Na pomoc pisklęciu kawki! Ten mężczyzna nie mógł przejść obojętnie

Mehmet nigdy wcześniej nie opiekował się ptakiem. Jednak kiedy zobaczył malucha, który dopiero co wypadł z gniazda, nie zastanawiał się ani chwili. Postanowił pomóc, zyskując tym samym wiernego przyjaciela.
Z tego artykułu dowiesz się:
Niespodzianka
Pewnego dnia neurochirurg Mehmet Özgür Yilmaz jak zwykle wyszedł z domu, by udać się do pracy. Nagle zobaczył jakiś ciemny kształt spadający z drzewa na ziemię. Zaintrygowany mężczyzna podszedł bliżej, schylił się i zobaczył małego pisklaka leżącego na trawie.
Bezradne stworzenie nie mogło latać, ani nawet chodzić. Mehmet pomyślał, że matka musiała wypchnąć je z jakiegoś powodu z gniazda. Nie mógł przejść obok takiego nieszczęścia obojętnie. Choć nie miał doświadczenia w opiece nad ptakami, zabrał malucha do domu. Jeśli lubisz ptasie historie, koniecznie przeczytaj ten artykuł.
Wolna jak ptak
Świeżo upieczony “tata” odbył szybki kurs doszkalający, oglądając filmiki w internecie i zajął się wychowywaniem czarnopiórej znajdki. Jak się okazało, była to kawka. Mehmet nazwał ją Jackoo. Kiedy Jackoo nauczyła się latać, wraz ze swoim opiekunem zaczęła wychodzić na spacery.
W końcu mężczyzna zaczął ją wypuszczać również na własnym osiedlu. Po prostu otwierał okno, a kawka leciała, gdzie jej się podobało. Pewnego dnia zauważył, że jego podopieczna zaprzyjaźniła się ze sroką. Regularnie zanosiła jej prezenty w postaci orzeszków i innego jedzenia.
Wierna przyjaciółka
Jackoo to wolna dusza. Za dnia może robić, co jej się podoba. Noce zazwyczaj spędza jednak pod dachem, czyli na zabudowanym balkonie. Budzi się wcześnie rano i zajmuje swoimi zabawkami, czekając, aż inni domownicy rozpoczną dzień. Kiedy usłyszy jakikolwiek dźwięk z głębi mieszkania, zaczyna nawoływać, prosząc o wpuszczenie do środka.
Kawkę łączy z Mehmetem wyjątkowa więź. Ptak wciąż chce być blisko niego. Przynosi mu prezenty ze swoich wycieczek, takie jak listki i orzechy włoskie. Uwielbia też pieszczoty. Za każdym razem, kiedy widzi swojego opiekuna wracającego z pracy do domu, nie posiada się z radości. Kiedy pewnego razu mężczyzna wyjechał na wakacje, Jackoo bardzo tęskniła. Po powrocie wręcz nie chciała zejść mu z ramienia.
Mehmet nigdy nie chciał, by uratowana przez niego kawka była zwierzęciem domowym. Zdawał sobie sprawę, że do pełni szczęścia potrzebuje otwartej przestrzeni, mimo, że czasem obawia się o jej bezpieczeństwo. Fakt, że zwierzę zawsze do niego wraca, napełnia jego serce szczęściem. Inną historię o zwierzaku rozweselającym ludzi przeczytasz w tym artykule.
