Pies zamiast świadka na ślubie?! Trend z USA i zachodniej Europy podbija Polskę

Dla wielu osób pies to coś więcej niż tylko zwierzę domowe. To pełnoprawny członek rodziny, towarzysz codziennych radości i smutków, powiernik sekretów, a nierzadko najlepszy przyjaciel. Nic więc dziwnego, że coraz więcej par decyduje się na włączenie swojego pupila w jeden z najważniejszych dni w życiu – ślub. Pies w roli świadka, drużby, a nawet „dostarczyciela obrączek” staje się coraz popularniejszym trendem wśród nowożeńców.
Moda zza oceanu
Moda na angażowanie psów w uroczystości ślubne ma swoje korzenie głównie w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie zjawisko tzw. dog-friendly weddings zdobywa coraz większą popularność. Z czasem zwyczaj ten przywędrował także do Polski, zyskując grono entuzjastów wśród młodych par, dla których ślub to nie tylko tradycja, ale również okazja do wyrażenia swojej osobowości i stylu życia.
Rośnie liczba par, które wybierają śluby plenerowe czy nieformalne ceremonie w gronie najbliższej rodziny i przyjaciół. W takich okolicznościach obecność psa przestaje być czymś zaskakującym, a staje się pięknym i naturalnym dodatkiem. “Pies jako członek rodziny dodaje poczucia bliskości i wspólnoty” – podikreśla portal cricksydog.pl.
Świadek? Tylko symbolicznie
Warto podkreślić, że zgodnie z polskim prawem pies nie może być formalnym świadkiem na ślubie. Jego udział w uroczystości ma znaczenie symboliczne. Inaczej jest w USA. W niektórych stanach zwierzęta domowe: pies, kot, a nawet chomik czy królik mogą zupełnie legalnie “świadkować” podczas ślubu cywilnego. Zamiast podpisu składają na dokumentach odcisk łapy.
W Polsce możemy zaangażować pupila w uroczystość zaślubin na wiele różnorakich sposobów. Pies może być na przykład drużbą. Aby dobrze wywiązał się z powierzonego zadania, powinien odpowiednio wcześniej przejść specjalne szkolenie. W tym celu warto skonsultować się z trenerem lub behawiorystą. Więcej na ten temat przeczytasz tu.
Odpowiednie przygotowanie
Zorganizowanie ślubu z psem w roli "świadka" czy drużby wymaga odpowiedniego planowania. Przede wszystkim upewnij się, że miejsce ceremonii jest przyjazne dla zwierząt. Wiele sal weselnych posiada określone wytyczne dotyczące obecności domowych pupili, które nie muszą być elastyczne.
Pamiętaj, że nie każdy pies dobrze odnajdzie się wśród tłumu ludzi, muzyki i w atmosferze pełnej emocji. Ważne jest, by znać temperament czworonoga i nie narażać go na stres. Jeśli zwierzak jest towarzyski, spokojny i dobrze czuje się wśród ludzi, można pomyśleć o powierzaniu mu np. roli "druhny”. Jeśli nie, lepiej zostawić go w domu pod opieką petsittera lub zakwaterować w specjalnym hotelu. O tym, która opcja będzie lepsza, przeczytasz tu.
