Zginęły tysiące pszczół. Straty opiewają na miliony złotych

Ubiegłoroczna powódź zdziesiątkowała rodziny pszczele na Dolnym Śląsku. Straty pszczelarzy szacuje się na prawie 2,5 mln złotych. Będą oni mogli ubiegać się o odszkodowania nie tylko za utracone owady, ale również niezbędny w pasiekach sprzęt oraz pokarm.
Z tego artykułu dowiesz się:
Tragiczne konsekwencje powodzi
“Powódź, która nawiedziła nasz region we wrześniu ubiegłego roku, dotknęła wiele rodzin, rolników i przedsiębiorców, w tym również pszczelarzy, których pasieki zostały zniszczone. Pszczoły odgrywają niezwykle ważną rolę w ekosystemie oraz w gospodarce rolnej naszego województwa, dlatego nie mogliśmy pozostać obojętni wobec tej sytuacji” – powiedział na wtorkowej konferencji prasowej marszałek dolnośląski Paweł Gancarz, cytowany przez portal doba.pl.
Według szacunków dolnośląscy hodowcy stracili około 1,2 tysiąca pszczelich rodzin. "Łączna kwota strat - uwzględniając pszczoły, miody, sprzęt i pasieki, została oszacowana na około 2,5 mln zł" - stwierdziła Natalia Gołąb z zarządu województwa dolnośląskiego, cytowana przez PAP. Jeśli chcesz wiedzieć, jak badanie pszczół przekłada się na dobro ludzkości, zajrzyj tu.
Miliony na straty w rolnictwie
Wicewojewoda dolnośląski Artur Jurkowski przypomniał, że popowodziowe straty w rolnictwie Dolnego Śląska oszacowano na 88 mln złotych. "W rozporządzeniu zostało zapisane 250 mln zł na pokrycie popowodziowych strat w rolnictwie. Ta kwota ma pokryć straty, które wystąpił we wszystkich województwa dotkniętych przez powódź" - powiedział Jurkowski.
Dzięki apelowi, jaki dolnośląscy samorządowcy wystosowali do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, właściciele zalanych pasiek będą mogli liczyć na rządową pomoc. Pszczelarze liczą na to, że dzięki państwowym pieniądzom uda im się odbudować utracone pasieki.

Atak wandali
Tymczasem powódź to nie jedyne zagrożenie dla pszczół, jest nim również bezmyślność ludzi. W Jaworznie już po raz drugi wandale zniszczyli miejską pasiekę. Jak podaje TVP 3 Katowice, najpierw do karygodnego incydentu doszło na Górze Piasku, gdzie znaleziono kilkanaście rozbitych uli, a potem między Pieczyskami a Sosiną.
200 tys. pszczół straciło życie. Lokalni mieszkańcy nie kryją zdenerwowania. Domagają się jak najszybszego ujęcia sprawcy. Pszczoły są niezbędnym elementem środowiska. Odpowiadają za zapylanie kwiatów, a więc również i produkcję rolną. Bez ich pracy nie moglibyśmy się cieszyć chociażby owocami. Więcej na temat tych pożytecznych stworzeń przeczytasz tu.