Twój pies zatrzymuje się i patrzy? Właśnie wtedy sprawdza, czy może ci ufać

Pies zatrzymuje się na spacerze i patrzy, a opiekun ma około 10 sekund na to, żeby zareagować. Ten moment to cichy test zaufania, w którym pupil sprawdza, czy może polegać na swoim towarzyszu. Wystarczy spojrzenie i odczytanie maleńkich sygnałów, by pupil wiedział, czy otrzyma wsparcie lub wskazówkę. Sprawdź, jak dobrze zrozumieć swojego psa.
- Komunikacja na spacerach – krótkie spojrzenie wystarczy
- Psie mikrosygnały – prośba o wskazówki
- Proste ćwiczenie, które buduje zaufanie i wzmacnia komunikację
Komunikacja na spacerach – krótkie spojrzenie wystarczy
Spacer jest dla psów bardzo ważnym elementem każdego dnia. Aktywność fizyczna, nowe bodźce i sygnały to także test dla relacji pupila z opiekunem. W niektórych sytuacjach zdarza się, że czworonogi nagle się zatrzymują i patrzą na swojego opiekuna. Nie jest to dzieło przypadku, a forma komunikacji.
Dlaczego pies zachowuje się w ten sposób? Powodów może być bardzo wiele. Być może zobaczył innego psa, usłyszał hałas lub coś, co go zaniepokoiło. Pies spoglądający na człowieka próbuje odczytać, co teraz powinien zrobić. Dla człowieka jest to idealna okazja do tego, by stać się wsparciem i przewodnikiem dla pupila.
Jeśli opiekun zignoruje pytające spojrzenie psa lub go nie zauważy, ten będzie pozostawiony sam sobie. Czasem brak reakcji ze strony człowieka może być dla psa mocno problematyczny. Pupil musi zdecydować co zrobić, może pojawić się ciągnięcie na smyczy lub zachowania lękowe. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji na spacerze. Tutaj znajdziesz informacje na temat przygotowania do pierwszego spaceru z psem.
Psie mikrosygnały – prośba o wskazówki
Samo zatrzymywanie się psa na spacerze nie jest dla opiekuna jednoznacznym sygnałem. Jednak zatrzymaniu się i spojrzeniu w oczy mogą także towarzyszyć inne mikrosygnały, które dają cenną dawkę informacji. To z nich możemy odczytać, czy pupil się podekscytował wypatrzonym znaleziskiem, a może przeraził na widok innego psa.
Czasem pies zaczyna podkulać ogon, staje się naprężony i gotowy do reakcji. To sygnał, który świadczy o tym, że pupil poczuł się niekomfortowo. W tej sytuacji opiekun może zmienić trasę spaceru i oddalić się od innego zwierzaka lub miejsca, które zestresowało psa. Z drugiej strony, spojrzeniu w oczy może towarzyszyć merdanie ogona, radosna postawa ciała i gotowość do podjęcia działania. To znak, który może świadczyć o tym, że pies dostrzegł lub usłyszał coś ciekawego i chce wiedzieć, czy może podjąć działanie.
Ważne jest to, aby zwracać uwagę na sygnały wysyłane przez pupila. Nie zawsze jesteśmy je w stanie odpowiednio zinterpretować, ale nie warto ich ignorować. 10 sekund kontaktu wzrokowego może zmienić przebieg spaceru i sprawić, że pupil będzie czuł się bezpiecznie u boku swojego opiekuna.

Proste ćwiczenie, które buduje zaufanie i wzmacnia komunikację
Prawidłowa komunikacja z pupilem wymaga treningu. Trudno jest zinterpretować zachowanie psa, o którym nic nie wiemy. Dlatego warto rozpocząć od prostego ćwiczenia, które buduje zaufanie i poprawia komunikację.
Ćwiczenia rozpoczynamy w spokojnym miejscu. Podczas spaceru wybieramy najcichszą część chodnika. Następnie idziemy przez pewien odcinek, zatrzymujemy się i czekamy, aż pies spojrzy w naszą stronę. Jeśli pupil nawiąże kontakt wzrokowy, nagradzamy go pochwałą lub smakołykiem. Ćwiczenie możemy wykonywać podczas każdego spaceru, stopniowo zwiększając stopień trudności (na przykład przechodząc po bardziej hałaśliwych, pełnych bodźców miejscach).
Po pewnym czasie pies zrozumie, że zwracanie uwagi na człowieka jest dla niego opłacalne. Wzajemny kontakt pomoże w zbudowaniu większego zaufania. To także moment na wypowiadanie nowych komend i pokazywanie psu, co należy zrobić. Czasem może to być drobny gest ręką, innym razem komenda słowna lub skinienie głową. Im częściej opiekun reaguje na pytające spojrzenie pupila, tym lepsza komunikacja i lepsze zrozumienie. W ten sposób pies może naprawdę spacerować razem z opiekunem, a nie tylko obok niego. Czasem zdarza się, że właściciele psów ograniczają się jedynie do wypuszczania ich na podwórko. Tutaj podpowiadamy, jak ważną rolę odgrywa spacer i dlaczego nie należy z niego rezygnować.