Jak wygląda rekin akwariowy? Wyjaśniamy krok po kroku

Rekin akwariowy jest jeden

Rekin w akwarium to dopiero atrakcja. Niestety utrzymanie takiej ryby jest mało realne, jeżeli mamy akwarium domowe poniżej 1000 litrów. Nawet małe rekiny, które widzimy w akwariach morskich, wymagają odpowiednio przygotowanej wody i kosztownego sprzętu.

Jeżeli wiemy, czego chcemy, nie ma zastępstwa na rekina. To ryby tak unikalne w budowie, rozmnażaniu i sposobie pływania, że od razu poznamy różnicę. Jeżeli jednak nie jesteśmy za bardzo wymagający, zawsze możemy spróbować ze słodkowodną wersją rekina.

Jedne ryby przypominają go bardziej, inne mniej. Są też takie, które przyjęło się trzymać w nieodpowiednich warunkach, bo chyba nawet akwarium dla rekina bambusowego może być mniejsze, niż to, jakiego wymaga sum rekini. Zobaczmy, która z ryb przypomina rekina i dlaczego warto wybrać właśnie ją.

Miniaturka a oryginał

Rekiny małe i popularne

Brzanka rekinia, czyli Balantiocheilos melanopterus, to ryba, która dorasta do 30 cm. Wymaga więc dużego zbiornika i nie należy do najłatwiejszych w utrzymaniu. Nie nadaje się do akwarium domowego z małymi rybami (np. danio żółte), bo je po prostu zje. Jest bardzo aktywna i często podszczypuje inne ryby. Danio żółte i bystrzyk barwny będą miały w takim zbiorniku ciężkie życie.

Powinna być trzymana w grupie, ale należy dać możliwość schowania się indywidualnym osobnikom. Akwarium o długości 300 cm to minimum, bo w innym przypadku będą walki między przedstawicielami tego samego gatunku.

To ryby rzeczne, dla których wymagania wartko płynącej i doskonale natlenionej wody, są kluczowe. Jeżeli akwarium będzie brudne, a poziom tlenu spadnie, szybko pozbędziemy się tego rekina, który… zupełnie zmieni kształt, gdy stanie się dorosły. Ze smukłego rekina z dużymi płetwami robi się krępa brzana, podobna do wszystkich innych.

Większy, niż oryginał

Sum rekini, czyli Pangasianodon hypophthalmus to kolejna ryba o wyjątkowym wyglądzie. Duże oczy i szeroki pysk faktycznie dają wrażenie, że ma coś wspólnego z rekinem. Te cechy są jednak związane bardziej z faktem, że to kolejna duża ryba.

Jeżeli mamy do wyboru kupić rekina bambusowego, a suma rekiniego, wybierzmy prawdziwego. Jest mniejszy, bo dorasta do 100 cm, a sum rekini do 130 cm. Akwarium dla prawdziwego może być o wiele mniejsze niż dla rekiniego. Hodowla tej ryby jest niemożliwa w akwarium.

Wbrew pozorom prawdziwy rekin jest o wiele mniej aktywny, niż sum rekini, dlatego lepiej zaczekać i odłożyć większą sumę, niż kupić taką miniaturkę, której będzie wystawał ogon z akwarium domowego, bo się w nim fizycznie nie zmieści (wymagania bardziej pasują do obiektów turystycznych). Co do towarzystwa, to dla ryby mierzącej 130 cm, bystrzyk barwny albo danio żółte jest jak mucha, którą nawet przez przypadek można połknąć.

Kolorowy rekin akwariowy

Grubowag dwubarwny wymaga lekkiego kompromisu. To mini rekin, ale nie ma srebrnego połysku. Można się odważyć na stwierdzenie, że jest nawet ładniejszy, niż prawdziwy rekin. Co prawda, grubowarg też nie jest najłatwiejszy w utrzymaniu, ale bez porównania lepszy, niż brzanka rekinia lub sum rekini.

Aksamitny czarny kolor ciała kontrastuje z czerwonym ogonem i co najlepsze – nie zmienia wyglądu, gdy jest dorosły! Dorasta do 12 cm, więc jest bardzo odpowiedni na zbiornik domowy i nie potrzebujemy basenu.

Niestety jego charakter może dać się nam we znaki. Ta miniaturka rekina nie lubi konkurencji przy dnie, nawet w obrębie własnego gatunku. Całe szczęście odpuszcza rybom ławicowym nietrzymającym się za bardzo dolnych partii zbiornika.

Pożyteczna hodowla glonów

Trzeba mieć trochę dobrej woli, żeby zobaczyć w kosiarce rekina, ale na pewno wyjdzie nam to na dobre. Grubowarg syjamski, bo o nim mowa, jest najbardziej przyjaznym mini rekinem, jakiego można sobie wyobrazić. Jeżeli jednak będziemy trzymali mniej, niż 6 sztuk, mogą się szczypać.

Ta miniaturka rekina dorasta do 15 cm, co jeszcze można jakoś przeżyć z tego względu, że uwielbia skubać glony. Zamiast być biernym obywatelem akwarium domowego, walnie przyczynia się do poprawy jego wyglądu. Cena kosiarki jest niska, ale ta ryba nie rozmnaża się w akwarium.

Nie ma opcji, żeby dorosła kosiarka mogła pływać w ławicy 6 sztuk w akwarium krótszym, niż 150 cm. Oczywiście każdy centymetr powyżej jest więcej niż mile widziany. Te małe rekiny akwariowe nie będą miały też nic przeciwko, jeżeli dołączy do nich bystrzyk barwny. Jeśli szukasz więcej inspiracji, sprawdź także ten artykuł z polecanymi rybkami akwariowymi dla początkujących.

Rekin z innymi rybami

Brzanka denisona znacznie bardziej przypomina rekina niż dorosła brzanka rekinia. W dodatku jest o wiele ładniejsza, bo ma na całej długości ciała czarny pasek, nad którym biegnie czerwona linia. Dodatkowo połyskuje lekko na zielono. Dorasta do 11 cm ,wiec to naprawdę mini rekin.

Może być z innymi rybami i jest bardzo pokojowo nastawiona wobec współtowarzyszy. Wymagania ma takie jak wiele innych ryb, czyli czysta woda i trochę roślin. Trzeba ją trzymać w grupie, bo to ryba ławicowa, ale od 6 sztuk już da radę.

Brzanka denisona uwielbia pływać i długość akwarium 150 cm to minimum, nie ze względu na jej wielkość, ale na zachowanie. Jeżeli chcemy mieć małe rekiny akwariowe, to ten będzie najlepszy. Grupa 15 osobników w dużym akwarium robi genialne wrażenie, a hodowla jest trudna, ale nie niemożliwa.

Cena najlepszego rekina

Mandi mały, czyli Pimelodus pictus, to rekin akwariowy pełną gębą. Ładniejszy niż brzanka rekinia, mniejszy, niż kosiarka i na pewno najbardziej uroczy. Jest błyszcząco srebrny, ma delikatne czarne kropki i bardzo długie wąsiki.

Z tą rybą nigdy nie będziemy się nudzić. Pływa po zbiorniku jak nawiedzony z prędkością, która prawdziwego rekina wprawiłaby w osłupienie. Jest bardzo daleki od jakiejkolwiek agresji wobec innych ryb. Dorasta do 12 cm, ale ze względu na jego hiperaktywność nie powinien być w akwarium mniejszym, niż 200 litrów.

Pojedynczo jest bardzo nieśmiały, ale ekipa sześciu mandich dopiero szaleje. Cena, jaką osiągają te ryby akwariowe, jest najwyższa, ale warto o nim pomyśleć, bo lepszy rekin akwariowy nam się nie trafi. Jak na rekina przystało, małe ryby mogą znikać, gdy mandi będzie większy. No cóż - drapieżna natura.