Twój kot źle znosi rozstania? To może być powodem

O lęku separacyjnym u psa słyszał prawie każdy. Objawy też są powszechnie znane, na przykład nieustanne szczekanie lub niszczenie mebli czy innych przedmiotów. Tymczasem z powodu takiej samej przypadłości mogą cierpieć również koty. W ich przypadku symptomy mogą się jednak nieco różnić.
- Nadmierne przywiązanie do opiekuna
- Objawy lęku separacyjnego u kotów
- Zapewnij mruczkowi codzienną rutynę
Nadmierne przywiązanie do opiekuna
Obiegowa opinia na temat kotów głosi, że są to zwierzęta z natury niezależne i zdystansowane emocjonalnie, żeby nie powiedzieć obojętne. Chadzają własnymi ścieżkami, a człowiek jest im potrzebny głównie do napełniania misek, czyszczenia kuwety i okazjonalnego głaskania.
Prawda wygląda jednak nieco inaczej. Oczywiście przeciętny kot zazwyczaj lepiej sobie radzi w pojedynkę niż przeciętny pies, nie oznacza to jednak, że nie zdarzają się osobniki wyjątkowo przywiązane do swoich opiekunów. Czasami to przywiązanie przekracza zdrowe granice. Mówimy wtedy o lęku separacyjnym, zaburzeniu, które wymaga odpowiedniej terapii.
Objawy lęku separacyjnego u kotów
Objawy lęku separacyjnego u psów są dość dobrze znane. Niszczenie przedmiotów pod nieobecność właściciela, szczekanie lub wycie, niepokój. A jak to wygląda u kotów? Dość podobnie, chociaż są także różnice. Kot z lękiem separacyjnym może przede wszystkim utrudniać nam wyjście z domu poprzez zachodzenie drogi i nadmierną wokalizację.
Po wyjściu człowieka z domu zdenerwowany mruczek może bardzo długo miauczeć (dłużej niż 10-15 minut), nie mogąc się uspokoić. Jest wyraźnie zdenerwowany: chodzi po pomieszczeniu, jakby nie mógł sobie znaleźć miejsca. Nie śpi, a nawet jeśli, to niezbyt głęboko. Nie je i nie korzysta z kuwety, czyli ma problemy z zaspokojeniem swoich podstawowych potrzeb. O tym, jak wybrać kuwetę idealną przeczytasz tu.
Zapewnij mruczkowi codzienną rutynę
Po powrocie człowieka do mieszkania sytuacja ulega zmianie. Czworonóg jakby odżywa. Zjada posiłek, załatwia potrzeby fizjologiczne. Poza tym nie odstępuje opiekuna na krok. Idzie za nim wszędzie, nawet do łazienki. Czasem wymusza interakcje wokalizacją lub fizycznymi zaczepkami. Do objawów lęku separacyjnego można również zaliczyć załatwianie się poza kuwetą i nerwowe wylizywanie różnych części ciała, nawet do pojawienia się ran czy łysych placków.
Terapia lęku separacyjnego wymaga konsultacji z behawiorystą, a czasem również podawania suplementów uspokajających lub leków. Ważne jest, aby zapewnić kotu niezmienną rutynę dnia obejmującą przynajmniej karmienie i zabawę. Rytuały pomagają zwierzęciu poczuć się bezpieczniej w swoim otoczeniu. O sposobach na kocią nudę przeczytasz tu.
