Kamera monitoringu nagrała dwoje dzieci. Interweniowała policja

Nagranie z kamery monitoringu szybko stało się wiralem. Widać na nim dzieci, które znęcają się nad małym psem. Próbują na nim siadać, rzucają o ziemię. Świadkiem tej sceny była dorosła kobieta, która jednak nie zareagowała. Sprawa trafiła na policję.
Z tego artykułu dowiesz się:
Dzieci się znęcały, matka nie reagowała
Sytuacja miała miejsce w podkartuskiej miejscowości. Dwójka dzieci znęcała się nad małym psem. Próbowała na nim siadać i rzucała o ziemię. Świadkiem okrucieństwa była kobieta, jak się później okazało matka dzieci, która w tym samym czasie stała niedaleko i rozwieszała pranie. Nie zwróciła uwagi swoim pociechom, że zachowują się karygodnie.
Wszystko zarejestrowała kamera monitoringu. Kiedy nagranie pojawiło się w sieci, negatywnym komentarzom nie było końca. 14 kwietnia lokalna policja otrzymała wiele zawiadomień od internautów zaniepokojonych losem stworzenia. O innych ciężko doświadczonych psach przeczytasz tu.
Nie pierwsza taka sytuacja
Mundurowi zareagowali bardzo sprawnie. Szybko ustalili adres, pod którym rozgrywała się bulwersująca scena. “Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze, którzy rozpytali świadków tego zdarzenia, a następnie zabezpieczyli psa” - czytamy na profilu społecznościowym kartuskiej policji.
St. sierż. Aleksandra Philipp, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach, poinformowała TVN24, że podobne sytuacje miały w tej rodzinie miejsce już w przeszłości. Właścicielka kamery, która nagrała cały incydent, przekazała dziennikarzom, że sąsiedzi posiadała już kiedyś psa, który został im odebrany.

Sprawą zajmie się sąd rodzinny
Policjanci zabezpieczyli poturbowanego zwierzaka, a następnie przekazali go pod opiekę OTOZ Animals w Kościerzynie. Pracownicy placówki będą dla niego szukali odpowiedzialnego opiekuna. Jeśli chcesz adoptować psa ze schroniska, koniecznie przeczytaj ten artykuł.
Sprawa znęcania się nad czworonogiem znalazła się pod lupą sądu rodzinnego. Jak informuje Dziennik Bałtycki, policja nie ujawniła bliższych informacji na temat dzieci, które tak źle potraktowały swojego pupila, ale podkreśliła, że w takich przypadkach potrzebna jest również interwencja psychologa i pedagoga.