Znaleźli żabę w umywalce. To co się stało później zaskoczyło wszystkich
Przez kilka tygodni pewien nietypowy gość okupował bezwstydnie łazienkę Cathy i Briana. Zniecierpliwieni małżonkowie w końcu zdecydowali, że trzeba go wyprosić. Nie przewidzieli, co nastąpi później.
Z tego artykułu dowiesz się:
Intruz
Sinkfrog pojawił się w mieszkaniu Briana i Cathy znienacka. Pewnego dnia kobieta zorientowała się, że z odpływu w umywalce łypie na nią para oczu. Kiedy zorientowała się, że należą one do żaby, nie mogła ukryć zdziwienia. Nie miała nic przeciwko zielonemu żyjątku, nie chciała jednak, by na dobre zadomowiło się w jej łazience.
W ciągu kilku nadchodzących tygodni Sinkfrog (bo takie imię ostatecznie dostał) pojawiał się i znikał. Brian i Cathy próbowali różnych sztuczek, żeby wywabić go z kryjówki. Napełniali umywalkę wodą, aby sprawdzić, czy płaz wypłynie. Usiłowali wyciągnąć go na zewnątrz za pomocą smacznej przekąski, ale wysiłki te na niewiele się zdały. “Może pewnego dnia żaba zamieni się w księcia” - zastanawiała się Cathy. Rodzaje przekąsek dla psów znajdziesz tu.
Nowy członek rodziny
W końcu małżonkowie postanowili podjąć bardziej drastyczne kroki. Brian zdemontował rurę odprowadzającą wodę z umywalki i po prostu wykurzył Sinkfroga z jego kryjówki. Zwierzak, chcąc ratować życie, wskoczył na zamontowane na ścianie lustro i wspiął się aż na sam szczyt, gdzie poczuł się bezpiecznie.
Po dokładnych oględzinach płaza okazało się, że jest to rzekotka kubańska. Brian i Cathy nie mogli wypuścić jej na wolność, gdyż w ich miejscu zamieszkania jest to gatunek inwazyjny. Postanowili więc dać nietuzinkowemu przybyszowi dom. W tym celu wybrali się do sklepu zoologicznego.
Wrócili z wycieczki z ogromnym terrarium i innymi niezbędnymi akcesoriami. Kiedy urządzili Sinkfrogowi wygodne lokum, wpuścili go do środka. Lokator wydawał się zadowolony. Z chęcią zjadł zaproponowany przez opiekunów posiłek. „On ma własną, oryginalną osobowość” - przekonuje Cathy. „Jest małym, szczęśliwym stworzonkiem”. Historię innego uratowanego zwierzęcia przeczytasz tu.
