Zdziwisz się, ile sygnałów kota ignorujesz każdego dnia. On mówi do Ciebie cały czas!

Koty nie mówią w naszym języku — to oczywiste. Co nie zmienia faktu, że mówią cały czas: do nas, do otoczenia, do siebie nawzajem. Ich komunikacja jest bardzo subtelna, opiera się na ruchach ciała, czasami trudnych do zauważenia. Niestety, wielu z tych sygnałów po prostu nie dostrzegamy, co ma potem konsekwencje.
Oczy i ogon
Znane porzekadło głosi, że oczy są zwierciadłem duszy. Ludzie, rozmawiając ze sobą, intensywnie patrzą sobie w oczy. W kocim języku wpatrywanie się oznacza agresję, mruczki unikają więc takiej sytuacji. Żeby pokazać pokojowe zamiary – wolno mrugają. W ten sposób przekazują, że czują się dobrze w danym towarzystwie.
W równie subtelny sposób potrafią dać znać, że czują się niekomfortowo. Świadczą o tym ruchy ogona. Jeśli kot leży Ci na kolanach, ale jednocześnie mocno “ wachluje ” ogonem, raczej nie jest zadowolony. Być może za intensywnie go głaszczesz, może za głośno się zachowujesz. W każdym razie nie powinieneś ignorować tego sygnału, aby nie eskalować irytacji zwierzęcia.
Uszy i pazury
Mogłoby się wydawać, że kot rusza uszami wyłącznie po to, żeby lepiej słyszeć. Nic bardziej mylnego. Koty pokazują tą częścią ciała swój nastrój. Jeśli kot kładzie uszy płasko po bokach głowy, oznacza to, że jest wystraszony.
Podobnie jest z drapaniem. Mruczki, drapiąc, nie tylko dbają o pazury, ale również rozładowują emocje. Jeśli więc kot wita Cię w drzwiach, a następnie biegnie do drapaka, mówi: “Ale się cieszę, że wróciłeś! Tęskniłem za Tobą!”. Z tego właśnie powodu warto ustawić drzewko lub matę do drapania blisko wejścia do mieszkania.
Lizanie, ocieranie się i bliskość
Wylizywanie futerka to jedna z najbardziej “kocich” czynności, ale czasami potrafi nas jednak zaskoczyć. Na przykład, kiedy kot przerywa zabawę, żeby szybko polizać się po boku czy klatce piersiowej. To gest samouspokajający. Zwierzę pokazuje w ten sposób, że chce obniżyć emocjonalne napięcie.
Jeśli jesteś opiekunem kota, na pewno doświadczyłeś ocierania się. Mruczek podchodzi do Twoich nóg i intensywnie ociera się o nie bokiem i grzbietem. Uwaga, to nie zawsze jest prośba o głaskanie! Możesz nie wiedzieć, że zwierzak w ten sposób po prostu znakuje Cię zapachem, ale wcale nie chce fizycznej bliskości.
No i wreszcie pupil może się z Tobą komunikować za pomocą… dystansu. Jeśli nagle unika z Tobą kontaktu, choć wcześniej nie schodził Ci z kolan, to zły znak. Może świadczyć o tym, że zwierzak źle się czuje fizycznie lub przeżywa jakiś stres emocjonalny.
