście lat naszego życia. Nie można więc podejmować jej pod wpływem impulsu czy nacisku z zewnątrz. Musi być dobrze skalkulowana i przemyślana, wiąże się bowiem z ogromną odpowiedzialnością.