Dlaczego koty lubią skakać na choinki?
Wielu kocich opiekunów co roku z lekkim niepokojem wyciąga świąteczne ozdoby. Z największym strachem obserwują, jak koty zachowują się wobec choinek, które najczęściej stają się ich ofiarami. Mimo że atakowanie choinek bywa dla właścicieli frustrujące, dla kotów wręcz przeciwnie – to niezwykle fascynujące zajęcie. Skąd „pasja” kotów do świątecznych drzewek? Przeczytaj.
Z tego artykułu dowiesz się:
Koty lubią choinki, bo tak działa ich… instynkt?
Koty z natury są drapieżnikami. W ich dzikich przodkach, które po latach udomowiliśmy, wciąż tkwi jednak potrzeba polowania, eksplorowania czy wspinaczki. Kiedy bożonarodzeniowe drzewko nagle pojawia się w otoczeniu kotów, dostrzegają w nim mnóstwo potencjalnych atrakcji. Długie gałęzie przypominają kotom naturalne konary drzew. Natomiast połyskujące bombki, ozdoby i lampki choinkowe zdają się naśladować ptaki, owady i małe ssaki.
Warto wspomnieć o wysokości samego drzewka, które budzi w naszych mruczkach instynkt wspinania się na najwyższe szczyty obserwacyjne. Dzikie koty będące drapieżnikami wspinają się na drzewa, aby wypatrywać swoich ofiar. Poprzez wspinaczkę uciekają też przed grożącym im niebezpieczeństwem. Dla domowych kotów choinka stanowi więc świetne miejsce do stymulacji naturalnych instynktów.
Nie ma co ukrywać – koty są wyjątkowo ciekawskimi zwierzakami. Każda zmiana w środowisku wydaje się dla nich fascynująca. Choinka pojawia się w naszych domach tylko raz w roku, więc staje się szczególnym obiektem zainteresowania kotów. To coś nowego, co trochę „zaburza” ich codzienność i jednocześnie ekscytuje.
Koty zaintrygowane są także samymi akcesoriami znajdującymi się na choince. Wzrok kota przyciągają błyszczące bombki, których migotanie przypomina drobne zwierzęta. Mruczki ekscytują się też długimi łańcuchami i girlandami, których często używają jako sznurki do zabawy. Jak reagują na poruszające się na gałęziach ozdoby? Instynktownie, traktując je jako swoje „ofiary”.
Możliwość wyładowania energii na choince
Nie każdy kot domowy ma możliwość codziennego wybiegania się. Zwłaszcza zimą ilość bodźców dla mruczków może być ograniczona. Choinka stanowi wówczas cenne źródło rozrywki i pretekst do aktywności fizycznej. Skakanie, wspinaczka i polowanie na ozdoby stają się doskonałym sposobem kotów na wyładowanie nagromadzonej energii.
Dla wielu kotów choinka to prawdziwy plac zabaw. Gałązki uginają się pod ciężarem zwierzaków, co traktują jako wyzwanie. Przewracanie bombek i uderzanie w nie łapami to z kolei świetna rozrywka sensoryczna – ozdoby te wydają dźwięki, odbijają światło i się toczą.
Żywa choinka przyciąga koty intensywnym zapachem igliwia, czego nie potrafią zignorować. Nawet sztuczne choinki przyciągają ich uwagę np. nietypowym materiałem, z którego są wykonane (takim jak druciki i plastikowe gałązki, które zachęcają koty do podgryzania).
Jak zapobiegać kocim „atakom” na choinkę?
Ciężko całkowicie wyeliminować zainteresowanie kota choinką. Jednak istnieje kilka sposobów, dzięki którym można zminimalizować szkody związane z „atakami” na bożonarodzeniowe drzewko.
- Stabilne mocowanie – upewnij się, że choinka stoi stabilnie. Możesz dodatkowo zabezpieczyć drzewko linkami przymocowanymi do ściany lub sufitu.
- Brak girland – długie, wijące się łańcuchy kuszą koty, aby je podgryzać. Niestety, to zwiększa ryzyko ich np. odgryzienia i połknięcia, co jest zagrożeniem dla zdrowia lub życia mruczków. Mając kota, lepiej więc zrezygnować z takich ozdób.
- Bezpieczne dekoracje – zamiast szklanych bombek, które mogą się stłuc, wybierz plastikowe. Unikaj też dekoracji z niewielkimi, odrywającymi się elementami (np. sznurki z koralików).
Warto zorganizować kotu inne zajęcia, które odciągną jego uwagę od choinki, np. interaktywne zabawki. Musisz jednak pamiętać, że świąteczne drzewko i tak najprawdopodobniej będzie je ciekawić.
Choć bywa to uciążliwe, spróbuj zrozumieć przyczyny takiego zachowania kotów. Na pocieszenie pomyśl sobie, że zabawa z drzewkiem bożonarodzeniowym daje im mnóstwo radości! Potraktuj to jako… prezent na święta dla swojego kota. W końcu każdy zasługuje na radość w tym okresie, prawda?