Zamiast becikowego – karma premium. Tak wygląda rodzicielstwo 2025 roku

Nowoczesne społeczeństwo zachodnie zmaga się z istotnym kryzysem demograficznym. W coraz mniejszym stopniu wybieramy posiadanie dzieci, zamiast tego decydując się na adopcję psa. Czy "psiecko" rzeczywiście może zastąpić dziecko? Jeśli tak, to jakie są tego przyczyny? Oraz czy jest to korzystne dla samych zwierząt?
- Spadek liczby urodzeń w Unii Europejskiej
- Psy jak dzieci: zaskakujące podobieństwa
- Psieckiem zamiast dziecka? Plusy i minusy
Spadek liczby urodzeń w Unii Europejskiej
„W 2023 roku w państwach Unii Europejskiej przyszło na świat 3,67 mln dzieci – podał Eurostat. Było to o 5,4% mniej niż i tak już niezadowalający wynik z poprzedniego roku (3,88 mln). To najniższy rezultat w historii tych statystyk sięgającej 1961 roku. W ciągu ostatniej dekady liczba narodzin w UE zmniejszyła się o 14,8%. Oznacza to, że w 2023 roku urodziło się o 637 tys. mniej dzieci niż w roku 2013. Wynik Polski to niecałe 272,5 tys. narodzin – czyli aż 10% mniej niż w roku 2022 oraz rezultat o imponujące 130 tysięcy mniejszy od tego z roku 2017” – podaje portal bankier.pl.
Bogate państwa szeroko pojętego Zachodu borykają się z problemem niskiej dzietności. Z roku na rok coraz mniej osób decyduje się na potomstwo. Równocześnie można zauważyć inny interesujący trend – adopcję psa, który ma, przynajmniej częściowo, zastępować ludzkie dziecko.
Psy jak dzieci: zaskakujące podobieństwa
Fenomenowi postanowiły się przyjrzeć dwie węgierskie badaczki: Laura Gillet i Enikő Kubinyi. Jak podaje noizz.pl, kobiety odkryły, że psy pod wieloma względami przypominają małe dzieci. “Czworonogi potrafią rozróżniać kształty i kolory, są także bardzo wrażliwe na ludzkie zachowania — przyswajają wiele gestów i poleceń językowych, odwzorowują emocje właścicieli oraz dostosowują się do zasad panujących w domu” – czytamy na stronie.
To jednak nie wszystko. Gillet i Kubinyi podkreślają, że ludzie mają genetycznie wbudowaną potrzebę opiekowania się słabszą istotą. W wielowiekowym procesie udomowienia psy nauczyły się na to odpowiadać. Czy pies może stać się członkiem rodziny? Dowiesz się z tego artykułu.
Psieckiem zamiast dziecka? Plusy i minusy
Opieka nad “psiekiem” zdaje się być prostsza i mniej obciążająca niż wychowywanie małego dziecka. Posiadanie dziecka wiąże się z dużymi wydatkami, a także z koniecznością rezygnacji z elastyczności w życiu zawodowym i prywatnym (np. podróże). Utrzymanie szczekającego pupila zwykle wymaga mniej finansów i daje więcej wolności.
Ponadto więź z psem jest często uważana za mniej złożoną i łatwiejszą niż relacja z drugim człowiekiem. Zwierzę nie ocenia, nie krytykuje, a jego potrzeby są zazwyczaj bardziej przewidywalne. Dlatego opieka nad “psiekiem” ma wiele zalet. Jednak są też wady. Niektórzy obawiają się, że traktowanie zwierząt domowych na równi z dziećmi może zacierać granice międzygatunkowe oraz wpływać na społeczną rolę rodziny. Pojawiają się również debaty dotyczące nadmiernej antropomorfizacji zwierząt, która może utrudniać zrozumienie ich rzeczywistych potrzeb.
