Duże psy mogą stanowić problem dla seniorów. Behawiorystka wyjaśnia dlaczego

Owczarek, doberman czy rottweiler mogą nie być odpowiednim pupilem dla opiekuna w zaawansowanym wieku. Psy tych ras wymagają od właścicieli bardzo dobrej kondycji i zasobnego portfela. Tymczasem z wiekiem tracimy siły i ochotę na długie spacery. Możemy mieć również problem z zapewnieniem opieki weterynaryjnej pupilowi.
Z tego artykułu dowiesz się:
Duże jest kłopotliwe
Agnieszka Kępka behawiorystka i międzynarodowa sędzia kynologiczna w audycji Radia Gdańsk stwierdziła, że wśród seniorów istnieje swego rodzaju moda na posiadanie psów dużych ras, takich jak owczarek, rottweiler czy doberman. Zjawisko to może powodować kłopoty.
Według Agnieszki Kępki wielu zgłaszających się do psiego przedszkola właścicieli w starszym wieku twierdzi, że całe życie mieli duże psy. Nie zwracają uwagi, że byli wtedy młodsi i mieli więcej siły. Tymczasem jeśli w jesieni życia adoptują silnego i masywnego szczeniaka, to z czasem będzie im coraz trudniej nad nim zapanować.
Problemem może być zwykły spacer. Wiadomo, że zwierzę trzeba wyprowadzić niezależnie od pogody. Zawieźć do weterynarza, a przecież kierowca taksówki może nie chcieć wziąć do samochodu dużego zwierzęcia. Pies żyje przeciętnie około 15 lat. Czy senior będzie w stanie odpowiednio się nim zaopiekować bez ryzykowania własnym zdrowiem?
Maluch będzie lepszy
Specjalistka przypomniała również obciążenia wynikające z ponoszenia kosztów na wyżywienie i opiekę weterynaryjną. Każdy, kto kiedykolwiek posiadał zwierzę, zdaje sobie sprawę, że wydatki z nim związane potrafią być bardzo wysokie. Budżet, który przeważnie jest już nadwyrężony opłatami za leczenie samego opiekuna, może tego nie wytrzymać.
Jak zauważa Onet.pl, oczywiście sytuacja każdego właściciela jest inna. Czasem dana osoba jest w wyjątkowo dobrej kondycji, innym razem może liczyć na pomoc rodziny czy przyjaciół. Takie przypadki jednak nie zdarzają się często. Trzeba mieć na uwadze fakt, że nie każdy będzie chciał się zaopiekować dużym, silnym psem w momencie, w którym opiekun nie będzie w stanie sprawnie się poruszać. - Możemy sobie wziąć jakiegoś małego pieska, kundelka lub rasowego, który ma już kilka lat - przekonuje Agnieszka Kępka. Chcesz adoptować psa ze schroniska? Przeczytaj ten artykuł.

Niefortunny prezent
Audycja spotkała się z dużym zainteresowaniem słuchaczy Radia Gdańsk. Niektórzy podkreślali, że na jesieni życia lepiej wziąć pod swój dach kota niż psa. Opieka nad mruczkiem przeważnie nie jest aż tak wymagająca pod względem fizycznym, chociaż koszty leczenia weterynaryjnego również w tym przypadku bywają wysokie.
Prowadząca audycję Magda Szpiner poruszyła jeszcze jedno ważne zagadnienie: obdarowywanie seniora zwierzęciem, które ma zastąpić zmarłego partnera. Na początku taki pomysł wydaje się trafiony, ale z czasem może się przerodzić w prawdziwe utrapienie. Młody pies potrzebuje bowiem sporo ruchu, zabawy oraz nauki. Krótki spacer po osiedlu z pewnością tego nie zapewni. Więcej na ten temat znajdziesz w tym artykule.