Kot siedzi na ładowarce? Powód ma więcej wspólnego z biologią niż wygodą

Ładowarka do jakiegokolwiek sprzętu elektronicznego wydaje się przyciągać kota jak magnes. Wystarczy, że wsadzisz wtyczkę do kontaktu, a pupil nagle pojawia się nie wiadomo skąd. Czy chodzi tylko o ciepło? Nie do końca…
- Dlaczego ładowarka jest dla mruczka atrakcyjna?
- Ciepłe punkty jako strefy bezpieczeństwa
- Nie tylko ciepło, ale i zapach
Dlaczego ładowarka jest dla mruczka atrakcyjna?
Koty są mistrzami w odnajdywaniu źródeł ciepła. Ma to związek z ich fizjologią:
- Wyższa temperatura ciała niż u człowieka: Temperatura ciała mruczka wynosi 38–39°C. Aby utrzymać taki poziom, zwierzęta te chętnie korzystają z dodatkowych źródeł ciepła, szczególnie gdy otoczenie jest chłodniejsze.
- Mała tolerancja na utratę ciepła: Każde zewnętrzne źródło ciepła jest dla nich na wagę złota.
- Ewolucyjny instynkt oszczędzania energii: Przodkowie kotów żyli w ciepłym klimacie. W środowisku naturalnym duża część ich aktywności polegała na polowaniu i odpoczynku. Wybieranie ciepłych miejsc umożliwiało minimalizowanie strat energii. Dzisiejsze koty domowe powielają ten model.
W efekcie ładowarka – nawet lekko nagrzana – staje się dla kota czymś w rodzaju miniaturowego kominka.
Ciepłe punkty jako strefy bezpieczeństwa
Ciepło to tylko część tej historii. Dla kota wysoka temperatura może być również synonimem bezpieczeństw. Niewielkie nagrzane przedmioty:
- przypominają ciepło ciała innego zwierzęcia,
- sugerują stabilne otoczenie,
- redukują stres i napięcie mięśniowe.
Z punktu widzenia kota ładowarka może być idealnym miejscem do odpoczynku. Emituje stałą wysoką temperaturę, nie porusza się (w przeciwieństwie np. do pralki, która też potrafi się nagrzać), nie wydaje niepokojących dźwięków. Nic dziwnego, że mruczek lubi spędzać czas w jej pobliżu.
Nie tylko ciepło, ale i zapach
Koty eksplorują świat za pomocą nosa. Gdy siadają na danym przedmiocie, często robią to również z powodu zapachów, które się na nim znajdują. Przedmiot intensywnie pachnący opiekunem to dla kota idealne miejsce do pozostawienia również swojego śladu zapachowego. W ten sposób zwierzę tworzy tzw. zapach grupy, który służy do identyfikowania poszczególnych jej członków.
Zatem kładąc się na ładowarce, kot nie tylko korzysta z ciepła – on ją „oznacza”. Znakowanie terytorium zapachem zwiększa pewność siebie i obniża poziom stresu. Ale jeśli z jakiegoś powodu nie chcesz, by Twój pupil siadał na drogim i czasem delikatnym sprzęcie, musisz mu zapewnić równie atrakcyjną alternatywę np. w postaci maty grzewczej.
