Chcesz zostać opiekunem kota? Sprawdź, czy się do tego nadajesz

Koty wydają się relatywnie bezproblemowymi zwierzętami. Nie wymagają wyprowadzania na spacer, na ogół dobrze znoszą samotność, mogą żyć w pojedynkę. Człowiek jest im potrzebny tylko do napełniania miseczki. Biorąc to wszystko pod uwagę, właściwie każdy może zostać kocim opiekunem. Ale czy na pewno?
Niezależny jak kot?
Koty są niezwykle popularnymi w Polsce zwierzętami. Szacuje się, że w 40% gospodarstw domowych żyje co najmniej 1 mruczek. I nic dziwnego, koty to fascynujące i relatywnie mało absorbujące zwierzęta. Przynajmniej tak wielu z nas myśli. Bo skoro nie potrzebują codziennego wyprowadzania na spacer, to właściwie każdy może zostać kocim opiekunem.
Tymczasem nie jest to prawdą. Oczywiście przeciętny kot jest bardziej niezależny niż typowy pies, nie oznacza to jednak, że mruczek w stu procentach zajmie się sam sobą i w ogóle nie potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Zdarzają się również i takie osobniki, które wymagają od swoich ludzi niezwykle dużo zaangażowania. A na tym lista potencjalnych problemów się nie kończy.
Codzienna dawka zabawy i... bałaganu
Jeśli marzysz o kocie i uważasz, że doskonale sprawdzisz się w roli właściciela, powinieneś zdawać sobie sprawę z kilku faktów. Kot to zwierzę, które — tak samo, jak pies — potrzebuje codziennej dawki aktywności i stymulacji mentalnej w postaci chociażby odpowiedniej zabawy. Jeśli jesteś zapracowany, często nie ma cię w domu lub masz wyjątkowo absorbujące hobby — lepiej zrezygnuj z posiadania zwierzęcia.
Mimo że koty są zwierzętami wyjątkowo czystymi, to żyjąc z nimi pod jednym dachem, powinieneś liczyć się z bałaganem. Sierść na meblach i ubraniach to tylko połowa problemu. Do tego dochodzi jeszcze roznoszący się wszędzie żwirek. Więcej na temat żwirków znajdziesz tu. Odkurzanie to codzienna czynność w domu każdego kociarza.
Zaakceptuj naturalne zachowania
Czworonożny domownik generuje również pewne koszty. Żywienie kota nie jest może wyjątkowo drogie, w przeciwieństwie do opieki weterynaryjnej. Oczywiście w przypadku młodego, zdrowego zwierzęcia nie nadwyręży ona zbytnio domowego budżetu. Jednak jeśli nasz podopieczny zachoruje, wydatki mogą zacząć rosnąć lawinowo.
Adoptując kota, często nie bierzemy pod uwagę jego naturalnych zachowań. Miauczenie, drapanie, nocna aktywność — z tym wszystkim należy się liczyć, jeśli chcemy przyjąć pod swój dach mruczącego czworonoga. Niektóre naturalne kocie instynkty da się skanalizować tak, by nie były uciążliwe (np. kot wcale nie musi drapać kanapy, jeśli ma do dyspozycji odpowiedni drapak), z innymi musimy się po prostu pogodzić. O drapaku idealnym przezczytasz tu.

Źródła
- https://www.onet.pl/kultura/miesiecznik-znak/w-polsce-jest-obecnie-wiecej-domostw-z-psami-niz-z-dziecmi/glrwtp7,30bc1058