Jedno słowo, które zmieni sposób, w jaki pies cię słucha. Behawioryści są zgodni - to kluczowa komenda

Istnieje wiele komend, które wydają nam się istotne, na przykład “siad”, “zostań” czy “zostaw”. Ale tak naprawdę żadna z nich nie jest tak ważna, jak… komenda zwalniająca. Dzięki niej znikają nieporozumienia między Tobą a Twoim pupilem.
Upragniony porządek
Sygnał zwalniający to komenda, która mówi psu, że dane zadanie zostało wykonane, a on może wrócić do swobodnego zachowania. Przykłady werbalnych sygnałów zwalniających to „OK”, „wolny”, “już”, ale może być nim również specyficzny gest. Uwaga: sygnał musi być zawsze ten sam i powinien różnić się od słów używanych w codziennej komunikacji z czworonogiem, żeby nie doszło do przypadkowego „zwolnienia” psa.
Wprowadzenie sygnału zwalniającego porządkuje proces szkolenia. Bez niego, pies może mieć trudności ze zrozumieniem, kiedy może zakończyć dane zadanie. Korzystając z sygnału zwalniającego wprowadzasz jasne zasady. To redukuje frustrację u obu stron i sprawia, że czworonóg czuje się pewniej, co z kolei zwiększa motywację do współpracy.
Sygnał zwalniający w trzech krokach
Szkolenie najlepiej zacząć od nauczenia psa komendy “siad”. Instrukcję znajdziesz tu. Następnie można przejść do nauki sygnału zwalniającego. Robi się to w trzech prostych krokach:
- Wybierz krótkie i proste słowo, którego nie używasz w codziennych rozmowach, na przykład „OK”, „wolny” lub „idź”. Możesz też pracować z konkretnym gestem. Kiedy dokonasz wyboru, konsekwentnie się go trzymaj.
- Poproś psa, aby usiadł, a po chwili daj sygnał zwalniający, czyli powiedz na przykład “ok”. Oczywiście pupil na początku nie zrozumie, o co Ci chodzi, zachęć go więc do wstania, rzucając smakołyk.
- Używaj sygnału zwalniającego za każdym razem, gdy chcesz, aby pies zakończył dane zadanie. W miarę upływu czasu zwiększaj trudność ćwiczenia poprzez wprowadzenie rozproszeń. “Na początku zacznijcie od prostych rozproszeń, na przykład zróbcie krok w bok i dajcie psu nagrodę, jeśli wytrzyma pozycję. Z czasem możecie robić tych kroków coraz więcej, aż dojdziecie do etapu, gdy będziecie mogli przebiegać koło psa, a on pozostanie w zadanej pozycji. Pamiętajcie, by rozproszenia wprowadzać stopniowo. Jeśli wasz pies zrywa komendę to oznacza, że musicie zmniejszyć swoje wymagania” – doradza piesologia .pl.
Jedno słowo, wiele korzyści
Oczywiście sygnał zwalniający nie odnosi się tylko do komendy “siad”. Można, a nawet należy go stosować do każdego innego polecenia. Każdy pies uczy się we własnym tempie, dlatego wykaż się zrozumieniem i cierpliwością dla swojego czworonoga.
Wprowadzenie sygnału zwalniającego to drobna zmiana, która ma ogromny wpływ na skuteczność treningu, poziom posłuszeństwa i jakość relacji z psem. To właśnie to niepozorne słowo zamyka pętlę komunikacyjną – czworonóg dokładnie wie, kiedy dane zadanie się zaczyna, a kiedy kończy, dzięki czemu rośnie jego poczucie bezpieczeństwa. Więcej o tym, jak uczyć psa komend znajdziesz tu.
