Kolcobrzuch karłowaty - informacje, wymagania, zdjęcia, porady
Kolcobrzuch karłowaty to nie kirysek pstry, czy neon zielony. Ta ryba potrzebuje ciągłej dostawy ślimaków i odpowiednich towarzyszy. Najlepiej składających się wyłącznie z kolcobrzuchów.
Jeśli szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o rybach akwariowych.
Słodkowodny miniaturowy kolcobrzuch
Kolcobrzuch karłowaty (Carinotetraodon travancoricus) to doskonały wybór do akwarium. Począwszy od tego, że ma urocze oczy, skończywszy na specyficznym sposobie pływania. Ta ryba akwariowa wygląda jak miniaturowa łódź podwodna. Żeby było ciekawiej, ma zęby złączone jak dziób ptaka.
Nie wszystko w nich jest takie idealne. Jeżeli chcemy je trzymać w akwarium, musimy mieć świadomość, że potrzebują odpowiedniego środowiska. Co prawda, to nie arowana, czy kolcobrzuch nilowy, ale nawet Carinotetraodon travancoricus ma swoje wymagania.
Można te ryby rozmnożyć, ale jest z tym związane dość sporo problemów. Jednak zdecydowanie warto, bo niewiele mamy rodzimych doniesień, że hodowla kolcobrzucha zakończyła się powodzeniem. Aby zapoznać się z dokładnymi wymaganiami tej rybki, trzeba sprawdzić gdzie i jak żyje.
Naturalne środowisko i hodowla
Naturalne środowisko nadymki
Carinotetraodon travancoricus to jeden z nielicznych czysto słodkowodnych przedstawicieli rozdymkowatych (nadymka). Spotykany jest w Indiach, w stanie Kerala. Nie lubi wartkich rzek, więc najczęściej przebywa w stojących zbiornikach wodnych.
W jego rodzimych wodach panuje ogromny bałagan. Mnóstwo mułu, pyłu, martwych liści na dnie i brzegi z zanurzonymi korzeniami drzew. Ten krajobraz przeplata się ze skalistymi częściami rzek, gdzie woda jest bardziej klarowna i rwąca.
Na przykład w rzece Kunthi kolcobrzuchy mają pH wynoszące 7,1 i konduktywność tylko 64µS/cm! O dziwo pływają na otwartej wodzie, co ze względu na ich wielkość jest osobliwe. Takie ławice łączą się ze Szczupieńczykami pręgowanymi (Aplocheilus lineatus) (1).
Polecane akwaria i akcesoria - ceny internetowe!
Mały jak neon zielony, drapieżny jak arowana
To tyle, jeżeli chodzi o naturalne warunki. W akwarium mamy do dyspozycji mniej miejsca, więc ilość osadu dennego powinna być na racjonalnym poziomie. Korzenie, kamienie i mnóstwo roślin. Tam, gdzie żyje kolcobrzuch karłowaty, rośnie grążel, limnofila indica, rotala, marsilea (oprócz nadwodnych grążeli sklep akwarystyczny będzie dysponował takimi rodzajami roślin). Nie koniecznie muszą to być właśnie takie rośliny, ważne, żeby było ich dużo.
Mocno zarośnięty zbiornik słodkowodny o wielkości dna co najmniej 30x30 cm da możliwość pochowania się samcom, gdy rybki zaczną dojrzewać. Kolcobrzuch karłowaty jest mały, ale ma dziób (zęby ułożone jak dziób). Umożliwia mu to zjadanie ślimaczków, ale też cięcie przeciwników, jak ostrym nożem. Nie jest tak agresywny, jak kolcobrzuch zielony czy dwuplamy, ale potrafi uszczypnąć.
Generalnie kolcobrzuchy dobrze się czują w ławicy, ale… samych samic. To jest pewna trudność, bo inne samce będą gonione, a pojedyncza ryba akwariowa o długości 2 cm w zbiorniku to dość mało spektakularna obsada. Łączenie go z innymi rybami ma sens, kiedy jest w grupie kolcobrzuchów. Nie gwarantuje to sukcesu, ale nienawiść wobec innych samców zawsze wygra z potrzebą obgryzienia innej rybie ogona.
Neon zielony podobnie jak kirysek pstry nie będą najlepszymi towarzyszami dla kolcobrzucha. Nie dlatego, że jest jakoś specjalnie agresywny, ale po prostu ciekawski. Wszystko musi skubnąć. Jak coś się będzie ruszało na dnie jak płetwa grzbietowa, którą ma kirysek pstry, to na pewno skupi na sobie uwagę.
Może to nie arowana, bo 2 cm to nie 200, ale tu skubnie, tam skubnie i infekcja gotowa. Jeżeli sklep stwierdzi, że ryba może być z kolcobrzuchem, to prawda, ale nie da się wykluczyć, że nasz neon zielony będzie od czasu do czasu porządkowo szturchnięty.
Kolcobrzuchy potrzebują żywego pokarmu. I to dwóch rodzajów! Ta ryba akwariowa bezwzględnie musi mieć robaczka i ślimaczka. Robaczka do trzymania masy, a ślimaczka do… ścierania zębów. Podobnie jak kolcobrzuch nilowy, dwuplamy, czy kolcobrzuch zielony, Carinotetraodon travancoricus ma dziób, który będzie rósł całe życie. Nie ścierany uniemożliwi rybce pobieranie jedzenia. Sprawdź także ten artykuł na temat hodowli kolcobrzucha.
Hodowla i cena kolcobrzucha
Kolcobrzuchy są zagrożone wyginięciem. Wszyscy zgodnie twierdzą, że przyczynia się do tego zurbanizowanie Indii, ale niektórzy twierdzą, że zasadniczym powodem jest masowy wywóz przez handlarzy rybami ozdobnymi. W tej kwestii toczy się ognista wymiana zdań (2). Faktem pozostaje, że ta nadymka jest notowana z roku na rok w coraz mniejszych ilościach.
Dlatego cudownie byłoby rozpowszechnić rozmnażanie tych ryb w akwariach. Wiele portali zgodnie twierdzi, że to bardzo proste (3). Hodowla udawała się na wodzie kranowej, z odrobiną mchu, wystarczy samiec i dwie samice, a pójdzie jak z płatka.
Jest w tym pewien haczyk. Samica składa bardzo mało jaj, a dorosłe ryby jedzą potomstwo. Jedyną opcją jest mieć akwarium hodowlane z małymi i dorosłe osobno. Jednak kiedy tych parę jajeczek zaczyna się kluć, nie można znowu dołożyć pary, bo skonsumuje ze smakiem poprzednie potomstwo.
Musi być nowy zbiornik, a 30 sztuk małych z „miotu” to już wielka ilość. Jedne będą rosły szybciej, a drugie wolniej. Oczywiście będą się też zjadały między sobą. Na te wszystkie problemy trzeba znaleźć rozwiązanie i nawet samo przenoszenie ikry do osobnego zbiornika ich wszystkich nie załatwi.
Zanim odwiedzimy sklep akwarystyczny
Najlepszym potwierdzeniem na trud hodowli jest cena kolcobrzucha karłowatego. Pomimo że jest słodkowodny, osiąga taką samą cenę, jak gatunki, które rzadko rozmnażają się w akwariach (dwuplamy, nilowy, zielony). Ten fakt musi o czymś świadczyć. Jedyne co można zrobić to próbować. W końcu chodzi o to, żeby te stworzenia były nadal w naturalnych zbiornikach i w naszych akwariach.
Jeżeli planujemy kupić albo mamy już kolcobrzucha, to dbajmy o niego. Te wspaniałe ryby nie dość, że są piękne, to jeszcze bardzo ciekawe. Mogą ruszać oczami niezależnie, jak kameleon i napompować brzuch, jak najeżki (kolcobrzuch to nadymka – rozdymkowate). Wysoce prawdopodobne, że nasz kolcobrzuch karłowaty przyjechał z dalekich Indii, więc należy mu się odpowiedni domek.
Niezależnie od tego, czy planujemy je hodować, czy tylko utrzymywać, to czysta woda, mnóstwo zielonego i zgrabne kryjówki są niezbędne do osiągnięcia sukcesu w przypadku tych ryb. Nawet w obsadzie złożonej z samych kolcobrzuchów jest na co patrzeć przez długie godziny. Cena, jaką przyjdzie nam za niego zapłacić, jest niewspółmierna do radości z oglądania, jak kolcobrzuch poluje na ślimaczka.
- Str. 160, Heiko Bleher, Bleher’s Biotopes, Aquapress 2014
- https://www.aquariumglaser.de/en/fish-archives/carinotetraodon-travancoricus-2/ oraz https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0006320713001225
- https://www.seriouslyfish.com/species/carinotetraodon-travancoricus/ https://www.tfhmagazine.com/articles/freshwater/the-dwarf-puffer-a-pleasant-little-surprise oraz https://www.practicalfishkeeping.co.uk/features/how-to-keep-dwarf-puffers/