Mężczyzna pozywa producenta karmy. Ma poważne powody

Ptasia grypa to wyjątkowo niebezpieczna dla kotów choroba. Zapadają na nią zarówno ptaki dzikie, jak i hodowlane. Czteroletnia kotka Kira zmarła po zjedzeniu zakażonej karmy z surowego drobiu. Jej opiekun domaga się odszkodowania.
Z tego artykułu dowiesz się:
Ptasia grypa niebezpieczna nie tylko dla ptaków
Ptasia grypa, jak sama nazwa wskazuje, atakuje głównie ptaki, ale mogą się nią zarazić również psy, świnie, koty oraz ludzie. Bodaj najbardziej niebezpiecznym szczepem wirusa wywołującego chorobę jest H5N1 , który atakuje drób hodowlany oraz przepiórki czy bażanty.
Jeśli kot będzie miał kontakt z zainfekowanym osobnikiem, jego mięsem lub odchodami, również może się zarazić. Do objawów infekcji należą m.in.: podwyższona temperatura, sztywność mięśni, apatia, brak apetytu, drgawki, problemy z oddychaniem. W Europie pierwsze przypadki ptasiej grypy u kotów zaobserwowano już w 2006 r., ale dopiero w 2023 r. zrobiło się o niej naprawdę głośno.
Drób na cenzurowanym
W tamtym czasie media alarmowały o “tajemniczej chorobie kotów” , która zabijała znakomitą większość zarażonych nią osobników. Mięso drobiowe znalazło się na cenzurowanym. Specjaliści przestrzegali opiekunów, by nie wypuszczali zwierząt na zewnątrz oraz wybierali karmę tylko od sprawdzonych producentów, a jeśli karmią pupili surowizną, to również bacznie sprawdzali jej jakość. Jak karmić kota BARF-em? Dowiesz się z tego artykułu.
O groźnej dla mruczków ptasiej grypie zrobiło się głośno również w Stanach Zjednoczonych. Jak podaje portal zielona. interia.pl, od 2022 r. zmarło tam 99 zarażonych osobników. W lutym 2025 r. zanotowano nowe 24 przypadki. Chore zwierzęta mieszkały m.in. w Kolorado, Nowym Meksyku czy Montanie.
Śmiertelnie groźna karma
22 marca 2025 r. na portalu oregonlive.com ukazał się artykuł o właścicielu czteroletniej kotki imieniem Kira, który złożył pozew przeciwko firmie Wild Coast Pet Foods. 57-letni Tim Hanson twierdzi, że jego ulubienica zaraziła się ptasią grypą, spożywając skażoną surową karmę z kurczaka produkowaną właśnie przez Wild Coast. Więcej na temat żywienia kotów przeczytasz tu.
Mężczyzna utrzymuje, że wytwórca nie poinformował klientów o zagrożeniu, jakie niesie ze sobą podawanie kotom surowego mięsa. Domaga się 7 951,51 dolarów odszkodowania na pokrycie kosztów karmy i leczenia Kiry, której życia ostatecznie nie dało się uratować. W połowie lutego i na początku marca Wild Coast Pet Foods dobrowolnie wycofała z rynku kilka partii podejrzanego produktu.
