Szafa, łóżko, karton – jak kot wybiera swoje kryjówki i co one o nim mówią

Twój kot zniknął nagle z pola widzenia, a po dłuższych poszukiwaniach odkryłeś go schowanego w szafie między ubraniami? Nie martw się — to dość częste zachowanie u mruczków! I choć może wyglądać niepokojąco, w większości przypadków ma proste wytłumaczenie.
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Koty to z natury zwierzęta płochliwe i wyjątkowo ostrożne. Szafa — ciepła, cicha i pełna miękkich rzeczy — jest dla nich idealnym azylem. Jeśli Twój kot wybiera to miejsce, prawdopodobnie szuka ciszy i spokoju, bezpiecznego schronienia przed hałasem, gośćmi lub dziećmi, a przy okazji także ciepła i wygody.
Ubrania świetnie zatrzymują ciepło, a zapach właściciela dodatkowo uspokaja zwierzę. Niektóre koty mają swoje sekretne kryjówki od kocięctwa i traktują je jak istotną część swojego terytorium.
Ucieczka przed stresem
Choć szafa bywa po prostu miejscem wypoczynku, czasami chowanie się między ubraniami może być sygnałem stresu. Niektóre mruczki uciekają do szafy, gdy w domu pojawił się nowy domownik — człowiek lub inne zwierzę — lub obcy zapach, albo gdy zmieniła się codzienna rutyna. Powodem takiego zachowania mogą być także głośne dźwięki, na przykład towarzyszące remontowi lub burzy.
W takich sytuacjach nie należy zwierzęcia wyciągać na siłę z bezpiecznego schronienia. Lepiej dać mu spokój i odpuścić zachęcanie do interakcji, a w międzyczasie znaleźć przyczynę stresu i w miarę możliwości ją usunąć. Więcej na temat stresu u kotów znajdziesz tu.
Kiedy do weta?
Koty mają wiele niesamowitych umiejętności, a jedną z nich jest doskonałe ukrywanie wszelkiego rodzaju dolegliwości. To instynktowne zachowanie, które odziedziczyły po swoich dzikich przodkach. Dlatego, jeśli Twój kot nagle zaczął się chować się do szafy i nie reaguje na jedzenie czy zabawki, warto obserwować go uważniej.
Brak apetytu, mniejsze zainteresowanie otoczeniem, nadmierna senność i unikanie kontaktu z ludźmi przeważnie oznaczają, że coś jest nie tak. Jeśli takie objawy utrzymują się dłużej niż dobę, najlepiej skonsultować się z weterynarzem. O możliwości zredukowania stresu w gabinecie weterynaryjnym przeczytasz tu.
