Pyszczak Red (Pyszczak Zebra Red) - opis, usposobienie, hodowla

Pyszczak zebra red blue

Pyszczak red red (Pyszczak zebra red), czyli Maylandia estherae to jeden z gębaczy z Jeziora Malawi. Mimo nazwy nie ma bardzo wyraźnych pasków na ciele i najczęściej występuje w jednolitym kolorze (oprócz odmian OB). Najbardziej poszukiwane są ryby rubinowo czerwone. Z czasem jednak często kolor blednie, a ryby stają się miodowo – pomarańczowe. Jest też odmiana blue, gdzie samce są niebieskie. Nazwa jest dość dziwna, bo to Pyszczak zebra red blue.

Popularność tego pyszczaka związana jest z tym, że jego rozmnażanie nie jest trudne. Młode schowane w pysku są bezpieczne, dopóki nie zaczną się usamodzielniać. Jeżeli włożymy je do osobnego zbiornika, ilość potomstwa z każdym kolejnym miotem wzrasta w szybkim tempie.

Samo rozmnażanie nie jest wyzwaniem. Najtrudniejsze jest utrzymanie ryb w cechach odpowiadającym gatunkowi, a co dopiero odmianie. Ze względu na podobieństwo ryb z Malawi często ten gatunek jest mieszany z innym, a ich potomstwo jest jeszcze trudniejsze do określenia… dokładny opis takiej ryby graniczy z cudem.

Utrzymanie pyszczaka

Akwarium aktywnych ryb

Kiedy zakładamy akwarium Malawi, często zachwyca nas zróżnicowanie kolorystyczne ryb i zwracamy mniejszą uwagę na to, jaki w tym zbiorniku pływa gatunek. Z początku wszystko działa cudnie. Ryby są zdrowe, żwawe, ciągle w ruchu (z biotopem Tanganika jest trochę trudniej zacząć).

Z czasem sytuacja się zmienia. Osobniki dojrzewają, zaczynają się przepychać o teren i walczyć z innymi. To typowe zachowanie pyszczaka red red. Kiedy ryby są małe, łatwo je „ogarnąć” i żyją ze sobą jak w najlepszej symbiozie.

Z czasem nawet rodzeństwo potrafi się zagryźć lub wystraszyć inną rybę tak, że uderzy głową w pokrywę lub wyskoczy z akwarium. Pominąwszy już grupę przestraszonych szarych stworów, siedzących w kącie. Są tu dwa rozwiązania problemu. Możemy zostawić jednego dominującego osobnika i ryby, które toleruje, albo starać się dobierać tylko te „charakterne”, które nie zwieją na jego widok.

Samica i terytorium pyszczaka

Powyższa kwestia jest najważniejsza w ich utrzymaniu, bo potrafią dorastać do 14 cm, a niekiedy zbiornik 300 litrów jest zdecydowanie za mały na dwa osobniki. Rozmiar nie oddaje ich zapalczywości i wytrwałości w obronie najważniejszych spraw, do których należą: samica i terytorium. To najczęściej pyszczak red red (Maylandia estherae) – tuż po bocjach wspaniałych i giętkozębach – jest najczęściej oddawaną rybą (płeć to oczywiście samiec).

Jeżeli więc decydujemy się na nie, to albo przygotujmy akwarium i wystrój w odpowiedni sposób, albo liczmy się z tym, że czeka nas ciężka przeprawa przez dobranie jej odpowiednich towarzyszy. Sytuacja jest o tyle dobra, że całkiem nieźle dogaduje się z innymi gatunkami.

Problem terytorialny najczęściej dotyczy osobników tego samego gatunku. Może to być nawet relacja rodzice – potomstwo. Jeżeli mamy takie ryby – unikajmy dokupowania osobników o podobnym kształcie i kolorystyce. Mogą być uznane za wrogów, nawet gdy nie są z tego samego gatunku.

Opis i płeć maylandia

Kluczem do sukcesu jest aranżacja zbiornika. W Malawi kryjówek nigdy za wiele, więc jeżeli jest taka możliwość, to zróbmy ściany ze skałek, czy lawy. Także jamki, do których mogą schować się prześladowane ryby, daje im moment na wytchnienie lub zebranie sił na kolejną potyczkę.

Kiedy rybom zniknie przeciwnik sprzed oczu, najczęściej odpuszczają, ale bywają takie, które jeszcze przeszukają okoliczne skałki. Z początku płeć jest trudna do rozróżnienia i właściwie najlepszym sposobem jest obserwacja zachowania ryb. Po krótkim czasie możemy bez problemu stwierdzić, że największy zawadiaka i jego ofiary to samce.

Rozmnażanie Maylandia estherae to dobry pomysł, gdy mamy miejsce do ich odłowienia. W innym przypadku akwarium musi być spore, żeby inkubująca samica mogła w spokoju jak najszybciej wypuścić młode i wrócić do jedzenia. Inaczej mocno podupadają na zdrowiu i każdy kolejny miot jest bardziej problemem niż atrakcją. A może zainteresuje cię także ten artykuł na temat pyszczaka rdzawego?