Dlaczego kot przychodzi, gdy siadasz do pracy – i jak to wykorzystać?

Jeśli pracujesz z domu, a przy okazji jesteś opiekunem kota, to na pewno przynajmniej raz dziennie musisz walczyć z futrzastym pupilem pchającym się na kolana lub klawiaturę komputera. Jak sprytnie zamienić przeszkadzanie na uspokajający zwierzę rytuał?
Dlaczego kot przeszkadza mi w pracy?
To, że kot przychodzi, gdy siadasz do pracy, nie jest przypadkiem. Mruczki są bardzo spostrzegawcze i szybko zapamiętują nasze zachowania. Wiedzą, że w tym konkretnym momencie cała Twoja uwaga skupia się na ekranie, co czyni Cię idealnym celem do przytulania i pieszczot. To ich sposób na bycie w centrum uwagi i uzyskanie potrzebnej dawki bliskości. O tym, że bardzo tej bliskości potrzebują, przeczytasz tu.
Siadając na klawiaturze lub pchając się na kolana, kot zaznacza również swoją obecność i przynależność do grupy, mieszając własny zapach z zapachem człowieka. Ten rytuał wzmacnia jego poczucie bezpieczeństwa. “Ten człowiek jest mój” – mówi mruczek, nie zwracając uwagi, że właśnie przeszkadza Ci w trakcie wykonywania ważnego zadania.
Przyciągające ciepło
Wiele kotów wchodzi na biurko, kiedy akurat pracujesz, w poszukiwaniu atrakcyjnego legowiska. Laptopy i monitory emitują ciepło, które przyciąga mruczki jak magnes, zwłaszcza w chłodniejsze dni. Dla czworonogów to idealne miejsce, by się ogrzać, a przy okazji być blisko ulubionego człowieka.
Przeszkadzanie w wykonywaniu obowiązków zawodowych może również wynikać z nudy. Jeśli nie poświęcasz wystarczająco dużo czasu na zabawę z wąsatym pupilem, to on “upomni się o swoje” przy najbliższej okazji. Moment, w którym nieruchomo siedzisz przy biurku, jest do tego najlepszy.
Sprytne sposoby na mruczka
Zamiast walczyć z kotem, który przeszkadza Ci w pracy, spróbuj sprytniejszej taktyki. Zanim usiądziesz przy biurku, poświęć kilka minut na intensywną zabawę z pupilem. Użyj do tego celu wędki z piórkami lub sztucznej myszki. Polecane zabawki dla mruczka znajdziesz tu. Po udanym "polowaniu" zmęczony kot uda się na drzemkę i nie będzie zakłócał Ci spokoju.
Warto również położyć obok biurka legowisko wyściełane miękkim kocem. Jeśli miejsce to będzie atrakcyjniejsze niż Twoja klawiatura, kot chętnie się z nią pożegna. Pamiętaj również, że zwierzę nie robi niczego złośliwie. To, że Ci przeszkadza, świadczy jedynie o niezaspokojonej potrzebie.
