Kot miauczy przy drzwiach balkonowych? To nie prośba o wyjście

Miauczenie pod drzwiami balkonowymi lub tarasowymi to częsty problem opiekunów kotów. Wydaje się oczywiste, że mruczek “prosi” w ten sposób o wypuszczenie go na dwór. I czasami rzeczywiście tak jest, ale wcale nie zawsze.
Kocia telewizja
Drzwi balkonowe, okna i w ogóle wszystkie duże przeszklone powierzchnie z widokiem na zieleń to rodzaj kociej telewizji. Obserwując przyrodę, mruczek czuje się jak w symulatorze “dzikiego życia". Wszystko tam go fascynuje: ruch roślin i zwierząt (ptaków, wiewiórek), dźwięki, a czasem nawet zapachy (dochodzące zza uchylonego okna).
Zjawiska te pobudzają koci instynkt łowiecki. Czworonóg czuje chęć pościgu za ofiarą, ale z oczywistych powodów nie może tej potrzeby zrealizować. Taka sytuacja wywołuje wewnętrzny konflikt, który z kolei stanowi przyczynę frustracji. Aby ją rozładować w jakikolwiek sposób, zwierzę głośno wokalizuje.
Potrzeba uwagi
Niektóre koty wymagają wyjątkowo dużo uwagi od swoich opiekunów i potrafią skutecznie ją wymuszać. Jeśli Twój pupil często miauczy przy drzwiach balkonowych, niekoniecznie oznacza to, że chce wyjść. Może to być jego sposób na sprowokowanie interakcji. Tym skuteczniejszy, im częściej się na niego “łapiesz”.
Jeśli chcesz wygasić to zachowanie, nie reaguj na miauczenie, ale poświęcaj zwierzęciu uwagę, kiedy jest cicho. W ten sposób nauczysz go, że najlepszym sposobem na sprowokowanie interakcji jest spokój. Z drugiej strony pamiętaj o regularnej zabawie. Może się bowiem okazać, że kot wokalizuje, ponieważ śmiertelnie się nudzi. Więcej na temat zapobiegania nudzie znajdziesz tu.
Stres terytorialny
Innym powodem, dla którego kot miauczy przy drzwiach balkonowych, jest stres związany z utratą kontroli nad terytorium. Koty, jako zwierzęta terytorialne, bardzo przeżywają obecność innych zwierząt w pobliżu. Jeśli pod Twoimi oknami pojawia się obcy kot, pies lub jakiekolwiek inne zwierzę, Twój pupil może wokalizować, aby przepędzić intruza.
Miauczenie pod balkonem nie zawsze oznacza więc chęć wyjścia na zewnątrz. Może być oznaką niespełnionych potrzeb lub gwałtownych emocji. Ważne jest, aby poświęcić chwilę na analizę zachowania kota i zrozumieć, czego tak naprawdę od nas oczekuje. W razie potrzeby warto skonsultować się z behawiorystą. Więcej o jego pracy przeczytasz tu.
