Dlaczego koty mruczą? Wyjaśniamy, co oznacza mruczenie kota
Mruczenie to jeden z najprzyjemniejszych dźwięków, jakie może wydawać kot. Mało kto potrafi oprzeć się magii wibracji emitowanych przez kocie ciało. Kocie mruczando kojarzy się ze spokojem, relaksem i zadowoleniem. Niektórzy twierdzą, że ma zbawienny wpływ na człowieka: pomaga się rozluźnić i uspokoić. Kocie mruczenie nie zawsze jednak oznacza, że kot jest zadowolony. Nasi futrzaści przyjaciele potrafią mruczeć u weterynarza, gdy odczuwają ból, a nawet tuż przed śmiercią.
Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły z pytaniami o koty.
Z tego artykułu dowiesz się:
Skąd się bierze mruczenie
Wibracje strun głosowych
Mruczenie nie jest typowym dźwiękiem występującym w świecie zwierząt. Dziś wiemy, że jego źródłem jest krtań, choć kiedyś naukowcy sądzili, że mruczenie powoduje gwałtowny przepływ krwi przez klatkę piersiową kota, który to przepływ kot potrafi sam stymulować.
Uważni słuchacze kociego mruczenia na pewno zauważą, że dźwięk ten jest obecny i na wdechu i na wydechu oraz ma różne natężenie. Mruczenie przy nabieraniu powietrza jest przeważnie krótsze i głośniejsze, na wydechu z kolei trwa dłużej.
Sam odgłos powstaje wtedy, gdy specjalnie przystosowana do tego celu grupa mięśni wprawia w drgania struny głosowe kota. Nie tylko koty domowe opanowały tę sztukę, wiele dzikich kotów, na przykład gepard, również potrafi wytworzyć te specyficzne wibracje.
Zachowanie przejęte od matki
Uważa się, że kocięta uczą się mruczeć od swojej matki. Mruczenie kotki pomaga ślepym i głuchym kociętom zorientować się, w którym miejscu znajduje się źródło ciepła i pokarmu. Mruczenie w tych okolicznościach jest bezpieczną, bo cichą, formą komunikacji, niesłyszalną dla okolicznych drapieżników.
Młode koty okazują przyjazne zamiary wobec starszych osobników właśnie mruczeniem. Wytwarzając te specyficzne wibracje, potwierdzają, że nie są zagrożeniem. W ten sam sposób starsze koty uspokajają młodsze i pokazują, że nie trzeba się ich bać.
Mruczenie to niezwykle głęboki dźwięk, oscylujący w zakresie 20-30 Herców. Koty potrafią wydawać go przez dłuższy okres, nawet kilka - kilkanaście minut. Niektóre koty wplatają w mruczenie inne dźwięki, na przykład miauczenie. Takie “mmhrrrmiau” często oznacza ponaglenie, co w rodzaju “napełnij szybko moją miseczkę”.
Dlaczego koty mruczą
Mruczenie = zdrowie i dobre samopoczucie
Powszechnie przyjęło się, że mruczenie oznacza, że kot jest w danym momencie zadowolony i zrelaksowany. I bardzo często faktycznie tak jest! Dodatkowo jego zadowolenie ma pozytywny wpływ na człowieka. Chyba każdy, kto trzymał mruczącego kota na kolanach, przyzna, że od razu poczuł się lepiej.
W takich okolicznościach mruczący komunikat może oznaczać coś w rodzaju “Nic nie zmieniaj”, “Tak jest dobrze”. Na dowód tego twierdzenia może świadczyć fakt, że kiedy zmieniamy ułożenie ciała lub przestajemy kota głaskać, ten natychmiast przestaje mruczeć.
Mruczenie a choroba somatyczna
Mruczenie jest wyrazem aktualnego samopoczucia psychicznego kota i - oprócz dobrego - może również oznaczać złe samopoczucie. Kot głodny może mruczeć chcąc w ten sposób “udobruchać” swojego opiekuna i skłonić go do szybszego napełnienia miski. Głód budzi w tym momencie strach.
Do mruczenia mogą skłonić choroby związane z bólem. Mruczenie kota, który cierpi z bólu, potrafi być bardzo głośne. Badacze zjawiska spekulują, że wytwarzane w ten sposób wibracje pomagają zwierzęciu wrócić do zdrowia, regenerując złamane kości czy chore tkanki.
Polecane karmy dla kotów - sprawdź je!
Dlaczego koty mruczą u weterynarza? Bo się boją, bo się źle czują, proszą w ten sposób człowieka, żeby nie robił im krzywdy. Oczywiście wizyty u lekarzy są konieczne, ale można próbować ograniczyć związany z nim lęk. Jeśli wybierasz się na wakacje z kotem, upewnij się, gdzie przyjmuje weterynarz i odwiedź go tuż po przyjeździe na miejsce. Oględziny gabinetu i krótka wymiana zdań z personelem pomogą ci zachować spokój, jeśli będziesz musiał skorzystać z pomocy medycznej w nieznanym miejscu.
Umierające koty również często mruczą. Prawdopodobnie chcą w ten sposób dodać sobie otuchy, podobnie jak człowiek, który śpiewa podczas samotnego spaceru w ciemnym lesie. Na tej samej zasadzie można rozumieć mruczenie w trakcie wizyty u weterynarza. Kot po prostu próbuje się sam uspokoić, a być może także wpłynąć na dotykającego go człowieka i przekonać go, by nie robił mu krzywdy. Sprawdź także ten artykuł z poradami, dlaczego kot gryzie.
Mruczenie a zdrowie człowieka
Mruczenie, które leczy
Od dawna spekuluje się, czy kocie mruczenie może wpływać prozdrowotnie na ludzi. Chyba każdy koci opiekun instynktownie odpowie, że mruczenie jego kota wprawia go w dobry nastrój, uspokaja i relaksuje. Wiele kobiet potwierdza również, że mruczące kołysanki pomagają ich dzieciom zasnąć. Niektóre przyszłe mamy pozwalają kotom kłaść się na brzuchu i mruczeć. Dzięki temu socjalizacja z przyszłym nowym członkiem rodziny może przebiegać łatwiej. Nie izolowanie kota na żadnym etapie ciąży to jedna z lepszych odpowiedzi na pytanie, jak przygotować kota na narodziny dziecka.
Nie ma jednak dowodów na to, że kocie mruczenie pomaga regenerować uszkodzone tkanki czy złamania u ludzi, jak to z pewnością dzieje się w przypadku samych kotów. Niewątpliwie jednak kocie mruczenie pomaga obniżyć ciśnienie krwi. Zatem jeśli planujesz odpoczynek, to krótkie wakacje z kotem będą zapewne efektywniejsze niż wakacje bez kota.
O ile do wakacji z kotem prawdziwych kociarzy przekonywać nie trzeba, o tyle warto niektórych przekonać do felinoterapii. Felinoterapia, czyli celowe przebywanie w towarzystwie spokojnego i zrelaksowanego kota może mieć zbawienny wpływ na ludzi z demencją, chorobą Alzheimera, pensjonariuszy domów opieki czy po prostu samotne osoby starsze. Obcowanie z miękkim, mruczącym, ciepłym stworzeniem poprawia nastrój, stymuluje wytwarzanie endorfin, a dzięki temu ogólnie podnosi jakość życia ludzi w jesieni życia.
Oczywiście do felinoterapii nie nadaje się każdy kot. Największe znaczenie ma tu charakter zwierzęcia, jego otwartość, niski poziom lęku, sympatia do człowieka. Świetnie w roli kocich terapeutów sprawdzają się koty starsze, mniej aktywne, tolerancyjne i spolegliwe, przepadające za głaskaniem i pieszczotami. Adopcja starszego zwierzęcia ratuje go ponadto przed stresem związanym z życiem w zagęszczeniu, który to stres bardzo często jest dla kotów zabójczy.
Mrucz do mnie jeszcze
A jeśli twój kot w ogóle nie mruczy? Niektóre koty faktycznie tego nie potrafią. Zazwyczaj są to zwierzęta bardzo wcześnie oddzielone od matki, które nie miały okazji komunikować się z nią w ten właśnie sposób.
Mruczenie nie jest normą w komunikacji między kotami i występuje najczęściej w komunikacji z opiekunem. Wielu ludzi interpretuje ten dźwięk jako wyraz miłości, tymczasem nie jesteśmy w stanie na sto procent stwierdzić, że tak właśnie jest, biorąc pod uwagę fakt, że koty mruczą w przeróżnych sytuacjach. Wielu miłośników kotów często próbuje wywołać mruczenie dla samej satysfakcji słuchania tego wyjątkowego dźwięku.
Mark Twain powiedział: “ Po prostu nie potrafię oprzeć się kotu, zwłaszcza kiedy mruczy. To najczystsza, najsprytniejsza i najbardziej inteligentna istota, jaką znam…” (cytat umieszczony w książce J.Bradshaw pt. “Zrozumieć kota”)
Literatura:
- Susanne Schötz, Sekretny język kotów, Wydawnictwo Kobiece, Białystok 2019.
- John Bradshaw, Zrozumieć kota, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2014.