Popatrz na tego kota - w zimowych butach i skafandrze żadnej pogody się nie boi!

Fitz to prawdziwy amator przygód. Uwielbia spacery po śniegu, wycieczki nad wodę i do lasu. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Fitz jest…kotem.
Z tego artykułu dowiesz się:
Wybrana przez kota
Czarno-biały kocurek Fitz mieszka wraz ze swoją opiekunką Heidi w Kanadzie. Heidi wypatrzyła futrzaka w lokalnym schronisku dla zwierząt. Fitz jak gdyby nigdy nic podszedł do kobiety, wdrapał się po jej nodze aż na ramię, a następnie zasnął w kapturze jej bluzy.
Heidi uznała, że zwierzak jest naprawdę słodki, wyjęła go jednak z kaptura i postawiła z powrotem na ziemi. Fitz niewiele myśląc powtórzył swój wyczyn po raz drugi, a nawet trzeci. Kobieta nie miała więc innego wyjścia, jak uznać, że wybrał ją na “ swojego człowieka ” i zabrać go do domu.
Na lądzie i na wodzie
Szybko okazało się, że kocurek ma przyjazną i wesołą naturę. W nowym domu z miejsca poczuł się jak u siebie. Bez problemu zaakceptował towarzystwo psa imieniem Coco. Nieustannie zachęcał Heidi do zabawy. Uwielbiał ganiać za wszystkim, co lata, wykonując przy tym efektowne skoki.
Fitz i Coco zostali najlepszymi przyjaciółmi. Zaczęli wspólnie chodzić na spacery i eksplorować dziką przyrodę. Kocurek bez problemu przyzwyczaił się do chodzenia na smyczy. Wyjątkową radość sprawiała mu jednak możliwość swobodnego biegania po trawie. Heidi zaczęła go więc zabierać na dłuższe wyprawy w nieznane, gdzie mógł bez problemu zażywać wolności. Czy kot musi wychodzić z domu? Więcej na ten temat przeczytasz tu.

Nieustraszony
Kobieta chciała, by Fitz towarzyszył jej w trakcie wycieczek kajakiem po jeziorze. Zmajstrowała mu więc jego własny malutki kajak, dzięki któremu czworonóg mógł wraz z nią podziwiać okoliczny krajobraz. Zwierzak w ogóle nie bał się wody.
Spacery z kotem w trakcie ładnej pogody nie są jednak aż tak spektakularne, jak przebieżki w zaspach śniegu. Okazuje się, że Fitz odnajduje się również w tak trudnych warunkach. Filmiki z czworonogiem ubranym w czapeczkę z miejscem na uszy, gogle, skafander i buty podbijają internet. O innych kotach świetnie radzących sobie z mrozem przeczytasz tu.
Z kotem na sanki
Większość kotów nie przepada za ubraniami, ale Fitz radzi sobie z nimi doskonale. Nie straszna mu temperatura 13-18 stopni na minusie, a nawet niższa. A jeśli się zmęczy, ma do dyspozycji plecak, z którego może w spokoju podziwiać piękne zimowe plenery.
Wiadomo jednak, że podróżowanie w plecaku to żadna zabawa. Dlatego Heidi stworzyła dla swojego podopiecznego minisanki, żeby jeszcze bardziej umilić mu wspólne wyprawy. Fitz może w nich podróżować nawet wieczorami, kiedy jest już ciemno. To naprawdę wyjątkowy kot!
