Twój pies zjada kupy? Wiemy, jak go tego oduczyć!

Zdarza się, że psy zjadają odchody. Choć dla ludzi jest to odpychające, dla psa takie zachowanie bywa naturalne. Przyczyn może być wiele, od instynktu po błędy w diecie. Istnieją jednak sposoby, by nauczyć pupila unikania tego nawyku. Wymaga to cierpliwości, treningu i obserwacji zdrowia psa. Dzięki konsekwencji można ograniczyć problem i poprawić komfort życia zwierzęcia oraz opiekuna.
- Dlaczego pies zjada własne odchody?
- Kiedy pies interesuje się odchodami na spacerze?
- Jak reagować na problem koprofagii?
- Trening i konsekwencja w nauce
Dlaczego pies zjada własne odchody?
Wielu właścicieli zastanawia się, czemu ich pupil sięga po własne odchody. U młodych psów przyczyną jest często naśladownictwo zachowań matki. Suka w pierwszych tygodniach sprząta gniazdo, a szczeniaki powielają jej działania.
Niektóre psy były w przeszłości karane za brudzenie w domu. W takiej sytuacji pies zaczyna usuwać dowody, czyli zjada kupę, by uniknąć kary. Nawet brak krzyku, a jedynie złość człowieka, bywa dla wrażliwego psa wystarczającym bodźcem.
Zdarza się też, że szczeniak nie rozumie jeszcze zasad czystości i myli podkład higieniczny z dywanem. W takich przypadkach opiekunowie powinni skupić się na cierpliwym treningu, a nie na karach, które pogłębiają problem. Jeśli szukasz więcej informacji, sprawdź artykuły o zdrowiu zwierząt.
Kiedy pies interesuje się odchodami na spacerze?
Na zewnątrz psy mogą sięgać po odchody innych zwierząt. Kocie odchody są szczególnie atrakcyjne ze względu na dużą zawartość białka w diecie kota. Najlepszym rozwiązaniem jest ustawienie kuwety w miejscu niedostępnym dla psa.
Psy zjadają też odchody roślinożerców, ponieważ zawierają enzymy wspierające trawienie. Bywa to sygnałem niedoborów, chorób przewodu pokarmowego lub pasożytów. Warto wówczas skonsultować się z weterynarzem.
Jeśli pies zabiera ze spaceru odchody innych psów, zwykle chodzi o chęć pozyskania informacji zapachowych. Ograniczanie węszenia może prowokować psa do takich zachowań. Rozwiązaniem jest umożliwienie mu swobodniejszego poznawania otoczenia. Zobacz też przyczyny rozwolnienia u psa.

Jak reagować na problem koprofagii?
Podstawą jest wykluczenie przyczyn zdrowotnych. Trzeba sprawdzić, czy pies nie ma pasożytów i czy jego układ pokarmowy działa prawidłowo. Dieta powinna być pełnowartościowa, bogata w mięso i dopasowana do wieku oraz trybu życia.
Pomocne mogą być naturalne gryzaki, takie jak żwacze wołowe. Zaspokajają one potrzebę żucia, dostarczają enzymów i poprawiają florę bakteryjną. Jeśli zapach jest uciążliwy, dostępne są również suplementy w tabletkach.
Warto także rozważyć wprowadzenie probiotyków wspierających jelita. Regularne badania i dobra karma znacznie zmniejszają ryzyko, że pies będzie uzupełniał dietę w taki sposób. Profilaktyka żywieniowa to pierwszy krok do sukcesu.
Trening i konsekwencja w nauce
Kiedy zdrowie i dieta są w porządku, trzeba skupić się na pracy z psem. Należy nauczyć go rezygnacji z niepożądanych rzeczy poprzez komendy, takie jak „zostaw”. Każde prawidłowe zachowanie powinno być nagradzane.
Do treningu warto wykorzystać smycz lub linkę, które pozwalają kontrolować zachowania psa. Kluczowe jest, by pies zrozumiał, że za rezygnację z niepożądanego przedmiotu dostaje nagrodę, a nie karę.
Systematyczność i cierpliwość to podstawa. Pies stopniowo uczy się, że bardziej opłaca się współpracować z człowiekiem niż sięgać po zakazane „przekąski”. Dzięki temu można skutecznie ograniczyć problem koprofagii.