Kot śledzi Cię po mieszkaniu? To nie obsesja, a oznaka czegoś wyjątkowego

Robisz kawę – kot siedzi przy blacie. Idziesz do łazienki – kot natychmiast pojawia się pod drzwiami. Kładziesz się na kanapie – kot materializuje się w ułamku sekundy. Niektórzy żartują, że futrzak zmienił się w ich własny cień. Inni zastanawiają się, czy zachowanie to mieści się w granicach normy. Jaka jest prawda?
Dowód miłości i przywiązania
Koty, mimo że z natury są indywidualistami, potrafią tworzyć silne więzi z ludźmi. „Podążanie” za właścicielem to nie chwilowy kaprys – to sposób, w jaki zwierzę komunikuje swoje emocje i potrzeby. Kiedy pupil chodzi za Tobą po mieszkaniu, często oznacza to, że czuje się przy Tobie bezpiecznie. Jesteś jego punktem odniesienia: kiedy zwierzę ma Cię w zasięgu wzroku, świat wydaje się spokojniejszy i bardziej przewidywalny.
Ale uwaga, czasem przywiązanie może przybrać niepokojące formy. Jeśli mruczek reaguje nadmiernym niepokojem, kiedy się od niego oddalisz, głośno wokalizuje i “nie może sobie znaleźć miejsca” – powinieneś zwrócić na to baczniejszą uwagę. W ten sposób objawia się m.in. lęk separacyjny, który jest poważnym zaburzeniem wymagającym często interwencji behawiorysty. Więcej na ten temat przeczytasz tu.
Nieodparta ciekawość
Trudno znaleźć zwierzę bardziej ciekawskie niż kot. Mruczki uwielbiają być tam, gdzie coś się dzieje. Nawet bardzo mały bodziec, w rodzaju ptaka siedzącego na drzewie, może być dla nich fascynującym zjawiskiem, absorbującym uwagę na długie minuty. Kiedy wychodzisz z pomieszczenia, kot może uznać, że na pewno za chwilę będziesz robił coś interesującego, dlatego warto Ci towarzyszyć.
Z ciekawością wiążę się również chęć eksploracji. W naturze kot co rusz zwiedza nowe okolice. Nieznane dotąd drzewo, kamień czy krzak to coś, co trzeba obejrzeć i dokładnie obwąchać. Zbieranie informacji o środowisku to jedna z ulubionych kocich czynności i nic dziwnego, że można ją zaobserwować również w warunkach domowych.
Dobra robota!
Niektóre koty są bardziej społeczne niż inne. Jeśli Twój kot śledzi Cię wyjątkowo intensywnie, a dodatkowo dużo miauczy lub wykorzystuje każdą okazję, żeby się przytulić, może to oznaczać, że po prostu nie lubi zostawać sam.
Jeśli mruczek zamienił się w Twój cień, najczęściej to nie obsesja ani forma kontroli, ale… komplement. Znak, że jesteś dla niego kimś ważnym: towarzyszem, źródłem bezpieczeństwa. Koty nie przywiązują się łatwo, więc jeśli pupil uznał, że warto za Tobą podążać, możesz być pewien, że jako opiekun robisz dobrą robotę. Więcej na temat kocio-ludzkich więzi znajdziesz tu.
