Jak karać kota? 4 skuteczne sposoby na karcenie kota
Problemy z gryzieniem, drapaniem mebli lub wymuszaniem określonych zachowań to chleb powszedni wielu opiekunów kotów. I nawet jeśli większości złych zachowań jesteśmy winni my sami, to niezmiennie wpadamy w złość! Jak karać kota? Jakie są skutki przemocy wobec zwierząt oraz czy można skutecznie poradzić sobie z zaburzeniami behawioralnymi bez kar? Przyglądamy się kociej psychice, przyczyną złego zachowania oraz pozytywnym metodom komunikacji z kotem!
Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o kotach.

Jak karać kota za złe zachowanie?
Wielu właścicieli ma problemy z kocim zachowaniem, które często są związane z błędami popełnionymi przez ludzi zarówno w trakcie socjalizacji, jak i w późniejszych latach życia kota. Karanie za gryzienie nie rozwiąże problemu, jeśli opiekun nie podejdzie do tematu z odpowiednią dozą wiedzy i cierpliwości.
Naprawdę skuteczne jest bowiem niekarcenie kota, a praca behawioralna! Postępowanie, które będzie dla kota zrozumiałe i nie będzie wiązało się z żadną formą przemocy, jak bicie kota lub zamykanie kota za karę! Metody pozytywnego wzmocnienia są o wiele skuteczniejsze niż popularne pstryczki w nos.
Zgodnie z radami behawiorystów można jednak zastosować poniższe metody karcenia kota.
- Istnieją substancje odstraszające koty od określonych miejsc lub rzeczy. Dostępne są zarówno komercyjne mieszanki, jak i przepisy na domowe środki.
- Opcją na oduczenie kota drapania niektórych powierzchni może być zastosowanie taśmy klejącej lub folii spożywczej czy aluminiowej. Koty nie lubią lepiących lub szeleszczących materiałów pod łapami.
- Chcąc zamknąć kota za karę, można to zrobić w innym pokoju, zamiast w transporterze. Kilkanaście minut izolacji może zmienić nastawienie kota. Przeniesienie kota powinno odbywać się jednak w łagodny sposób. Nie wskazane jest szarpanie, chwytanie za kark lub inna forma sprawiania bólu.
- Kota odstraszyć może także konkretny dźwięk np. klaśnięcie lub potrząśnięcie pudełkiem z monetami.
Nie zaleca się jednak popularnego spryskiwania kota wodą, które jest formą “znęcania” i może doprowadzić do nasilenia negatywnych zachowań.
Bicie kota? Stop przemocy wobec zwierząt!
Przemoc wobec zwierząt jest niedopuszczalna! Zarówno fizyczna, jak i psychiczna. Zarówno bicie, jak i zamykanie kota za karę w ciasnym transporterze jest czynem niegodnym człowieka. Jak karać kota, by zrozumiał nasze intencje bez stosowania przemocy?
Karanie za złe zachowanie mające miejsce kilka godzin wcześniej np. za nasikanie na dywan nie jest uzasadnione. Kot nie połączy ze sobą porannej toalety ze złością opiekuna. Prowokowanie bólu oraz uczucia strachu nie przynosi dobrych skutków.
Potrzebne jest natomiast szkolenie oparte na tak zwanym pozytywnym wzmocnieniu, czyli oferowaniu kotu zabawy, uwagi, jedzenia lub innej rzeczy, która stanowi dla niego przyjemny bodziec jako nagrody za pozytywne zachowanie. Karą jest natomiast brak oczekiwanej przez kota korzyści. Karę powinno poprzedzać jakieś hasło ostrzegawcze, które zasugeruje kotu, że dane zachowanie nie jest właściwie. Opiekun może użyć konkretnego słowa lub jakiegoś dźwięku – zawsze tego samego! Jedno hasło powinno obowiązywać wszystkich domowników, by komunikacja z kotem była prosta i zrozumiała dla zwierzęcia. Sukces wymaga ludzkiej konsekwencji, cierpliwości oraz opanowania. Sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o wychowaniu kota.
Jak oduczyć kota agresji?
Uderzenia, kopniaki lub pstryczki w nos dawane zwierzęciu “za gryzienie” nie spowodują spadku poziomu agresji. Karanie opierające się na przemocy prowadzi jedynie do eskalacji problemu. Doprowadzi bowiem do zwiększenia lęku oraz wzrostu agresji.
Chcąc skutecznie rozwiązać problem, należy ustalić, co leży u podłoża agresji kota! Przyczyną może być stres, choroba lub pojawienie się nowego osobnika. Karcenie zwierzęcia, które odczuwa dyskomfort psychiczny lub fizyczny będzie miało opłakane skutki.

Zmiany zachowania powodują m.in. choroby takie jak nadczynność tarczycy, choroby zębów lub problemy z układem nerwowym, a także ze stawami. Zawsze wymagane jest zatem badanie kliniczne oraz pobranie krwi do badań.
Behawioryści wyróżniają kilka typów agresji:
- terytorialna,
- wewnątrz grupy,
- wobec nowego osobnika,
- seksualna,
- matczyna,
- przeniesiona,
- lękowa,
- łowiecka.
W radzeniu sobie z tego typu zachowaniem najważniejsza jest jak najszybsza interwencja. W niektórych przypadkach konieczne mogą okazać się leki, które łączyć należy z terapią behawioralną. Opiekunowie powinni nauczyć się także rozpoznawania oznak stresu i agresji, a następnie unikania wywołujących je sytuacji.
W przypadku agresji występującej między dwoma osobnikami konieczne jest ich rozdzielenie oraz podjęcie prób ich skomunikowania w odpowiedniej atmosferze pozytywnego wzmacniania.
Natomiast kocurek hmm jak by to nazwać szatan wcielony, dość wcześnie odebrany od matki po około 1,5 mieś. nabrał nawyków od naszej kotki tych słabszych jak miałczenie kiedy chce wyjść wejść gdzieś, w tej chwili ma 5 miesięcy do mojej partnerki podchodzi bez problemu wtula się jej we włosy i je podgryza czesze lub nawet dość często zasypia w nich lol . za to do mnie ma odwrotne podejście przychodzi tylko miły jak niosę mu jedzenie a tak to ucieka jak tylko mnie zobaczy czasem syknie, kiedy biorę go na ręce warczy jak oszalały i syczy tak jak by miał za chwilkę zaatakować, rzucić się z pazurami na mnie haha do tego nie układa się na kolanach nie daje sobie dotykać głaskać łapek itp... masakra. spina się mocno łapami kiedy go niosę lub podnoszę.
podejrzewamy iż jest to przyczyna wieku dorastania i ma podłoże seksualne gdyż niebawem będzie mógł być reproduktorem, i widzi we mnie konkurenta zagrożenie ( zaznaczam że w kryzysowych sytuacjach ucieka do mojej partnerki wtula się w nią w nogi lub przy nodze lub we włosy i patrzy na mnie z nie nawieścią, agresją).
za miesiąc chcemy go wysterylizować może to coś pomorze ?
jeszcze jedno małe spostrzeżenie, a mianowicie ( kiedy jest na drapaku daje się bez problemu głaskać drapać przewracać na plecy daje sobie dotykać łapki itp...) tam czasem ucieka jak widzi mnie lub wie że coś spsocił.
problem z tym że przez dłuższy czas miał problemy z jelitami co kolwiek nie zjadł miał biegunkę nie umiał zrobić kupy brudził się czały czas i musieliśmy go podcierać lub myć wiem wiem masakra nie pytajcie jak to przebiegało. teraz ma mniejszy lub większy uraz po tym ale nadal czasem ma biegunkę ( tak testowaliśmy różne karmy i stanęło na Purina one )
dodam ze kotka kiedy była sama przybierała na wadze ważyła 2,5kg w tej chwili niecałe 2 kilogramy kocur za to waży 2,7kg a jest mniejszy
Nie wiem, nie potrafię, nie potrafimy sobie z nim poradzić, prosimy o pomoc co jest nie tak ? co możemy zrobić ? co źle robimy. jak mamy z nim postępować, jak sobie z tym poradzić.
Prosimy o pomoc
) To wstaje i idę na drugi fotel. Kot to król zwierząt, a my jesteśmy służbą. Jak to pojmiecie, to nie będziecie musieli karcić kota. Pozdrawiam.
Czy to są objawy choroby sierocej? Jak ją mam oduczyć gryzienia mnie?