Freezing u kota – objaw bólu czy coś znacznie groźniejszego?

Każdy właściciel kota z pewnością był świadkiem “zastygania” zwierzęcia wpół kroku. To dziwaczne zachowanie może budzić niepokój, ponieważ trudno je wytłumaczyć. Czy zwierzę zobaczyło coś niepokojącego? A może poczuło ból? A może chodzi o coś jeszcze innego?
Zastyganie jako reakcja na stres
Koty, podobnie jak ludzie, mają zestaw wrodzonych reakcji na zagrożenie. Te mechanizmy obronne, wykształcone w procesie ewolucji, pozwalają im przetrwać w obliczu niebezpieczeństwa. Wśród pięciu głównych strategii, które koty (i nie tylko) stosują, by radzić sobie ze stresem, jest tak zwany freezing , czyli zastyganie.
Freezing może wyglądać właśnie w taki sposób, że kot, idąc, nagle zastyga wpół kroku i czujnie patrzy się przed siebie. Zwierzę w tym momencie analizuje sytuację, zastanawiając się, czy powinno zaatakować, czy uciec. Czasami freezing jest stosowany po to, by po prostu przeczekać niepokojące wydarzenie.
Czy to oznaka bólu?
Freezing w określonych przypadkach może świadczyć o tym, że kota coś boli. Cierpiące zwierzę często unika poruszania się, tkwi w jednej pozycji, jego mięśnie są napięte, a wyraz pyszczka ewidentnie pokazuje cierpienie (ściągnięte mięśnie warg, zaciśnięte powieki, opuszczone uszy). Więcej na temat tzw. pozycji bólowej u kota znajdziesz tu.
Jednak dużo częściej zastyganie wynika z niepokoju lub lęku, tym bardziej, jeśli towarzyszą mu poszerzone źrenice, obniżona pozycja ciała czy płasko ułożone po obu stronach głowy uszy. Kot chce w ten sposób stać się “ mniej widoczny ” i tym samym uniknąć zagrożenia.
Kiedy warto wybrać się do specjalisty?
Jeśli Twój kot często zastyga w bezruchu, warto wybrać się z nim na wizytę do lekarza weterynarii. Aby sprawdzić, czy zwierzę na pewno jest zdrowe, oprócz badania klinicznego należy wykonać badanie krwi, moczu oraz usg jamy brzusznej.
Jeśli jednak sądzisz, że freezing w przypadku Twojego zwierzęcia jest odpowiedzią na stres, postaraj się zlokalizować jego źródło. Lęk budzą przeważnie hałasy, obce zapachy, nieznani ludzie. W razie potrzeby skontaktuj się z behawiorystą. Więcej na temat jego pracy przeczytasz tu.
