Jeszcze niedawno było ich pełno. Dziś wróble znikają w zastraszającym tempie

Małe, hałaśliwe, brązowo-szare ptaszki mieszkają obok nas od setek lat. Są nieodłączną częścią polskiego krajobrazu. Ich charakterystyczny świergot rozbrzmiewa w parkach, na placach zabaw i ulicach. Od wielu lat ich populacja systematycznie się zmniejsza. Ornitolodzy biją na alarm.
Z tego artykułu dowiesz się:
Towarzysz człowieka
20 marca obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Wróbla. Z tej okazji warto przyjrzeć się bliżej temu pospolicie występującemu w Polsce ptaszkowi. Zwierzątko dorasta do 18 cm długości i osiąga około 40 g wagi. Ma krępą budowę ciała i pióra w kolorze brązowo-szarym. Wydaje charakterystyczne dźwięki.
Wróble funkcjonują w pobliżu człowieka od setek lat. Wyjątkowo dobrze radzą sobie w miastach. Żywią się nasionami roślin oraz produkowanymi przez homo sapiens odpadkami. Nie gardzą również owadami. O poprawnym karmieniu ptaków przeczytasz tu. Mieszkają w specjalnie przygotowanych budkach lęgowych, a także m.in. w zakamarkach budynków.
Pogorszenie warunków życia
„Liczebność wróbla zmniejsza się w całym kraju” - alarmuje ornitolog Tomasz Chodkiewicz, lider zespołu Monitoringu Ptaków Polski z Muzeum i Instytutu Zoologii Polskiej Akademii cytowany przez OKO.press . I dodaje: “Dane te zbierane są od 2000 r. w różnych środowiskach dla wróbla. A zatem obejmują wsie, mniejsze miasta i częściowo większe miasta. W celu ich uzupełnienia w roku 2021 w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska uruchomiono drugi monitoring, w którym liczenia ptaków są prowadzone jedynie w dużych miastach, mających powyżej 100 tysięcy mieszkańców. Ostatnie raporty Polski do Komisji Europejskiej informowały, że w Polsce występuje od 6,2 do 6,8 milionów par wróbli. Aktualnie liczba ta szacowana jest od 4,5 do 6 milionów par”.
Dlaczego liczebność wróbli w naszym kraju spada? Jedną z przyczyn może być zmniejszenie dostępności ulubionego przez ptaki pokarmu. Nasiona roślin oraz owady w miastach zdarzają się coraz rzadziej. Podobnie jak nadających się dla naszych małych skrzydlatych przyjaciół miejsc lęgowych.

Przykre konsekwencje
Domniemuje się, że z podobnych przyczyn wróbli ubywa również w innych europejskich krajach, np. w Holandii, Francji czy Niemczech. Z kolei badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie podkreślają dodatkowo zagrożenie, jakie dla miejskich ptaków stanowią szklane fasady budynków. Rocznie z powodu kolizji z lśniącymi taflami ginie ok. 25 mln (Kanada) i 600 mln (USA) sztuk rocznie.
Zmniejszenie liczby wróbli będzie miało negatywny wpływ na człowieka. Te niepozorne ptaki pełnią ważne funkcje w ekosystemach, w których żyją. Redukują liczbę owadów: tych, które uprzykrzają nam życie w miastach i tych, które żywią się zasianymi przez człowieka roślinami. Jeśli lubisz czytać o ptakach, koniecznie zajrzyj tu.