Dlaczego kot zawsze wchodzi do łazienki razem z Tobą?

Każdego poranka realizujesz ten sam scenariusz – próbujesz w spokoju załatwić swoje potrzeby fizjologiczne, a spod drzwi dochodzi przeraźliwe miauczenie. Chwilę później Twój futrzany przyjaciel wślizguje się do środka, by asystować Ci w tej intymnej chwili. Skąd bierze się ta dziwaczna rutyna?
- Człowiek w łazience jest "łatwym celem"
- W poczukiwaniu zabawy
- Kiedy wizyty w łazience to powód do niepokoju?
Człowiek w łazience jest "łatwym celem"
W łazience jesteś łatwym celem – stoisz przed lustrem, bierzesz prysznic, myjesz zęby. Dla kota to idealna okazja, by zwrócić na siebie uwagę, w końcu nigdzie przed nim nie uciekniesz, a zwierzak doskonale o tym wie i potrafi tę sytuację wykorzystać do swoich celów.
A wśród nich znajduje się również… realizacja poczucia bliskości. Kot asystujący Ci w łazience to kot, który chce spędzić z Tobą trochę czasu. Nieważne, że jesteś akurat zajęty nakładaniem kremu czy czesaniem włosów. Grunt, że zbyt szybko się nie przemieszczasz.
W poczukiwaniu zabawy
Koty są zwierzętami terytorialnymi i uważają dom za swoje królestwo, włączając w to łazienkę. Zamknięte drzwi mogą budzić ich irytację, ponieważ utrudniają kontrolę nad całym otoczeniem. Jeśli zamykasz się w pomieszczeniu, które normalnie jest dostępne, oznacza to, że dzieje się tam coś fascynującego, co wymaga natychmiastowego zbadania.
Taką atrakcją może być na przykład woda! Wypływająca z kranu ciecz jest dla wielu kotów niezwykle atrakcyjna. Dlatego warto kupować im fontanny, o których więcej przeczytasz tu. Ruchomy strumień doskonale nadaje się do zaspokojenia pragnienia lub do zabawy. Podobnie jak na przykład gruba warstwa piany pokrywająca wannę.
Kiedy wizyty w łazience to powód do niepokoju?
W większości przypadków kocie wizyty w łazience są całkowicie normalne i stanowią uroczy dowód miłości, przywiązania i naturalnej ciekawości. Więc następnym razem, gdy Twój mruczący przyjaciel zdecyduje się towarzyszyć Ci w łazience — po prostu się uśmiechnij. To oznacza, ze jesteś dla niego ważny.
Jeśli jednak zwierzę nie odstępuje Cię na krok, a na dodatek przejawia inne objawy lęku separacyjnego (nadmierne wokalizowanie, oddawanie moczu poza kuwetą), warto skonsultować się z weterynarzem lub behawiorystą. Więcej na temat jego pracy znajdziesz tu.
