Osierocony łuskowiec pije mleko z butelki - nic słodszego dzisiaj nie zobaczysz!

Każdy maluch potrzebuje mamy, żeby dobrze się rozwijać. Archie nie jest tu żadnym wyjątkiem. Wymaga regularnego karmienia i co równie ważne- mnóstwo miłości. To największy słodziak w internecie.
Z tego artykułu dowiesz się:
Hipopotam, jeż i mrównik
Umoya Khulula Wildlife Centre to organizacja non-profit zlokalizowana w Limpopo w Afryce Południowej. Ma za zadanie niesienie pomocy osieroconym, rannym lub odebranym z rąk kłusowników dzikim zwierzętom. Czworonogi są tu leczone, rehabilitowane, a później trafiają z powrotem na wolność.
Na pomoc mogą liczyć przedstawiciele każdego gatunku. Wśród podopiecznych Umoya Khulula Wildlife Centre znalazł się m.in. hipopotam, jeżozwierz, mrównik, a także zebry, karakal i nosorożec. Pewnego dnia do tego szacownego grona dołączył Archie, osierocony łuskowiec.
Największe zagrożenie? Człowiek
Łuskowce to wyjątkowo oryginalne zwierzęta. Całe ich ciało (z wyjątkiem brzucha) pokrywają łuski, które tworzą zabezpieczającą przed atakami drapieżników zbroję. Drugą charakterystyczną cechą tych ssaków jest długi, lepki język, służący do łapania mrówek i termitów, stanowiących główny element ich menu. Jeśli chcesz wiedzieć więcej na temat dokarmiania dzikich zwierząt, zajrzyj tu.
Łuskowce nie mają zbyt wielu naturalnych wrogów, z wyjątkiem naprawdę dużych drapieżników, zdolnych do skruszenia ich pancerza. Dlaczego więc niektóre gatunki, takie jak łuskowiec jamajski, są krytycznie zagrożone wyginięciem? Odpowiedź brzmi: z powodu wyniszczającego działania człowieka.

Dla łusek i mięsa
Przedstawiciele niektórych kultur afrykańskich i azjatyckich uważają, że zmielone łuski tego ssaka mają właściwości lecznicze. Pomagają m.in. przy chorobach skóry i reumatyzmie, dobrze działają również na krążenie. Tyle że to nieprawda, co udowodniły stosowne badania naukowe.
Jednak nie tylko o zdrowie chodzi. Łuskowce zabijane są również ze względu na mięso. Mieszkańcy Azji uważają je za wyjątkowo rarytas, a przede wszystkim symbol luksusu. Dla Afrykańczyków z kolei to jedno z podstawowych, relatywnie łatwo dostępnych źródeł białka.
Milion za łuskowca
Aktualnie łuskowce uważa się za najchętniej przemycane ssaki na świecie. Wszystkie znane aktualnie gatunki zostały uznane przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody za co najmniej zagrożone, jeśli nie krytycznie zagrożone wyginięciem.
W Indonezji wprowadzono przepisy chroniące tego sympatycznego czworonoga. Za złapanie, zabicie lub sprzedanie łuskowca grozi kara do 5 lat więzienia i grzywna, która w przeliczeniu wynosi blisko milion złotych! Mimo to szacuje się, że rocznie ofiarą indonezyjskich kłusowników pada ponad 10 tys. tych zwierząt.
Dlatego maluch taki jak Archie, jest dosłownie na wagę złota. Na razie musi być karmiony butelką, ale kiedy podrośnie i nabierze sił, nie będzie potrzebował pomocy człowieka. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że pewnego dnia wróci do swojego naturalnego środowiska i nigdy nie spotka na swojej drodze kłusownika. A jeśli Ty też chcesz pomagać zwierzętom, koniecznie przeczytaj ten artykuł.