Śledztwo w spawie otrutych zwierząt. Nie należy wypuszczać psów samopas

W okolicach Sieradza znaleziono ciała 11 psów i 4 lisów. Zwierzęta najprawdopodobniej zatruły się specjalnie do tego celu spreparowanym mięsem. "Wygląda jak stek, ale w środku kryje się śmiertelna substancja"- ostrzega aktywistka Agata Gabrysiak w rozmowie z TVN24.
Z tego artykułu dowiesz się:
11 martwych psów i 4 lisy
W gminach Wróble i Błaszki (woj. łódzkie) ktoś truje zwierzęta. Mieszkańcy miejscowości Cienia i Brudzew znaleźli ciała trzech psów i czterech lisów. O sprawie została poinformowana policja. “Na miejscu policjanci pracowali również z technikiem kryminalistyki, który zabezpieczył miejsce zdarzenia. Psy zostały zabezpieczone do badań toksykologicznych” - powiedziała mł . asp . Mariola Sucherska z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu w wywiadzie dla telewizji 8TVR.
Informacja o martwych zwierzętach trafiła do Powiatowego Inspektora Weterynarii oraz Urzędu Miejskiego w Błaszkach. Mimo szybkiej reakcji władz sytuacja się powtórzyła. Pod koniec lutego 2025 r. m.in. w miejscowościach Słomków Mokry, Gruszczyce, Równa oraz siedem kolejnych martwych psów. Sprawą zajęli się policjanci nadzorowani przez Prokuraturę Rejonową w Sieradzu. O niebezpiecznej dla psa truciźnie przeczytasz tu.
Zatrzymać sprawcę
Okoliczni mieszkańcy podejrzewają, że psy i lisy zmarły po zjedzeniu zatrutego mięsa. Sprawą zajęła się Agata Gabrysiak aktywistka na rzecz praw zwierząt z grupy Drugie Życie. “PILNE – BRUTALNE MORDY NA ZWIERZĘTACH POD SIERADZEM” - napisała na portalu społecznościowym.
Aktywistka przeprowadziła miniśledztwo i ujawniła, że w pobliżu zabudowań znaleziono podejrzane mięso. "Wygląda jak stek, ale w środku kryje się śmiertelna substancja" – wyjaśniła w rozmowie z TVN24. Kobieta opowiedziała historię dużego psa, który połaszczył się na niebezpieczny przysmak. Mimo że właściciel czworonoga błyskawicznie interweniował, pies po 40 minutach zmarł. O prawidłowym żywieniu psa mięsem przeczytasz tu.
Grupa Drugie Życie ufundowała nagrodę w wysokości 5 tys. zł. dla osoby, która wskaże sprawcę śmierci zwierząt. "Trudno mi pogodzić się z myślą, że ktoś z premedytacją naraził życie wielu istnień tylko dlatego, że ma taki kaprys. Ten człowiek musi być natychmiast zatrzymany” - zaapelowała Agata Gabrysiak.
